TheBill777 - "PROJEKT MASA"/PODSUMOWANIE STR.29!!

aha, nie dopisałem, stań wężej w tym mc

Drążek -zawsze czuje to cwiczenie tzn, od razu nabija mnie jak strzala i czuje pompe i zmeczenie. (Chociaz przy tym cwiczeniu lubilem dodac 1-2 serie na wyciagu zeby dobic konkretnie plecy)
Wioslo- to cwiczenie wolalem robic wiekszym ciezarem (paski,pas) - troszeczke zbaczajac z idealna technika czysto siłowo, krzyczac na siłowni i zakladajac na ten gryf 90kg -a technicznie wykonywalem drugie wisolo (na maszynie czy hantelka).
Martwy- 90 kg nie stanowi dla mnie duzego problemu, kolano tez spoko nie narzeka, mysle ze jak zakrece paski to lekko te 20 kg moge dorzucic, bez paskow pusci mi nachwyt.
Wisolo- 1 raz robilem to cwiczenie technicznie i mimo do tej pory jak myslalem za "krotkiego" ruchu czulem te plecy w szczegolnosci jak spinalem lopatki w koncowej fazie. bardzo fajnie dobilem plecy. (do tej pory robilem zamiast wiosla polsztanga przyciaganie dolnego wyciagu by dobic/uzuplenic treninig.)

Aero 10 minut bo bylem juz zmeczony, a termogeneza szalala na najwyzszym poziomie ;)

wolne ciężary to podstawa w budowaniu masy mięśniowej.
Wiosło - szybkie zrywane ruchy na dużym obciążeniu angażują o wiele potężniej czworoboki aniżeli same najszersze. Można mieć grube kaptury przy wąskich plecach i płaskich po bokach, wtedy to wygląda cholernie źle uwierz. Sukcesem do rozrostu grzbietu jest praca łopatką tj. ściągasz mocno ciężar samymi łopatkami, kiedy opanujesz tą sztukę to już później tylko dokładasz obciążeń i wtedy możesz oszukiwać/zrywać, jednakże takie zrywanie czy oszukiwanie też się dzieje przy mocnym udziale łopatek, a nie samoistnie od pracy ramion i ciężaru. Wszystko musi mieć swój sens. Półsztanga znakomicie rozbuduje Ci grzbiet w górnej części, nie wolno się bać obciążeń w treningu grzbietu, nie ma w historii dużego i grubego grzbietu, który się wychował na małych obciążeniach, podobnież nogi

Dzień 9

Dzien nietreningowy, czas na regeneracje i odpoczynek.

Miska(LC):

1.
3 jaja + 125 owsa + 80 pieczywa +40 ser zólty + 30 whey'a.

2.
100 Ryż + 180 lopatki + ogorki.

3.
100 Ryż + 180 lopatki + pomidor.

4.
50 ryż + 140 pulpeta. +sos (zakaldam ze z 20-25 fatu gratis)

5.
Losoś 150 +pomidor.

6.
30 wheya + 15 maslo orzechowe.

3500kcal B:240 W: 290 T:150.

Dzień 10

Miska:
3500 kcal B:300 Ww: 340 T:120

Treninig:
Barki + ramiona

Wyciskanie sztangą stojąc 4x15pow [30-35-37,5-40]

Unoszenie bokiem siedząc 3x20pow [5-6-6]

Unoszenie bokiem w opadzie stojąc 4x12pow [5-6-6-7]

Bicepsy:

Uginanie ramion z hantlami siedząc na ławce 45st 3x15pow [7-9-9]

Uginanie ramion stojąc ze sztangą 4x10 [25-27-30-30]

Tricepsy:

Francuskie wyciskanie leżąc za głowę 5x8pow [25-27-30-35-35]

Dipsy 3x10pow +10 kg

Pompki trójkątne w podporze przodem 2x max

Aero 10 min orbitrek.

Trening bardzo fajnie wszedł barki nabite, a z lapami to byl kosmos -ciekawe co jutro bedzie.
W wyciskaniu sztangi ostania seria tylko 12 powtorzen ale wlaczylem do konca, do unoszenia w opadzie na koniec dodalem 1 serie Facepull'a(15 repsow) zeby dobic tylni akton.

Filmiki z tych cwiczen gdzie ostatnio bylo jakies "ale".

uginanie incline o to chodzi

porecze ok ale mowie ci uwazaj z tym przeprostem bo potem bedziesz narzekal ze cie łokcie bolą

Jako ,że codziennie wrzucam jakieś foto z miski toteż przedtreningowy + kolacja.

Co tam na drugim zdjęciu masz dobrego? łosoś wędzony?
Tak w ogóle, chyba tylko u mnie na siłce nie ma na czym dowiesić ciężaru

biały chleb jesz?

No oyebalem kromke bialego(razowy zawsze jem -dziś sie skonczyl), bo mialem ochote a losoś dzien w dzien w wersji solo mi zbrzydl ale czy naprawde bedziemy szczypac sie o 70 kcal ?

Zmieniony przez - TheBill777 w dniu 2012-11-29 20:29:23