Przetrenowanie!

Witam prosze o pomoc trenuje juz kilka lat sztuki walki(mam kilka nascie walk amatorskich i kilka zawodowych w mma) i dodatkowo chodze na silownie ,ostatnio przesadzilem chyba z przygotowaniami do walki i nie stety przetrenowalem sie psychicznie i fizycznie trwa to juz 4 miesiacy jestem przerazony i nie wiem co dalej bedzie prosze o jakies informacje moze na miary na jakis dobrych lekarzy pozdrawiam.

anavar25233 - do takiego stanu się właśnie nie doprowadziłem. Co do poziomu trenerów oraz lekarzy sportowych absolutnie się zgadzam, dlatego pytałem o doświadczonego, a nie przebierańca. Doświadczony i dobry trener ma tą przewagę, że zawodnika prowadzi przez trudne momenty, a nie po prostu jest. Sam napisałeś, że ciężko trenowałeś, mało spałeś, prawdopodobnie jeszcze pracujesz i napiszę więcej - cały czas jesteś w takim stanie z tą różnica, że kiedyś nadrabiałeś psychiką, a teraz i ona siadła, bo ile można ciągnąć zwłoki? Moja recepta na to jest prosta. Zacznij się odpowiednio regenerować i zmniejsz intensywność treningu, na jakiś czas, uświadom sobie, że tego typu przerwa nie wpłynie na spadek formy, ale jej odzyskanie. Może wyjedź gdzieś na wakacje, totalny luz np. 2 tygodniowy na plaży, z dala od problemów. Jeśli znasz jakiegoś psychologa, najlepiej specjalistę ds. sportu skonsultuj się z nim, bo problem leży również w Twojej głowie i być może na tę niechęć wpływają również inne czynniki, z których nie zdajesz sobie sprawy.

Jakie masz objawy?

Wszyscy będą radzić Ci zrobienie sobie przerwy, co najmniej 2 tygodniowej, to pierwszy lek na przetrenowanie.

Miałem kiedyś zajęcia z panią doktor od biochemii chyba z AWFu w Białej Podlaskiej, która opowiadała o przypadku sportowca akademickiego z bardzo dobrymi wynikami w swojej dyscyplinie. Podobno tytan pracy. I w pewnym momencie zgasł właśnie na treningu. Najpierw podejrzewano przeziębienie i związane z tym osłabienie organizmu. Kiedy się to osłabienie przedłużało miesiącami właściwie lekarze i trenerzy rozłożyli ręce. Gość do chwili obecnej nie wrócił do uprawiania sportu. Takie parametry jak wydolność dynamika itp poleciały na pysk i tak zostało.

Poczytaj sobie naukowe opracowania o fazach przetrenowania. Jest ich kilka i dają dość charakterystyczne objawy. Po tym poznasz w jakim punkcie dziś się znajdujesz.

Co do wyjścia z tego ciemnego zaułku to na pewno potrzeba kompleksowych badań - krew, mocz, hormony, itd. Z tego wyczytasz co słychać w organizmie. Natomiast co do psychiki to już każdy powinien znaleźć indywidualny sposób. I wcale przerwa w treningach nie jest panaceum i najlepszym rozwiązaniem - jak twierdzi większość osób również na tym forum.

Nie wiem gdzie trenujesz, ale najważniejsze to znaleźć kumatego lekarza - nie koniecznie zresztą sportowego, bo ci też są bardzo zmanierowani i często dość wąsko patrzą na problem uprawiania sportu. Możliwe że przydałby się też psycholog sportowy. Zmęczenie psychiczne bywa gorsze od tego fizycznego.

Zmieniony przez - nightingal w dniu 2013-02-04 13:19:01

Do nightingal troszke sie przerazilem tym ze moge nie wrocic do sportu, szczerze mowiac szukalem informacji na ten temat w internecie i za duzo informacji nie ma,ale prawdo mowiac znalazlem jeden artykul ktory mowi o tym ze czasami trzeba zrobic nawet 6 miesieczna przerwę a nawet mozna pozegnac sie z tym sportem.. ale wierze ze jest szansa na wyleczenie tylko ciezko znalesc kogos w polsce odpowiedniego..,jezli chodzi o badnia to robilem moczu i krwi itp i jest wszystko ok.. ale dalej jest jakby taka nie cheć fizyczna i psychiczna do duzego wysilku i trenowania sztuk walki.. jak narazie to staram sie wyspiac chodzic na basen saune ale jak narazie nie ma znacznej oprawy...

Spokojnie - to co opisałem to był skrajny przypadek. Najczęściej się wraca do sportu bez większych problemów. Także nie bierz za bardzo tego do głowy.

Gdybym ja miał coś poradzić to bym wywalił treningi na siłowni na razie. Natomiast treningi sportów walki po prostu potraktował chwilowo bardziej rekreacyjnie. Może to jest czas na spróbowanie jakichś nowych technik, szlifowanie technik które już znasz, a może warto spróbować jakiegoś pokrewnego stylu walki. Natomiast zostawić w spokoju trening wydolnościowy i siłowy.

