Cwiczę juz około 3 lat. Wszystko ladnie ale od pewnego czasu trening chyba juz mi nie sprzyja i czas go zmienić. trenowałem 4 razy w tygodniu wyglądało to tak:
poniedziałek: Klata
wtorek: plecy i nogi
sroda: wolne
czwartek: barki
piatek: biceps i triceps
Nadszedł czas na zmiany i teraz chciałbym rozpisać to tak:
poniedziałek : klata i triceps
wtorek wolne
sroda: plecy i nogi
czwartek wolne
piatek: barki i biceps
Co myślicie i takim połączeniu? Czy jednak motywowac się aby dalej kazda partia była robiona w osobny dzien?
Tak samo duzo czytałem o tym żeby ladnie rozbudowac klatę najlepiej zaczynac trening od skosu w góre i to sztanga a nie na suwnicy i dopiero pozniej przejsc na laweczke prosta a skos w doł odpuscic na jakiś czas i skupic się własnie na skosie w góre. Co o tym myslicie?
BO Świat Jest Zbyt Duzy Zeby Byc Małym