agnete DT/pods. str. 19

DNT 10.02.2013

Miska
warzywa: ogórki kiszone
napoje: woda, zielona herbata
suple: Aescin, tran

DT


TRENING
Dzień 2
1. wyciskanie ława płaska wg tabeli prawie <--- nowy max 27,5kg (było 25kg)
5x18kg 5x21kg 5x23kg
5x19kg 3x21kg 24kgx1+2
2. wyciskanie sztangielek na skosie 5x10
8kg (na rękę)x 10/10/10/8/8
8kg(na rękę)x 10/10/10/10/10
3. wiosło sztangą 5x10
29kgx 10/10/10/10/10
26kgx 10/10/10/10/10
4. wznosy tułowia w opadzie 3x 10-12 na piłce
cc 12/12/12
cc 12/12/12
+ ćwiczenie techniki: snatch sztangielką 9kg, swing sztangielką jednorącz 13kg, swing sztangielką 13kg, próby pompek, pompki na podwyższeniu - razem ok. 40 min
+ rozciąganie, ale b. krótkie, wieczorem będzie Callanetics

Komentarz:
WL nie jest źle
Wyciskanie sztangielek na skosie poprawiam technikę, poza tym muszę dokupić krążki 2x2,5kg, bo nie mam jak progresu już tutaj robić.
Wiosło trzeba zwiększyć ciężar następnym razem, lekko było.
Wznosy zrobione na samym końcu, po ćw techniki, bo piłkę mam w domu.

Snatche i swingi dały mi popalić
Jestem żałosna ze swoimi pompkami, nie zrobię ani jednej męskiej, raz myślałam, że już prawie, prawie i... zaryłam twarzą w koc. Nie wiem, jak ja zrobię wytrzymkę nr 2.

Miska
warzywa: fasola zielona szparagowa, ogórki kiszone, papryka czerwona
napoje: woda, zielona herbata
suple: Aescin, tran

DT

Dzień 3
1. MC wg tabeli prawie <--- nowy max 70kg (było 65kg)
5x46kg 5x63kg* wyjaśnienie poniżej 5x53kg 5x60kg
5x49kg 3x55kg 62kgx3 +1+2
2. żuraw 5x max
8/7/6/6/6
8/7/6/5/5
3. przysiad przedni 5x10
26kgx 10/10/9/9/8
26kgx 10/10/8/8/8
4. brzuch 3x6-8
wznosy kolan w zwisie 8/7/6
russian twist 8kg 8/7/6 (ilość powt. na stronę)
turlanie piłki pod siebie 8/8/8
+ ćwiczenie zarzutu - krótko
+ rozciąganie

Komentarz:
MC pomyliłam się i w drugiej serii nawaliłam na sztangę 63kg... Myślę sobie "co jest kur**, czemu tak ciężko idzie te 53kg" i już byłam bliska załamania, że siła mi spadła czy coś... i doznałam olśnienia szkoda, że dopiero po 5 powtórzeniu. No i dokończyłam wg planu. Ledwo żyłam po wszystkim.
Żuraw z treningu na trening coraz lepiej mi idzie.
Przysiad przedni dziś wyjątkowo ciężko szedł... chyba przez ten mc
Brzuszki... ostatkami sił, nawet przy turlaniu piłki pod siebie zwaliłam się z niej 2 razy.

Pod koniec treningu rozbolała mnie głowa - pierwszy raz tak mi się zdarzyło.

Miska
warzywa: fasola zielona szparagowa, kapusta kiszona
napoje: woda
suple: Aescin, tran

DT

Wytrzymka nr 2
-Burpees x 7
- Snatch jednorącz x 3 na reke 10kg
-Burpees x 7
- Swing jednorącz x 3 na reke ciężar 13kg
-Burpees x 7
-15 pompek
-Odpoczynek 30sek -1min
x5

czas: 33min 15s

Burpees: pierwsze 4 pompki w 1 obwodzie "prawie" męskie, nogi szeroko (prawie, bo nie były klatą do ziemi). Przy 4 już poleciałam na twarz. Potem leciałam pompkami na kolanach jak pani na tym filmiku

Od 3 obwodu już nie miałam siły nawet na porządny wyrzut nóg...
Snatch i swing chyba ok.
Pompki: na podwyższeniu (ławka), nogi szeroko, dla mnie było bardzo ciężko, musiałam robić co kilka takich pompek odpoczynek. Korciło mnie żeby dobijać przy ścianie, ale nie poddałam się.

Wiem, że moja wytrzymka to jeden wielki żal, ale i tak się cieszę, że biorę udział w przygotowaniach. To mi daje obraz, jak długo i ciężko muszę jeszcze pracować żeby choć w połowie dorównać kiedyś pozostałym laskom z przygotowań. I szczerze: podziwiam Was dziewczyny

Miska
warzywa: fasola zielona szparagowa, ogórki kiszone, papryka czerwona
napoje: woda, zielona herbata
suple: tran, Aescin

Pompek trzeba się nauczyć im częściej się robi, tym lepiej idą. Ja miałam dużą przerwę od pompek jak kiedyś szło ponad 10 teraz idzie ledwo 5 . Zamierzam co jakiś czas jak mi się przypomni zrobić dodatkowe pompki, czy to po treningu jedną, dwie serie. Może też sobie dorzucisz ? I do konkursu nie będziemy miały problemu z pompkami

Un właśnie ja od kilku treningów już cisnę po dodatkowo pompki i mam nadzieję, że w końcu się ich nauczę. A Ty to sobie tylko przypomnisz pompki i raz dwa będziesz trzaskać jedna za drugą U mnie dochodzi jeszcze słaba klata, no ale trening, trening i jeszcze raz trening
Jeszcze Ci tego nie pisałam (tylko podziwiałam po cichu ) - bardzo podobają mi się Twoje plecki.