Być może dopadło Cię po prostu zmęczenie tzw. przewlekłe i organizm potrzebuje luzu. Po prostu mogłeś przegapić symptomy zmęczenia i przetrenowania.

Wyślij mi na pw swojego maila to podeślę Ci materiały o fizjologii wysiłki, gdzie między innymi będzie trochę o przetrenowaniu i zmęczeniu. Zawsze warto poczytać.

anavar25233 myślę, że trochę przesadzasz. Sam napisałeś, że się nie oszczędzałeś, organizm się zbuntował, nastąpił pewien przesyt i tyle. Nawet najwięksi zawodnicy sportu, który uprawiasz po walce robią sobie dłuższą przerwę od wszystkiego. Spójrz na kulturystów, po zawodach potrafią przejść na dietę hamburgerową. Organizm potrzebuje faz treningu i faz regeneracji. Zawsze tak było. Podejrzewam, że gdzieś pracujesz i jednocześnie ciężko trenujesz, a te rzeczy ciężko połączyć w dłuższym okresie.

Przejdź najpierw przez fazę regeneracji, a dopiero później określ czy nadajesz się do tego sportu. Czasem tak jest, że lepiej z czegoś zrezygnować jeśli jest się w czymś słabym. Nie warto podejmować jednak pochopnych decyzji, bo później po latach można tego żałować, a czasu się nie cofnie.

Poza tym tak naprawdę nic o Tobie nie wiemy, więc rady są wróżeniem z fusów. Wiele przyczyn mogło się złożyć na Twój przypadek, nie tylko sam trening.

TCM100_

Nawet najwięksi zawodnicy sportu, który uprawiasz po walce robią sobie dłuższą przerwę od wszystkiego. S

Nie koniecznie od wszystkiego. W zależności od tego jak Cię obiją w czasie walki. Natomiast najczęściej jest kilka dni luzu od wszystkiego a później wraca się do lżejszych treningów, biegania itd. Jak siądziesz na dupę na 6 miesięcy to potem jest za dużo do odrobienia.

Rób lekkie treningi regeneracyjne w postaci szlifowania techniki. Żadnych cięższych sparingów, sprintów etc, siłownia również na bok.
Przejdź się na basen, masaż, saunę. Zabierz dziewczynę/żonę do kina. Żyj czymś innym. Sam w końcu poczujesz ponowny głód:)

Kolege TCM chyba za bardzo nie ma wiedzy na temat sztuk walki bo jak kolega wspomnial 6 miesiecy to za duzo , nic innego mi nie pozostalo jak wspomnial kolega wyzej jak basen sauna kino..ale mam nadzieje ze jest jakis sposob na przysmieszenie regenracji bo czas gra na moja nie kozysc...

Zmieniony przez - anavar25233 w dniu 2013-02-04 14:38:46

nightingal

TCM100_

Nawet najwięksi zawodnicy sportu, który uprawiasz po walce robią sobie dłuższą przerwę od wszystkiego. S

Nie koniecznie od wszystkiego. W zależności od tego jak Cię obiją w czasie walki. Natomiast najczęściej jest kilka dni luzu od wszystkiego a później wraca się do lżejszych treningów, biegania itd. Jak siądziesz na dupę na 6 miesięcy to potem jest za dużo do odrobienia.

Nie pisałem o 6 miesiącach, nawet o 3. I nie chodzi tutaj też o lizanie ran z czasów walki, ale odpoczynek od treningów zaaplikowanych przed nią, a także od wysiłku psychicznego, który wiązał się z przygotowaniami, czasem przed walką i samą walką. Autor tematu zapewne narzucił sobie tempo, które nie zawierało faz regeneracji, stwierdził że więcej znaczy lepiej, a to podstawowy błąd, z którego sportowcy sami sobie zdają sprawę lub ktoś im to pomaga zrozumieć. Piszę to jako człowiek, który trenuje od kilkunastu lat i był swego czasu właśnie zawodnikiem.

anavar25233

Kolege TCM chyba za bardzo nie ma wiedzy na temat sztuk walki bo jak kolega wspomnial 6 miesiecy to za duzo , nic innego mi nie pozostalo jak wspomnial kolega wyzej jak basen sauna kino..ale mam nadzieje ze jest jakis sposob na przysmieszenie regenracji bo czas gra na moja nie kozysc...

Nigdzie nie pisałem o żadnych 6 miesiącach przerwy, więc to raczej Ty masz problemy z czytaniem, aniżeli ja z wiedzą. ;) Wiedzę mam być może większą od Ciebie, ponieważ męczę SW od kilkunastu lat z przerwami i o takie stany jak Twoje ocierałem się wielokrotnie, gdyż to jest zupełnie normalne. Rzecz w tym, żeby odpowiednio zareagować.

Prowadzi Cię jakiś doświadczony trener czy sam sobie wszystko układasz i się kontrolujesz? To bardzo niedobre podejście, jeśli uważasz że sam najlepiej wiesz jak o siebie zadbać to nic nie osiągniesz. :)