Dziennik Trójboisty: Czyli Ciężkie powroty do poważnego dźwigania

Tak siadam od zawsze tzn. od kilku ładnych lat. Nigdy nie miałem żadnych kłopotów z biodrami nawet po najbardziej wyczerpujących i ciężkich cyklach treningowych. Co do ustawienia stóp jest to cech indywidualna dla każdego zawodnika i zależy od kilku czynników. Szerokość rozstawienia determinuje między innymi głębokość siadu tzn punkt odbicia który mam opanowany dość dobrze. Co do odchylenia głowy możesz mieć racje spróbuje na treningach i za tą uwagę masz u mnie soga :) Moją największą bolączką jest to czego akurat na ostatnim filmiku nie widać a mianowicie spięcie pleców.

Co tu dużo gadać widać, że siła jest gratuluję serdecznie i sądzę, że jest to ogromna mobilizacja do dalszych ciężkich treningów i zapewne zaowocuje jeszcze lepszymi wynikami na przyszłość. Ogromny szacun za zaangażowanie i za pomysł samego dziennika można sporo się nauczyć i wyciągnąć wiele wniosków.

Tak dla rozluźnienia w momencie kilku dni odpoczynku i regeneracji.

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=512655108797370&set=a.316561931740023.76207.316519528410930&type=1&theater



Zmieniony przez - klinczer w dniu 2013-04-19 08:05:15

Ciekawe, czy podrzut czy martwy:):):)

Ponieważ już za późno na zmiany to oficjalnie mogę się pochwalić informacją która niektórych ucieszy a innych zmartwi :P idę w kat. do 59kg

Z tego powodu była przerwa w pisaniu dziennika. Zobaczymy co uda się wywalczyć na AMP.

Wyniki konkretnych planów treningowych niestety nie będą obiektywne do końca z racji zupełnych zmian w ostatnich tygodniach wynikających z delikatnej kontuzji i zmiany kategorii wagowej.

Powodzenia i do zobaczenia na pomostach.
Trzymajcie kciuki.

powodzenia!!siła!!

Będę trzymał kciuki. siła!

jeszcze ponad 2 godziny do wagi a ja usycham w męczarniach oczekując na zważenie sadła a potem w końcu świąteczny obiadek i duuuuuuuuuuuuuuuużo wody.