Witajcie!
Dziś byłam na skraju załamania słodyczowego, ale! Wygrałam to starcie :D co prawda przegięłam z ilością ananasa- coż, mogło być gorzej, ponieważ oczami wyobraźni widziałam siebie zajadającą loda czekoladowego z Lidla
Brakuje mi owoców, tego spontanicznego wciągnięcia 3 kiwi o której sobie chce dlatego dzisiaj ananas był najlepszym ananasem świata, smakował jak ostatni ananas na Ziemi xD
Wysiłkowo dzisiaj Kenpo X - coś na kształt sztuk walki, prawie 60 minut zapierdzielania, coby inaczej się nie wyrazić ;)
P.S Czy na redukcji
kawa z mlekiem tak raz dziennie jest w porządku? Traktuje ją jako deser :) Chociaż w sumie co to ma do rzeczy jak ja co traktuje, skoro się może okazać, że nie xD
P.S 2 Pastę zrobiłam sama! Tuńczyk, 2 jaja, ogór kiszony, koncentrat pomidorowy i trochę majonezu (jakieś 10g) wszystko poważyłam, obliczyłam na 100g i jest! Przede mną zrobienie własnego chleba i w ogóle wszystkiego własnego
Buziole!
Zmieniony przez - kakapech90 w dniu 2013-05-04 20:51:42