Pomoc :)

Wiek : 19
Waga : 56,2
Wzrost : 162
Obwód w biuście(1) : 85
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 69
Obwód bioder (3): 85
Obwód tyłka: 94
Obwód uda w najszerszym miejscu: 56
Obwód łydki : 40
W którym miejscu najszybciej tyjesz : brzuch
W którym miejscu najszybciej chudniesz : uda - dół, ramiona
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: aeroby (5 dni w tyg)
Co lubisz jeść na śniadanie: otręby, płatki zbożowe z jogurtem lub 2 kromki chleba pełnoziarnistego z warzywem lub twarogiem lub szynką
Co lubisz jeść na obiad : pierś z kurczaka lub ryba, ryż biały lub brązowy (zależy czy chce mi się czekać na ten drugi aż 35 min :) ), warzywa. Oczywiście, czasem skuszę się na jakąś domową tortillę - nie mam aż tak silnej woli.
Co jako przekąskę : marchewkę :)
Co jako deser : owoce lub marchewka
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia: dobry, staram się jedynie uważać na kolana, bo miałam rok temu na nie operację. Ćwicząc jakieś aeroby dość często omijam duże wyskoki - robię je płytsze.

Chciałabym, żebyście pomogły mi ułożyć jakąś dietę i pomóc w doborze ćwiczeń. Zawsze się ruszałam w mniejszym lub większym stopniu, jednak nigdy nie udało mi się poprzez ćwiczenia zrzucić tę "oponkę"(jedynie przez głodówkę). Ostatnio zaczęłam codziennie ćwiczyć razem z Ewą Chodakowską, lecz razem z nią również nic nie zrzuciłam w ciągu miesiąca, jedynie 1cm w biodrach, mimo że po ćwiczeniach byłam cała mokra i kondycja znacznie mi się poprawiła. Zastanawiam się na Insanity lub Turbo Fire? Mam też w domu orbitreka. Chciałabym ćwiczyć w domu, bo nie mam zbytnio czasu na dojzd na siłownię (mała miejscowość).
Byłabym bardzo wdzięczna za pomoc! Bo nie wiem gdzie robię błąd, a chciałabym się pozbyć tej oponki na brzuchu. Jedni mówią, że poprzez cardio nic nie zdziałam, drudzy że tkanka tłuszczowa to tylko poprzez cardio, jak sama nie wiem co myśleć.
Co chcę osiągnąć?
Zmniejszyć obwód bioder i pozbyć się tej okropnej wystającej pojedynczej oponki :)

Naprawiaj i dokładaj do michy. Trening masz tu: https://www.sfd.pl/-t803543.html - trening dla zupełnie zielonych lub https://www.sfd.pl/-t438773.html - trening z piłką w domu . W obu przypadkach trening domowy, więc w najlepszym przypadku potrzebna tylko piłka i hantle regulowane+obciążenie. Nie rozumiem, wolisz ćwiczyć z trenerem, a na siłownie nie możesz dojeżdżać.

Kiedyś wyglądałam podobnie do Ciebie.

Zmieniony przez - UNKNOVVN w dniu 2013-04-19 09:29:12

Jeszcze zdjęcia:

2:

3:

Miska:

Przepraszam, że tak wszystko osobno wstawiam, ale szaleje z rozmiarami :)

otręby wyrzuć, kurczaka też chyba że wiejski,, zobacz w regulaminie co jedzą lejdi, i weź sobie trening dla zielonych tez podczepiony pod regulamin

Szynka sklepowa też out, kurczaka zamień na indyka, ryż biały na brązowy albo na makaron pełnoziarnisty. Białka masz za mało, tłuszczy też. Zajrzyj dlaczego otręby nie są takie super https://www.sfd.pl/-t686002.html , a z tym sama sobie ułozysz dietę https://www.sfd.pl/-t752315.html . To forum to kopalnia wiedzy, w regulaminie masz dużo wartych przeczytania linków, potem bez problemu ułozyć sobie sama miskę. Możesz ćwiczyć w domu, popatrz w treningach. Same aeroby nic Ci nie dadzą, trening siłowy lub ich połączenie da Ci zdecydowanie większy efekt. Z Chodakowską też raczej nie schudniesz To że wylejesz z siebie pot to zaraz to uzupełnisz płynami, pocić można się też w bluzie i od tego się nie chudnie

Co do diety to już wprowadzam małą rewolucję - właśnie na naszym forum dowiedziałam się wielu rzeczy :) Jednak bardziej chodzi mi o ćwiczenia. Z tym mam problem, bo dużo ludzi, różne przypadki, itp.
Nie ukrywam, że lepiej mi się ćwiczy z jakimś trenerem. Nadaje on tempo, motywuje, po za tym widzę, że nie tylko ja się męczę i jest jakoś tak raźniej - mam większe chęci do ćwiczeń. Czy jest jakiś program, który nadawałby się dla mnie? Insanity? Dużo ludzi mówi, że jest ciężki i ładnie zarysowuje mięnie? Jeśli nie to możecie coś polecić czy nie ma już dla mnie ratunku i muszę ćwiczyć własny ułożony plan? :)

Zmieniony przez - gyniol w dniu 2013-04-17 22:56:59

Mam nadzieję, że ktoś mi tutaj jeszcze pomoże. Następna miska: te lody to przez załamanie psychiczne brakiem poprawy wyglądu, matura i okres - skumulowało się wszystko i poszłam się wyżalić w słodycze, ehh...

co do tłuszczy to zjadłam jeszcze kilka orzechów laskowych, tylko nie zważyłam - nie mam pojęcia ile na oko wynosi garstka orzechów. Kurcze jak robię te posiłki to wydaje mi się wszystko jakieś takie zdrowe i ustabilizowane, a tutaj jak wieczorkiem wpisuje to okazuje się inaczej... Trening czyni mistrza!