Bardzo pracowity tydzień miałam, ale na
treningi czas był, miskę też starałam się trzymać.
Dzisiaj mija mi miesiąc i powiem szczerze - NIE WYCHODZI MI!
Oto moje pomiary....
Zaczęłam się ruszać, dobrze jem, a dupa urosła :'-(
Poniżej fotki, moje obserwacje na podstawie ciuszków są takie, jakbym w pasie trochę schudła, za to poniżej pasa się powiększyło - boczki i pośladki... Ale po fotkach to tego zbytnio chyba nie widać...
Czy to może być wina tego, że odstawiłam te zafajdane tabletki antykoncepcyjne yasminelle? 7 je brałam, więc hormony pewnie trochę buzują teraz. Katastrofa.
Plan mam taki. Przez cały następny tydzień jem tylko taką miskę:
Do tego treningi na najbliższy tydzień:
czw - FBW z piłką + 45 min rowerek
pt. rowerek 90 min
sb. FBW z piłką + 45 min rowerek
nd. rowerek 90 min
pn. FBW z piłką + 45 min rowerek
wt. rowerek 90 min
śr. FBW z piłką + 45 min rowerek
Każdą porcję jedzenia będę dokładnie odmierzać, a nie jak w ostatnim tygodniu na oko. Każdy trening będzie bardzo rzetelny i ani minuty krótszy. Mam nadzieję, że przyniesie spadki...