DT

Dzień 4
1. wyciskanie żołnierskie wg tabeli prawie nowy max 20,5kg (było 18kg)
rozgrzewkowe: 10x8kg 8x10kg
5x13kg 5x15kg 3x17kg +2 (niepoprawne technicznie)*
2. wyciskanie sztangielek – arnoldki 5x 10
6kgx 10/10/7/7/6
6kgx 10/9/8/7/7
3. opuszczanie z gumą 5x10
10/8/5/4/4
10/8/6/6/5
4. opuszczanie/podciąganie z gumą w formie clusters 3x6
opuszczanie z gumą 6/6/6
opuszczanie z gumą 6/6/6
+ rozciąganie

Komentarz:
Żołnierskie zawiedziona jestem... Nie wiem czemu tak ciężko mi o progres w tym ćwiczeniu. 2 ostatnie powtórzenia to wyginanie tułowia i pomaganie sobie nogami. Poza tym wszystkie powtórzenia w ostatniej serii wydaje mi się, że wyginałam tułów. Nie wiem co teraz, czy zostawić tego nowego maxa czy znowu liczyć wg starego?
Arnoldki ciężko szły po tym żołnierskim.
Opuszczanie coś jest nie tak, lewy bark mnie bolał dziś w trakcie tego ćwiczenia
. Chciałam nagrać i wstawić tu filmik do sprawdzenia techniki, ale zapomniałam, że bateria nie była ładowana i wysiadła. Nagram następnym razem. Robiłam też w ramach rozgrzewki ćwiczenia na barki z "postu dla połamańców".

Planuję jeszcze Callanetics wieczorem.

Miska
warzywa: ogórki kiszone, fasola zielona szparagowa
napoje: woda, zielona herbata
suple: tran, Aescin






Zmieniony przez - agnete w dniu 2013-02-14 17:04:32

Zmieniony przez - agnete w dniu 2013-02-14 17:05:20

DT

TYDZIEŃ 6

Dzień 1
1. przysiad wg tabeli prawie
rozgrzewkowe: 10x25kg 10x35kg
3x43kg 3x49kg 1x55kg (powinno być 3x) wyjaśnienie poniżej
2. bułgarski 5x10 na nogę
5kgx (na rękę) 10/10/10/10/10
5kg (na rękę) 10/10/9/9/8
3. wznosy bioder ze sztangą 5x10
51kgx 10/10/10/10/10
48kgx 10/10/10/9/9
4. brzuch 3x 6-8
wznosy kolan w zwisie 8/8/8
russian twist 10kgx 7/6/6 (na stronę)
turlanie piłki pod siebie 8/8/8

+ męczenie pompek
+ 32 min aero (insanity pomieszane ze skakanką)
+ rozciąganie

Komentarz:
Przysiad kurde, czemu ja dopiero wczoraj zamówiłam ten nowy gryf?! Miałam wrażenie przy tych 55 kg, że mnie przechyla na lewą stronę i lewa noga mi dziwnie drżała (po lewej stronie jest bardziej wygięty gryf). Zdygałam się i nie zrobiłam więcej powtórzeń. A może mi się tylko zdawało? Może to w psychice siedzi, że ten gryf jest krzywy i się bałam... Nie wiem sama. Poniżej zamieszczam foty gryfu, który rozpieprzyłam Wcisnę ten przysiad w jakiś trening, jak już dojdzie do mnie nowy gryf.
Bułgar ok.
Wznosy bioder tutaj nie odczuwałam jakoś wygięcia gryfu.

Miska
warzywa: ogórki kiszone, fasola szparagowa zielona, papryka czerwona
napoje: woda, zielona herbata
suple: Aescin, tran

Mój pies uwielbia dni, w których jem rybę (jeśli nie jest to filet) - dostaje wtedy z nich skórę. W ten oto sposób próbuję przekonywać samą siebie żeby jeść częściej ryby
Wczoraj Callanetics odpuściłam, zaczitowałam sobie zwykłym chlebem z masłem i bananem. To nie był dobry pomysł, zjadłam więcej niż planowałam i wzdęło mnie okropnie. Także więcej tego nie powtórzę, to było głupie.

oo, niezle

"A może mi się tylko zdawało? Może to w psychice siedzi, że ten gryf jest krzywy i się bałam" haha, nie dawało ci się

Ha ha chyba źle to sformułowałam - to, że jest krzywy wiem, zastanawiałam się tylko czy to przez ten gryf mnie przechylało w lewo czy zdawało mi się, że mnie przechyla