Temperatura nie wzrosła - 36,8 :)
Można było śmiało ruszyć na trening.
Przysiad ze sztangą na barkach: 3 serie - 15, 15, 15 (+1) powtórzeń
Ciężar 25 kilogramów - dobiłem do 15nastu ruchów w każdej z serii. Więc już w piątek wykonam trening ze sztangą 27,5 kilogramową. Kolejny tydzień dobijania do 15nastu przede mną.
Wyciskanie leżąc: 3 serie - 15, 15, 15 (+1)powtórzeń
Jak w przypadku przysiadów. Dzisiaj nieco mniej mocy niż ostatnim razem. Chyba zbyt mocno wyciskam ciężar z barków, bo w ostatniej serii czuję nieco ich pracę.
Martwy ciąg: 3serie - 15, 15, 15 (+1)powtórzeń
Ciężar: 35 kilogramów - zdecydowany wzrost wytrzymałości. Nie jestem już tak zmęczony ciągiem, który poprzedzają przysiady.
Dieta: Jak już pisałem zwiększyłem spożycie węglowodanów. Dziś po treningu nietypowo: ryż, białka jaj, czerwona fasola i pomarańcze. Prócz tego cały dzień pijam miętę.