Wracam po sporej nieobecności, starsza o kilka latek, większa o kilka kg, bogatsza w doświadczenia, jednak nie do końca :(
Na zdjęciach widać moje transformacje. Widać również że mój efekt JOJO mnie nie odstępuje :(
W 2009 - 2011 trochę ćwiczyłam na siłowni, w 2011 - 2012 była ciąża i poród, w II połowie 2012 do I połowy 2013 ćwiczenia Zumby,do czasu operacji na żylaki. Dziś mamy jeszcze I połowę 2014, od 3.03 chodzę 4 x w tyg na Zumbę, w niedzielę 2h. Moja waga to 65 kg. Rok temu 53-54. Centymetry załamują, przykładowo brzuch 102cm!!!Dieta?Mieszkam z 5-cio osobową rodziną więc o specjalnym żywieniu nie ma co marzyć - nie mam jak gotować na dwa gary ;) . Facet lubi schabowe z ziemniaczkami w polewie z oleju, córki zmiksowana zupka - również nie wszystkie smaki. Wcześniej dawałam radę - ale nie jadłam z nimi - wkurzali się tylko na mnie, a przez zapachy mielonego przy patelni mnie skręcało z głodu.
Kiedyś popijałam po treningu białko Trec'a i burnera przed zumbą. Jednakże zajęcia mam o 20.15 więc łykając tabletkę na 1h/30min przed - nie mogłam zasnąć - albo powodem jest sam wysiłek który mnie bardzo pobudzał. Często bolała mnie głowa, z tym miałam częsty problem. Teraz też - od czasu rozpoczęcia ćwiczeń...nie mam pojęcia o co chodzi. Piję duuuużo płynów...3-4litry dziennie. Nie słodzę cukrem a słodzikiem, jak piję coś gazowanego to tylko Pepsi Max, jem mało mięsa - prawie wcale...lubię ryby i gotowanego kurczaczka, praktycznie codziennie jem słonecznik z rodzynkami namoczony wcześniej na2h w wodzie do tego owoce - obecnie mrożone - z kefirem. Chleb pełnoziarnisty, czasem żółty ser, pleśniowy, mozzarela. Owoce, warzywa - tego sporo. Z supli to tran, i fat burner max - to czasem - nie wiem jaka różnica jest po tym...łykam z przyzwyczajenia. Nie wiem czy spala tłuszcz z organizmu czy z pożywienia....nie doczytałam :( Ostatnio kupiłam kije nordic walking...jak mam chwilę to przejdę się godzinkę półtora w szybkim tempie 2x w tyg. Ogólnie jeżdżę samochodem, siedzę w domu, nie pracuję, moje wyjście to spacer z córką lub zakupy - zumba i kijki.
Piszę tu gdyż zawsze miło dowiedzieć się czegoś nowego, jakiś pomocnych wskazówek od osób zajmujących się sportem, dietą itp. itd.
Na dole moje foty...za jakiś czas.....jak zacznę widzieć efekty - dodam aktualne :)