DREAM 18 + Glory 4 - Wyniki

Finał turnieju wagi ciężkiej Grand Slam

Open.: Semmy Schilt pok. Daniela Ghitę przez TKO (wysokie kopnięcie), runda 1

70 kg.: Robin Van Roosmalen pok. Yuichiro Nagashimę przez jednogłośną decyzję
53 kg.: Mutsuki Ebata pok. San Che Kima przez jednogłośną decyzję

Półfinały turnieju wagi ciężkiej Grand Slam

Open.: Daniel Ghita pok. Jamala Ben Saddika przez KO (kopnięcie na korpus), runda 1
Open.: Semmy Schilt pok. Gokhana Sakiego przez jednogłośną decyzję

85 kg.: Jason Wilnis pok. Toshio Matsumoto przez jednogłośną decyzję

Ćwierćfinały turnieju wagi ciężkiej Grand Slam

Open.: Daniel Ghita pok. Mourada Bouzidiego przez TKO (kontuzja ramienia), runda 2
Open.: Jamal Ben Saddik pok. Remiego Bonjasky’ego przez jednogłośną decyzję
Open.: Gokhan Saki pok. AndersonaSilvę przez KO (lewy sierpowy), runda 1
Open.: Semmy Schilt pok. Rico Verhoevena przez jednogłośną decyzję

1/8 turnieju wagi ciężkiej Grand Slam

Open.: Daniel Ghita pok. Fabiano Aokiego przez niejednogłośną decyzję
Open.: Mourad Bouzidi pok. Petera Aertsa przez TKO (poddanie przez narożnik)
Open.: Jamal Ben Saddik pok. Errola Zimmermana przez jednogłośną decyzję
Open.: Remy Bonjasky pok. Filipa Verlindena przez niejednogłośną decyzję
Open.: Anderson Silva pok. Igora Jurkovica przez TKO (dwa nokdauny), runda 1
Open.: Gokhan Saki pok. Raoumaru przez TKO (dwa nokdauny), runda 1
Open.: Rico Verhoeven pok. Sergei’a Kharitonova przez jednogłośną decyzję
Open.: Semmy Schilt pok. Brice’a Guidona przez TKO (dwa knockdowny z rzędu), runda 2

Open.: Jerome Le Banner pok. Koichiego Pettasa KO (prawy sierpowy), runda 3

DREAM

65 kg.: Tatsuya Kawajiri pok. Michihiro Omigawę przez jednogłośną decyzję
65 kg.: Georgi Karakhanyan pok. Hiroyukiego Takayę przez niejednogłośną decyzję
70 kg.: Shinya Aoki pok. Antonia McKee przez poddanie (uderzenie w oko), 0:24 runda 2
63 kg.: Bibiano Fernandes pok. Yoshiro Maedę przez techniczne poddanie (trójkąt), 1:46 runda 1
84 kg.: Melvin Manhoef pok. Denisa Kanga przez KO (kolano na korpus), 0:50 runda 1
77 kg.: Hayato Sakurai pok. Phila Baroniego przez jednogłośną decyzję
66 kg.: Marloes Coenen pok. Fionę Muxlow przez poddanie (balacha), 3:29
70 kg.: Will Brooks pok. Satoru Kitaokę przez TKO (uderzenia w parterze), 3:46 runda 2



Zwycięzca turnieju Glory 4 otrzymał $400 000


Zmieniony przez - Toomek4 w dniu 2012-12-31 15:59:43

Luzik mistrzu. Akurat dzisiaj kolega rozkminiał jego ciosy na schaby. To jest fenomenalen, że z takiej odległości może bić tak, że aż przeciwnika podnosi. Ale i tak uważam za większy talent Sakiego. To co robił jedną ręką z Overeemem było mistrzostwem świata. No, ale warunki fizyczne nie te :/

Zaj**isty event, nie żałuję tych 4 godzin przed tv. Jeśli Ghita nie pokonał, to nikt nie pokona 39-letniego Schilta

40 letni aerts obił schilta 2 lata temu.

Prześwietne widowisko na nowy rok, obejrzałem wszystkie walki. Ten ostatni japoniec z super fightu ustanowił dla mnie nowe pojęcie, odpornosci na ciosy, masakra

Fakt, wiedziałem o tej wygranej Aertsa nad Schiltem, rzeczywiście drugi Holender tez leciwy jest. Szkoda, że nie przeszedł dalej. Bonjansky podobna forma jak na pierwszej gali po powrocie.

Na jakim kanale leciala gala|?

Bonjasky jak się zaprezentował bom nie widział?

Oglądałem od półfinałów, Semmy to naprawdę fenomen...

Na Orange Sport leciała gala.

Zmieniony przez - Dremor w dniu 2012-12-31 16:38:43

Prawda SZILTO FENOMENO, to co zrobił dzisiaj pełne uznanie.

Bonjasky delikatnie mówiąc przeciętna forma, zupełnie stracił swoją szybkośc. A co do Schilta to ogromny szacunek dla niego, w tym wieku, pomimo swietnych warunków fizycznych, walczyc na takim poziomie i wygrywać to cos niesamowitego.

Walka Aokiego padaka, miałem nadzieję na dobry grappling i pierwsza runda tak wyglądała... A tu koniec po ciosie w oko.

Widze ze tylko ja nie jestem tu na razie zwolennikiem Schilta, przyznaje ze nigdy go nie lubilem, odejmijmy mu 15 cm i sadze ze bylby jednym z wielu, szkoda ze tu tylko Saki stawil mu godnie czolo...
Co do Bonjaskiego to juz nie to co kiedys niestety, jeden z moich ulubionych zawodnikow w historii K1 zupelnie bez formy, wiek plus brak szybkosci zrobil swoje.
Cala gala ogolnie super, piekny knock-out Menhofa, licze na powtorke z nasza "polska" gwiazda na KSW, mam nadzieje ze podobnie jak po wczorajszej walce Dos Santos, Khalidov tez przestanie po tym gadac glupoty. Fajnie tez ze wygral Geronimo :)