*Dane dotyczące mojej osoby:
Imię; Wojciech
Wiek; 20 lat
Waga; 80kg
Wzrost; 165cm
*Obwody vel rozmiary:
Pas: 99cm
Klatka piersiowa: 108cm
Ramie: 35cm
Udo: 65cm
Łydka: 41cm
*Szacowany poziom tkanki fatu: 20% +/-
*Cel: redukcja zatłuszczenia
W granicach zdrowego rozsądku, możliwie jak najwięcej i najskuteczniej do czerwca 2013 roku (dość ważna uroczystość rodzinna, chciałbym się zaprezentować z innej strony - jest to jeden z moich motywatorów). Pomimo tego chcę się zmienić dla siebie, oraz dla moich najbliższych (patrz dziewczyna) strasznie mnie to motywuje.
*Stan zdrowia: aktualnie nie borykam się z żadnymi problemami, jedynie po dłuższym biegu doskwiera mi ból w prawym stawie skokowym (wcześniej kontuzjowanym - stąd zalew tłuszczu). Jest stabilnie i bezpiecznie!
*Dieta/używki:
Do tej pory nie trzymałem się żadnej konkretnej diety, starałem się "jeść zdrowo" i do tego ćwiczyć, małe efekty są lecz pora ruszyć z tym na poważnie. Co do używek, nie palę, alkohol pojawia się bardzo, bardzo rzadko, jeśli już to w postaci jednego czy dwóch piw.
*Aktywność w ciągu dnia:
Do końca 2012 roku od poniedziałku do piątku jestem w stu procentach dyspozycyjny względem siłowni, ćwiczeń itp.
Soboty oraz niedziele spędzam na uczelni 8:00 - 18:30 (zazwyczaj), na upartego trening mogę wcisnąć w sobotę, lecz po szkole jestem strasznie zmarnowany.
*Preferowany rodzaj aktywności:
Głównie ćwiczenia na siłowni, jeżeli na redukcji oprócz biegów, rowerków itp. wchodzą w grę ćwiczenia siłowe, wolę ćwiczyć na maszynach niż na ciężarze wolnym - w razie potrzeby, bez problemu można to zmienić.
*Suplementy:
-posiadam 29 "pakietów" spalacza Animal Cuts, dostałem "w spadku" po koledze który skończył redukcję - zastosowałem bodajże dwie lub czy porcje, bez efektów ubocznych także mogę dokończyć o ile jest sens.
-zakładam że miesięcznie jak na razie, będę w stanie wykładać około 100zł na suplementy które będą potrzebne, Białko, spalacz czy Bóg wie co jeszcze.
*Przykładowe posiłki oraz formy treningów, które do tej pory stosowałem:
*Śniadania:
1. Jajecznica z 2 - 4 jaj na jednej łyżce oliwy z oliwek (do tej pory zjadałem włącznie z żółtkami), w dodatku pomidor/papryka czerwona.
Szklanka mleka 2%
2. Płatki owsiane/muesli (w zależności od tego co znalazło się w szufladzie) na około 300 ml mleka 2%.
W dodatku, kiedy byłem nadal głodny jabłko czy tam dwa.
3. Jogurt naturalny (200g) z płatkami kukurydzianymi, owsianymi lub muesli z dodatkiem łyżeczki miodu.
4. Jeżeli jestem zmuszony do zjedzenia pieczywa pszennego (nadal przekonuję rodzinę do razowych wypieków), staram się zamknąć je do maksymalnie dwóch kromek z pomidorem, rzodkiewką czy innymi kanapkowymi warzywami.
**Obiady:
W każdym występuje praktycznie produkt sypki typu: makaron, kasza gryczana, kasza jęczmienna, ryż brązowy bądź zwykły ryż biały.
Do tego dodaję coś z tego: pieczoną pierś z kurczaka, smażoną pierś z kurczaka (staram się dodawać mało oliwy), kefiry, jogurty naturalne, warzywa gotowane na parze - full urozmaiceń, jak na moją bardzo płytką w temacie wiedzę zdrowo.
***Kolacje:
Tutaj pojawiają się: mleko 2% z wyżej wymienionymi płatkami, twaróg półtłusty 1 kostka (200g lub 250g), rzadko odgrzane danie obiadowe - czasami po prostu zrobię zbyt dużo a wieczorami nie zawsze mam ochotę na przyrządzanie żarcia.
****Coś między posiłkami:
Wygląda to różnie, jeżeli jestem w domu zawsze znajdę coś typu słonecznika, rodzynek, suszonych bakalii, poza domem (głównie w szkole) jadam to co przygotuję sobie w domu, kiedy się nie wyrobię zazwyczaj kupuję jakiś owocowy jogurt pitny i pieczywo ciemne _usmiech.gif.
*Formy dotychczasowych treningów:
Nie trzymałem się konkretnego planu treningowego.
*trening z obciążeniami: zazwyczaj trening zaczynam lekko się rozciągając, później spędzam 10 - 20 minut na worku bokserskim, następnie przenoszę się na maszyny i ćwiczę 3 serie po 12 powtórzeń nie maksymalnym, ale też nie minimalnym ciężarem, obiegowo po maszynach. Jeżeli nie goni mnie czas na koniec wrzucam sobie 20 - 30 minut jazdy rowerkiem czy też bieżni.
**treningi aerobowe: zazwyczaj przeznaczam na taki trening około godzinki czasu, może to być bieżnia jak i rowerek. Do tej pory na bieżni biegałem z prędkością 7.5 - 8km/h, na rowerze utrzymywałem tempo zbliżone do 70pedałów/minuta.
Trening nie miał szczególnie ustawionej godziny, bywało tak że pojawiałem się na siłowni o 10 rano, a czasami (tak jak właśnie dzisiaj) planuję się wybrać dopiero w okolicach godziny 21.
*O co proszę?
- pomoc od doświadczonych osób w kwestii dobrania odpowiednich ćwiczeń, planu żywieniowego i ewentualnych odżywek, oraz o wyrozumiałość względem żółtodzioba.
- ze swojej strony mogę jak na razie zaoferować podziękowania, zapewnienie o aktywności w temacie (czy też w przyszłym dzienniku treningowym).
Oczywiście przeczytałem podwieszone tematy w tym zakresie, oczekuję jeszcze czegoś bardziej precyzyjnego, może nowych propozycji :).
Mam nadzieję, że małymi kroczkami, z waszą pomocą ruszę z miejsca.
Z góry dziękuję za każdą jedną odpowiedź w moim temacie, pozdrawiam Azubu!
Uwaga! Zbliżony do tego temat możecie znaleźć również na innym forum o podobnej tematyce, jestem jego autorem także nie jest to żaden bezcelowy plagiat.
Zmieniony przez - Azubu w dniu 2012-11-08 22:37:32