aaricia - redukcja / I pods. str.17

Skakanka po siłowym, ciśniesz tyle, ile dasz radę
HIIT to w jakiej formie?

Hiita zaczęłam robnić najpierw z http://www.bodyrock.tv/ potem jak się rozdzielili to wybierałam ciekawsze treningoi albo z http://www.dailyhiit.com/ albo http://zuzkalight.com/category/workout/. Przeciorały mnie te treningi na maksa i było dobrze ale w pewnym momencie bez treningu siłowego proces rekompozycji mego cielska się zatrzymał, przestałam ćwiczyć i tak to się skończyło. Trochę tez już mi się przejadło przeginanie twórcy tych portali w stronę afirmacji sztuczności i modelek samych w sobie zamiast fachowej bazy treningowej i zacięcia sportowego.
Teraz jak tu już jestem to planuje sobie przetestować te treningi https://www.sfd.pl/-t564376.html bo mam tez porównanie. Póki co pierwszy z brzegu (12 przysiadów...1mila biegu) sponiewierał mnie porządnie i mogę powiedzieć, że z tych poprzednich źródeł to tylko kilka treniolów było tak hardkorowych.. a może po prostu jestem słabsza teraz niż wtedy.
Myślisz że w jednym tygodniu mam powtarzać ten sam Hiit czy lecieć po kolei? (jak wtedy trenowałam to robiłam za każdym razem coś innego).
W ogóle to dzięki za to że mi pomagasz :) Bardzo to jest motywujące :)

Zmieniony przez - aaricia w dniu 2013-04-02 23:21:59

W zasadzie to ten trening co robiłam ostatnio (12 przysiadów...1mila biegu) to trening bardziej wytrzymałościowy niżli hiit. W tym tygodniu muszę zrobić "miękkie nogi". Czuję, że to będzie niezła szkoła dla mojej psychy )

Zmieniony przez - aaricia w dniu 2013-04-02 23:37:31

Udało mi się nagrać filmiki z przysiadem, plankiem i wykrokami. Ruda, czy mogę wysłać je do Ciebie prywatnie? Czy jest jakiś roboczy-forumowy adres mailowy?

Wrzuć na yt i na prv link

Tydzień II
Dzień 2 (9)


Dzisiaj od rana mnie nosiło na myśl o treniolu wytrzymałościowym, jakaś tęsknota mnie dopadła :) Tak więc przetestowałam "Miękkie Nogi" - nazwa słuszna, że tak powiem ;)




Skupiłam się też na tym aby miska była ok wg zaleceń od Rudej, które wczoraj dostałam, udało mi się "prawie", po przedostatnim posiłku potreningowym zorientowałam się, że limit białka mi się wyczeprał a tu jeszcze kolacja i braki w tłuszczach. Tak więc na kolację zjem łyżkę masła orzechowego na selerowych słupkach a na przyszłość muszę pilnowac drugiego śniadania , bo dzisiaj trochę za duże wyszło.

Warzywa w misce: szpinak świeży, seler naciowy, ogórek zielony, marchew (wliczyłam w miskę)
Picie: 1l wody (jeszcze do nocy dopiję z 0,5l), 1l zielonej herbaty, 1 kawa
Supelementy: magnez B6, B Complex, vitamar A+D (Omega 3 zakupię jutro)




Za to obiad był bardzo dobry, fotę wklejam dla urozmaicenia ;)








Zmieniony przez - aaricia w dniu 2013-04-03 18:32:11

Zmieniony przez - aaricia w dniu 2013-04-03 18:31:58

Tydzień II
Dzień 3 (10)

Dzisiaj był bardzo zabiegany dzień, kilka spotkań i w efekcie trochę mi się czasy karmienia rozjechały ale starałam się wyjść z bilansem idealnie. Miałam dylemat, ponieważ przez to że wróciłam późno do domu bardzo późno zrobiłam trening (skończyłam o 21:20). W związku z tym nie wiedziałam, czy mam zjeść potreningowo z węglami czy kolacyjnie bez węgli. W efekcie wybrałam szejka z węglami (banan+whey+masło orzech.+szpinak) bo i tak zabrakłoby mi sporo kalorii w bilansie. Mimo wszystko cieszę się, że nie odpuściłam, bo miałam już ochotę olać to i rozpłaszczyć się przed kompem ;)

Wklejam zatem dzisiejszy trening:



Starałam się wg wskazówek Arphiel zróżnicować sobie obciążenie i trochę zacząć stopniować trudność. Przyznaję, że od razu ciekawiej się robi ;) W przyszłym tygodniu będę miała już 3 serie tych ćwiczeń więc będzie jeszcze ciekawiej. Planuję zrobić wtedy 2 serie jak w dzisiejszej 1-szej serii i 3-ciej spróbować z tym większym obciążeniem.

+ po treningu zrobiłam 13 minut cardio w postaci high knees na przemian z pajacami i przeskokami bokserskimi bo dziecinda już spała i nie chciałam się tłuc skakanką a na dworze zaspy śniegu ;)

Wklejam także dzisiejszą miskę. Generalnie, jeżeli ktoś to w ogóle czyta to chciałabym oznajmić, że czuję się SUPER i mam wrażenie że po raz pierwszy w życiu mam poukładane w kwestii diety+ruchu po tych wszystkich dietach sretach i pseudo kołczingach.

Warzywa w misce: szpinak świeży, ogórek zielony, sałata lodowa, pomidory, pieczarki
Picie: 1l wody, 2 zielone herbaty, 2 kawy
Supelementy: magnez B6, B Complex, vitamar A+D, (omega 3 jeszcze nie kupiłam ale pamiętam)





Zmieniony przez - aaricia w dniu 2013-04-04 22:03:13

Zmieniony przez - aaricia w dniu 2013-04-04 22:05:14

Poprosze o przysiady bez obciążenia jeszcze.
Plank do poprawki, napnij plecy, kość łonową i klatę chcesz przyciągnąć do siebie.
WYpady: nie wyrzucaj tak daleko i wysoko nogi wykrocznej, spokojnie. Do poprawki

Ruda, dziękuję za korektę. Linka z przysiadem bez obciążenia zaraz wyślę na PW, wg mnie beznadziejnie się ciepię na nim ale zostawiam to do oceny Tobie :D Jak wolisz to zrobię z rękami przed sobą, jeżeli ręce coś zasłaniają..
Planka jutro koniecznie przetestuję.
A z tymi wypadami to chyba już załapałam o co chodzi.. Zawsze się przejmowałam, żeby nie wystawało mi kolano za linię stopy więc robiłam takie dzikie rozkroki. Dzisiaj sobie obczaiłam, że to przecież nie chodzi o odległość tego wykroku ani też nie o to żeby ten swój korpus przenieść jak najdalej za wysunięta nogą tylko korpus ma pojechać w dół. Jak chcesz to mogę jeszcze raz nagrać ten wykrok no i planka spróbuje zrobić dobrze. Oczywiście jeżeli masz czas, mogę to podesłać tak do końca tygodnia?

Zmieniony przez - aaricia w dniu 2013-04-04 22:42:44