UFC 155: Dos Santos vs. Velasquez II 29.12

Panowie mylicie pojęcia albo źle mnie zrozumieliście - ja nie napisałem, że Cormier jest "overrated" tylko, że jest póki co "przehypowany", a to bardzo duża różnica jak dla mnie

Nakręciliście się hehe, a nikt tu mu nic nie ujmuje. Dla mnie po prostu za wcześnie na robienie z niego takiej gwiazdy pod względem sportowym w MMA. Jak zawalczy z kimś z Top 5 UFC i wygra to nie będę miał więcej wątpliwości, póki co to jest dla mnie solidny prospekt na pretendenta do pasa i tyle. Wielka szkoda, że nie dojdzie do tej walki z Mirem, bo ta z tym typkiem w styczniu jest kompletnie bez żadnego sensu. Już mu mogli Tima Sylvie dać bez kitu...

Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2012-12-02 19:01:31

Też miałem wątpliwości co do Cormiera, ale walka z Barnettem je rozwiała.

Nie moge sie doczekać jego przejscia do UFC.

a co było przed walką z Bigfootem!? Nikt mu szans nie dawał Dokładnie 5 rundowa dominacja z Barnettem rozwiała wszelkie wątpliwości, że to elite HW, kompletny fighter (jak Cain) a hype na Overeema i Cormiera musi być, bo po pierwsze to jedni z najlepszych HW na świecie a po drugie tylko oni z solidnych pretendentów nie dostali jeszcze od JDSa.

Co się stało w ogóle w HW? Dopiero co się mówiło, że to 2 najciekawsza dywizja w UFC i nagle wszystko ucichło i poza walką JDS - Cain 2 i JDS - Reem póki co nie ma innego ciekawego pretendenta do pasa.

Jak mnie to wnerwia, że Weidman wypadł... Tak chciałem, żeby zmasakrował Tima dostał tego TSa i żeby Silva go obił przed wakacjami, a tak to sobie poczekamy chvj wie ile.

I Silva jak źle coś pójdzie będzie bronił pas z Bispingiem - po prostu super zestawienie

Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2012-12-02 19:10:16

no Cormier właśnie jest Mimo, że zasługuje to po wygranej ze Staringiem nie powinien dostawać TSa z resztą wtedy Overeem/Bigfoot ( ) będzie walczył z wygranym JDS/Cain więc Cormier powinien wyeliminować jakiegoś innego pretendenta...
HW jest obecnie bardzo ciekawa co nie zmienia faktu, że tylko nieliczni mogą pokonać JDSa (Cain,Reem,Cormier, Barnett [teoretycznie], Hunt [do tego nie dojdzie])..

Spider vs. Bisping.. no chyba bym się zesrał z wrażenia ciekawe kto by wygrał

Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2012-12-02 19:15:06

no ciekawe... Franklin pokonał szczątki Wanda. Szczątki wanda pokonały bispinga a Silva zmiażdżył Franklina. Troche matematyki ,ale w tym przypadku to by się sprawdziło.(oby się sprawdziło w walce Belfort vs Bisping).
ale zaraz zaraz... Kto po weidmanie może coś zdziałać??? Nikt.Sorki ale nie widzę Belforta czy Belchera z Silvą...Jedynie palhares może wyciągnąć skrętówkę ale ten nigdy nie dostanie Ts'a...No jest jeszcze Jacare i Gegard jeśli ten zbiłby do MW.

Boestch niezły win streak sobie nabija już by się skończył ale fuksa ma :D

"że tylko nieliczni mogą pokonać JDSa (Cain,Reem,Cormier, Barnett [teoretycznie], Hunt [do tego nie dojdzie]).. "
@Steven0 zapomniałeś jeszcze o jednym gościu który morze namieszac w HW i ostatnie prezentuje sie całkiem nieźle,mianowice o o Sergeyu Kharitonovie(to że Barnett go poddał to nic nie znaczy, Barnett Imo może pojechac każdego z obecnej czołówki) a Sergiey to kawał Ruskiego Twardziela z bardzo dobrą stójką,z twardym łbem i petardą w łapie

"że tylko nieliczni mogą pokonać JDSa (Cain,Reem,Cormier, Barnett [teoretycznie], Hunt [do tego nie dojdzie]).. "
@Steven0 zapomniałeś jeszcze o jednym gościu który morze namieszac w HW i ostatnio prezentuje sie całkiem nieźle,mianowice o o Sergeyu Kharitonovie(to że Barnett go poddał to nic nie znaczy,Barnett Imo może pojechac każdego z obecnej czołówki) a Sergey to kawał Ruskiego Twardziela z bardzo dobrą stójką,z twardym łbem i petardą w łapie mam nadzieję że on też w końcu trafi do UFC
sorry za dubla Internet mi troche szwankuje a za pierwszym razem przez pomyłke wziąłem Pogrubienie zamiast Kursywę Sorry

Zmieniony przez - bane158 w dniu 2012-12-02 22:56:05

W stójce zagrożenie dla każdego, ale jego ground game zadecydowałoby w UFC o tym, że tj Hunt nigdy by do TSa nie doszedł..
Poza tym z kasą się niestety w UFC nie dogadał i walczy teraz w K-1, ale chciałbym go zobaczyć w UFC!! Sylvie, Monsona i Damiana Grabowskiego też bym zobaczył wiadomo o czołówce nie ma mowy, ale są w UFC gorsi Barnett, Kharitonov i Arlovski powinni obowiązkowo się znaleźć w UFC a o DC nawet nie wspominam, bo on się tam na pewno znajdzie..

M.Manhoef

Pasibrzuch mógłbyś mówić o kimś jakbyś miał porównywalne osiągnięcia jak on w SW. A wątpie żebyś wygrał GP K-1... Ja mam dla takich ludzi szacunek, przy tak niskim wzroście i zasięgu jak na HW mieć taką stójkę. Ale lepiej obrażać kogoś na forum...

O ja! Uraziłem fanboja Hunta.... o jakże mi przykro

A tak poważnie, to większych bredni dawno tu nie czytałem! Po pierwsze "pasibrzuch" to w miarę łagodne określenie, bo mógłbym go nazwać "grubą świnią", "spaślakiem" czy "tłuściochem" a jednak tego nie zrobiłem! Pasibrzuch w większym (Nelson) lub mniejszym (Cormier) stopniu pasuje do innych zawodników HW i nie przeszkadza mi to w szanowaniu ich jako zawodników! Pasibrzuch to styl życia i nie potrzeba wiedzy MMA do oceny tego, przykładowo zaproszę panią dietetyk do oglądania MMA, zobaczy Butterbean'a lub Nelsona wchodzących do oktagonu, to pierwsze o co spyta "Jak nazywa się ten pasibrzuch?" ot. życie.

Po drugie rozbrajają mnie teksty w stylu, osiągnij tyle co on to będziesz mógł go krytykować. Zatem JDS obecnie może krytykować garstka zawodników? Jego braki (bo zapewne i takie ma, bo nikt nie jest perfekcyjny) mogą mu wytykać TYLKO byli mistrzowie MMA? Nie bądź śmieszny.



By pozostać w temacie, to 2 runda KO (Punches) i wygrana JDS. Tak to widzę.