Mam problem. Nie uprawiałem sportów od 3 lat, zero ruchu, fajki i siedząca praca doprowadziły mnie do wagi 135 kg. Wcześniej intensywnie trenowałem mma, bb, waga na poziomie 87 kg, wszystko pięknie wyżyłowane.
No ale cóż, nie o tym temat, kiedyś było jak było, teraz jest teraźniejszością.
Z racji pracy i obowiązków mam czas około 1,5 h dziennie na siłownie. Nic więcej nie wskóram.
Byłem u dietetyczki ale jak zobaczyłem ustawioną przez nią dietę to zalałem się łzami śmiechu. 5 posiłków w tym 4 na bułkach grahamkach i wędlinie, na kolacje mięso i 4 gałki ziemniaków
Toteż nie zaczynałem nawet tego gówna.
Ale wszystko się zmienia, mój wygląd mnie dobija, chce spaść przynajmniej na 100 kg w jak możliwie najszybszym czasie. Ułożyłem sobie wstępną dietę :
1 posiłek
100 g płatków owsianych
3 jaja całe gotowane
łyżka miodu
kieliszek oliwy z oliwek
2 posiłek (praca)
kurczak z piekarnika - 300 g
oliwa z oliwek
3 posiłek (praca)(przed treningiem)
kurczak + ryż brązowy
4 posiłek (po treningu)
kurczak + ryż biały
5 posiłek
oliwa z oliwek, jajca 3 warzywa
6 posiłek kolacja
ser twaróg półtłusty 150 g + 100 ml mleka i łyżka miodu( coby się dobrze w blenderze robiło)
tak na oko by wyglądała dieta. Z tego co pamiętam najlepiej chudłem na praktycznie całkowitym low carbie, a za to na dużej ilości tłuszczy.
Oliwa z oliwek na zmiane z orzechami i pestkami z dyni.
Trening:
typowo masowy.
Poniedziałek: klatka biceps
wtorek: plecy
środa: triceps barki
czwartek: nogi
piątek: kopanie po worku + jakieś aeroby beztlenowe
Pytanie, co pozmieniać?
Nie mam czasu na bieganie. Jak pisałem dużo pracy + dziewczyna itd. Są rzeczy ważne i ważniejsze
Jaka suplementacja do tego ? dawno się nie bawiłem i nie wiem jaki spalacz jest teraz dobry. Zależy mi żeby podniósł mi poziom teścia bo mam w dolnej granicy. Chciałbym żeby też pobudzał na cały dzień.
dzięki za odpowiedzi