Andrzej Gołota vs Przemysław Saleta 23.11.2012

Śmieszy mnie to w tym kraju że osoby takie jak Tomasz Adamek czy Dariusz Michalczewski, którzy mieli wielkie sukcesy sportowe, mają grono hejterów, a Andrzej, który przegrał wszystkie większe walki, w tym przegrywał nawet wygrane(te z Ridickiem Bowe czy Grantem, wygrywał, przegrał sam ze sobą !)ma tylu zwolenników.


Zmieniony przez - Eltoro_KrK w dniu 2013-02-19 23:01:36

Moze dlatego ze jeden jest Niemcem a od drugiego wieje fałszem na kilometr

Dla mnie to on może jeden i drugi przejść na islam i zamieszkać w Tybecie. Ważne co zrobili dla boksu, co osiągnęli, jak walczyli.

Bo Gołote cechuje to czego żaden inny bokser nie miał i jeszcze takiego nie będzie przez kilkanaście lat.
CHARYZMA, POCZUCIE HUMORU, NIE WALCZYŁ TYLKO DLA KASY, ZAWSZE CZUŁ SIĘ POLAKIEM

A Adamek może mu buty wiązać gdyby Andrew go nie umieścił na swojej gali w fightcardzie to by o Tomaszku nie było słychać. Tomuś nie ukrywa, że pas mistrza w ciężkiej nie obchodzi go tak mocno jak pieniądze. Kreuje się na katolika i świętego a po pijaku jeździ i jeszcze nie umie przyznać się do błędu. Do tego pocisnął o ile mi się coś nie pomyliło, że Andrzej chodzi na dzi.wki.

A Michalczewskiego akurat lubię, to że występował pod niemiecką flagą psuje jego wizerunek, lecz trzeba powiedzieć, że zawodowstwo zaczynał pod koniec lat 80 gdy panowała komuna i nie było praktycznie możliwości na zrobienie kariery w Polsce, choć Gołocie się udało to ale w Stanach. Wygrywał walki a następnie mocno balował, nie udawał sportowca spokojnego i abstynenta, choć nie ukrywał że walczył również głównie dla pieniędzy a nie dla tytułu mistrzowskiego.


Zmieniony przez - mrhavoc w dniu 2013-02-19 23:27:53

Jedna wpadka Tomka i już wielkie halo.

Ja tam bym sie tej wpadki nie czepiał kazdy lubi wypic i wgl ale zwierzem wieje - (troche lisa troche tchórza)

do paki gnoja!

a co miał Michalczewski walczyć w PL za jakies grosze czy w Niemczech za dobre pieniądze?

dzieki temu ze walczył w Niemczech pod ich flagą to mógł walczyc na duzych galach, z czołowką i byc mistrzem

a jakby został w PL to pewnie miałby bilans 70-0 na węgrach, słowakach i innych łotyszach i za walke 5 tys zł.

zrobil kariere, zarobił kase, teraz pomaga młodym, otwiera gymy, wiec h** z tego ze walczył pod inna flaga. j**aac to

Dla boksu Panowie najbardziej opłacalne by było, jakby mistrzem świata w ciężkiej był Amerykanin. Chocby z tego powodu, że HBO jest hamerykańskie.

Chciałbym, żeby Gołota wygrał. Wiecie, że wybrał strój do walki z polskiej firmy? Zamówił je nie w Warszawie, a w odległym o 200km Olsztynie w firmie Shogun. Generalnie strój mi się pododba.