Nadzieja umiera ostatnia

hej dziewczyny, niestety ruch dzisiejszy na poziomie zerowym, przyszła miesiaczka a jest u mnei bardzo bolesna, tak ze czasami wymiotuje, więc postanowiłam nie szaleć jednak. wrzucam za to jadłospis;)





Zmieniony przez - lasthope w dniu 2012-11-25 19:56:38

Hej, wrzucam dwie zaległe miski, wiem ze nie są idealne, niestety mam istny zawrót głowy, jutro tez wrzuce pomiary.






Zmieniony przez - lasthope w dniu 2012-11-28 18:52:57

hej laski, dobra mozna powiedzieć, że uwinęłam sie z rzeczami prywatnymi. teraz mogę wziąć się na spokojnie za dietę. jadlospi dzisiaj przebrzydły, ale nie wiedziałam, ze bede tak głodna...
od jutra obiecuje poprawę




Zmieniony przez - lasthope w dniu 2012-12-03 19:30:25

dizisja też idelanie nie jest, ale staram się!




Zmieniony przez - lasthope w dniu 2012-12-04 13:19:09

Niech mnie Szefowe poprawią jeśli coś nie tak, ale zauważyłam, że codziennie masz inne rozkłady btw. Skaczesz z węglowodanami od 80 do 250g... gdzie jakaś stabilizacja? Mąkę pszenną zamień np. na owsianą.

zupa z lidla, makaran dwujajeczny, bułka grahamka, kukurydza konserwowa też niekoniecznie



Zmieniony przez - eveline w dniu 2012-12-04 13:28:16

Wiem, skacze bo zyje nieregularnie... jest z tym trudno się ogarnąc, niekiedy nie mam dostepu do internetu cale dnie...

a wie może ktoraś jaki może być największy przeskok ?


Zmieniony przez - lasthope w dniu 2012-12-04 13:57:17

90% dziewczyn na tym forum żyje nieregularnie. Albo się czegoś chce i robi się wszystko by to osiągnąć, albo się całe życie szuka wymówek. I mówi Ci to osoba, która doskonale wie jak to jest wygrzebywać wymówki choćby spod wielkiej góry dobrych rad :) Wszystko się da, na początku jest ciężko, ale jak już nabierzesz wprawy będzie coraz lepiej. Więc do roboty :)

nie traktuje tego jako wymowkę, staram się i powiedzialam sobie, ze osiagnę zamierzony cel. wiem,. ze na tym forum nikt pobłażać nie będzie i dobrze dobrze. bo tego nie chce, nie potrzebuje. potrzebuje natomiast schudnać ucząc się ptrzy tym elementarnych informacji odnośnie dietetyki i sportu. Moją motywacją jest mój rower, na który zamierzam wsiąść i przejechać maraton w sierpniu. I wiem ze tego dokonam!

żeby można było doradzić w razie zastoju wahania +/-5g w misce są jak najbardziej dopuszczalne (w końcu nie jesteśmy w aptece) ale 100 czy 50g to już dużo za dużo.

Jak nie trzymanie bilansu można jeszcze wytłumaczyć brakiem czasu tak śmieci w misce już nie

a możecie dać mi jakis wyznacznik ile kcali na sniadanie 2 sniadanie obiad i kolacje ? i co ile mniej więcej mam to spożywac?