PODSUMOWANIE RELACJI.
Skończyłem wszystkie drinki wczoraj to napiszę podsumowanie.
Stosowałem przed treningiem:
20g creashota 2.0.
10-15g stamina power (booster)

.
Wszystko wymieszane w drinku BCAA i wypite. (smak obrzydliwy, naprawdę. Pod koniec raz albo dwa rzygałem po takim mixie

)
Pierwsze dwa tygodnie testu byłem OFF i na początek napiszę spostrzeżenia z tego okresu.
Z natury mam niskie ciśnienie krwi, nie używam stymulantów i podczas treningów łapało mnie uczucie osłabienia, zamulenia spowodowane spadkiem ciśnienia.
Należy pamiętać, że arginina jest
wazodilatantem, czyli powoduję wazodilatację czyli zwiększenie przepustowości naczyń krwionośnych, ale... przy jednoczesnym zmniejszeniu ciśnienia krwi.
Co się objawiało zmniejszoną motywacją do ćwiczeń.
Na ON podniosło mi ciśnienie i tego już nie było, tak więc dla osób z niskim ciśnieniem może pojawić się taki (d)efekt. Opisywałem to bardziej na pierwszych dniach testu - można sobie wrócić i przeczytać.
Będąc ON, wyższe ciśnienie krwi rzeczywiście współgra ze kompozycją środków zawartych w produkcie, zwłaszcza, jeżeli chodzi o nie tyle co pompę tylko swoistą wytrzymałość przy wyższym zakresie powtórzeń i tworach takich jak dropsety, czy regresy i piramidy przy krótkim czasie odpoczynku między seriami. Pompa jest specyficzna dla tego rodzaju środków rozszerzających naczynia krwionośne i nie trudno ją pomylić z pompą spowodowaną zwiększonym turgorem w komórkach mięśni na SAA. Tak więc dobrym dodatkiem do produktu, dla osób bez żadnych nieprzyjemności związanych z układem krążenia, dodanie pewnej ilości kofeiny znacząco podniesie synergię substancji.
Wraz z kumulacją kreatyny, też działanie stopniowo rosło - należy to też brać pod uwagę.
Głównym aspektem, który mi się podobał to właśnie zwiększona wytrzymałość podczas treningu i szybsze wracanie organizmu do homeostazy po treningu (mniej dyszałem po skończonych ćwiczeniach). W dwóch słowach: mniejsze zmęczenie.
Mega
mrowienie po beta-alaninie od podeszwy stóp, po każdy kręg na plecach i czubek głowy, wraz z wypełnieniem żołądka objaw się na szczęście zmniejszał.
Podsumowując podsumowanie: przedtreningówka bardzo dobra, brak kofeiny może być mankamentem, głównie cechuje się zwiększeniem wytrzymałości i przyzwoitą pompą. Smak kiepski, ale da się duszkiem wypić.
Tyle tego bełkotu ode mnie, dziękuję za możliwość przetestowania produktów, było to dla mnie nowe, pozytywne doświadczenie. Przepraszam, za lekkie opóźnienie w podsumowanie, mam nadzieję, że produkt się dobrze sprzedaje

.
Zmieniony przez - neevsky w dniu 2013-05-03 15:56:21