Zagubiona na starcie

Kogel mogel to ja nawet teraz wpier. Brakuje tylko cukru, ale dostałam stevię w tabletkach. Nie wiem co to za wynalazek, ale sobie zjem, bo mi smaka narobiłaś. Ja nawet z mąką surowe ciasto wpierniczałam. Mama mnie zawsze goniła, bo razem z mąką proszek do pieczenia był. Ale mnie jakoś nie zaszkodził. Co najwyżej na mózg.


PS Od paru dni mnie wzdęcie męczy. Może być od ostrych papryczek?.
Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-01-26 20:57:51

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-01-26 21:01:30

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-01-26 21:01:52

ha ha ja lubilam maslo z cukrem i maka jak mama ucierala na kruszonkę

Ja jak robiłam schabowe to lubiłam później palce oblizywać (takie z jajka i bułki tartej).

Oj. Coś tu u mnie dziewczyny się uwzięły i tortury smakowe robią. Ale i tak się Wam nie dam. A jutro idę na urodziny koleżanki i ona mi obiecała, że będzie parę przekąsek specjalnie dla mnie, więc jutro też Wam nie ulegnę. HEHEHE.









Hm. Przypomniała mi się taka domowa polewa do ciasta z margaryny, cukru i kakao Decomoreno. Jak mi nutelli brakło, to tekie se kręciłam.

jak masz teraz ochotę na coś a'la nutella to polecam pastę z awokado:
awokado + kakao + cynamon + daktyle suszone (wcześniej namoczone)/miód + wiórki kokosowe + migdały -> zblendować wszystko

Na pewno sobie zrobię tę pastę, ale na redukcji to jakąś ligt-ową wersję chyba?

A i właśnie sobie uprażyłam migdały na masełko.

Jasne. Nie ma jak to cisnąć słodkości pod przykrywką "zdrowe". A potem są jazdy na syf, takie nie do pohamowania. Rozejrzyjcie się po dziennikach, ile razy tak było.

ale że co, że ta pasta z awokado niezdrowa? w sumie to jedyne co tam się przyczepić to daktyle/miód, bo kakao sypie się ciemne

Co ma awokado do klajstra, ktory ma imitować syfiastą nutellę?
Wszystkie te lawirowania, a to "zdrowe" ciasteczko, a to proteinowa babaeczka, a to serniczek, nutella. Pogadaj sobie z krewetą, jak się w końcu sama złapała na uzależnieniu od pseudo-zdrowych słodyczy do kawy.

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2013-01-27 10:38:55

a, rozumiem, o co chodzi. przepraszam, już jestem tak oduczona niejedzenia słodyczy, że dla mnie to oczywistość, ale widzę, że niektórych ciągnie mimo wszystko.
koniec dyskusji, mój błąd.