Zmieniony przez - DARNOK35 w dniu 2012-11-01 14:05:54
Tylko pewnie będę się musiał wziąć za kontrolę kcal - bo masa 94-95kg w zależności od pory dnia...
"Każdy bowiem silny człowiek niezawodnie osiąga to, czego każe mu szukać jego prawdziwy popęd." Hermann Hesse "Wilk stepowy"
na początek przynajmniej oblicz +- ile zjadasz a ile wynosi Twoje zapotrzebowanie
TRENINGI KATOWICE
IG
https://www.instagram.com/bestbodysebastianszmit/
flex1976zdecydowanie tak
na początek przynajmniej oblicz +- ile zjadasz a ile wynosi Twoje zapotrzebowanie
Chyba forum działa na podświadomość, bo już mam zapisaną do połowy kartkę ze śniadania odnośnie wagi i rodzaju składników do przeliczenia diety, czytam posty, a tu proszę rada już wcielona w życie
Wczoraj mimo treningu czwartkowego 5x5 z rańca i biegu wieczorem zawziąłem się na 3x15 - w końcu zawsze w piątek można się było sprawdzić, w sobotę wolne - więc kwasy nie straszne
Wczorajszy trening jeszcze 2 małe modyfikacje - na korzyść.
Poz. 2. w moim FBW Podciągnie na drążku z opartymi nogami z tyłu - idealne czucie brzucha, zachowanie pionu przy końcowych podciągnięciach, łatwiejsza asekuracja.
Poz. 5 Wiosłowanie na wyciągu dolnym - zmęczenie po przysiadach i RMC zawsze zmniejszało przy wiosłowaniu sztangą w opadzie udział najważniejszych mięśni w tym ćwiczeniu czyli najszerszych grzbietu - dziś czuję, że wiosłowałem, a prostowniki dostały przy w/w "męczących".
3x15
1. Przysiad ze sztangą z przodu 40/45/50kg
2. Podciąganie na gryfie nachwytem (60cm) z podparciem 12/10/8
3. Rumuński martwy ciąg 40/45/50kg
4. Wyciskanie sztangi na ławce 30o 40/45/50kg (ostatnie 3x50kg z pauzami)
5. Wiosłowanie wyciąg dolny 40/50/60kg
6. Arnoldki 14,5/12,5/12,5kg (pomyliłem kolejność hantli no i to podciąganie... )
Zmieniony przez - Sami w dniu 2012-11-03 07:48:41
Zmieniony przez - Sami w dniu 2012-11-03 07:50:42
"Każdy bowiem silny człowiek niezawodnie osiąga to, czego każe mu szukać jego prawdziwy popęd." Hermann Hesse "Wilk stepowy"
Wolałbym wówczas bardziej odczuwać pracę mięśni grzbietu.
Zadowolenie z treningów - rzecz bezcenna!
Oby było tak zawsze!
ojanNie zachwycałbym się czuciem mięśni brzucha przy podciąganiu na drążku!
Wolałbym wówczas bardziej odczuwać pracę mięśni grzbietu.
Dziękuję Panie Janie za śledzenie również mojego tematu - może źle się wyraziłem, bo oczywiście mięśnie grzbietu również czułem przy podciąganiu, a wspomniany brzuch dawał znać na początku ruchu po zmianie podparcia asekuracji (pozycja "klęcząca") - we wcześniejszym ruchu (podparcie z przodu) tego nie odczuwałem... Stąd wzmianka o antagonistach
Pozdrawiam wszystkich regenerujących "muły" w weekend
"Każdy bowiem silny człowiek niezawodnie osiąga to, czego każe mu szukać jego prawdziwy popęd." Hermann Hesse "Wilk stepowy"
Nawiasem mówiąc sam przy ściąganiu drążka przy ćwiczeniach na triceps napinam mięśnie brzucha oraz najszerszego grzbietu.
Sobota
2665kcal, 113g (17%) B, 123g (42%) T, 297g (45%) W
Niedziela
2743kcal, 118g (17%) B, 134g (44%) T, 265g (39%) W
Licząc wg zakładki Zapotrzebowanie kaloryczne... moje TDEE wynosi około 2835 kcal.
Waga właściwie stoi w miejscu. Po zrzuceniu 7kg pod koniec sierpnia - 97->90 - wróciłem do granic od 93 do 95 kg, stąd chyba muszę kontrolując dzienną porcję kalorii w okolicach 2650-2750, porównać na koniec listopada zdjęcia z fotkami sprzed tygodnia. To pozwoli poznać lepiej własny organizm, jego zapotrzebowanie i kierunek zmian w oparciu o aktualny trening 3xFBW+2xAERO/tydzień.
Zgadzacie się ze mną "Specjaliści od CWU do CO"
"Każdy bowiem silny człowiek niezawodnie osiąga to, czego każe mu szukać jego prawdziwy popęd." Hermann Hesse "Wilk stepowy"
http://potreningu.pl/kalkulatory
TRENINGI KATOWICE
IG
https://www.instagram.com/bestbodysebastianszmit/
SamiDwa dni weekendu poświęciłem na określanie w przybliżeniu aktualnej diety:
Sobota
2665kcal, 113g (17%) B, 123g (42%) T, 297g (45%) W
Niedziela
2743kcal, 118g (17%) B, 134g (44%) T, 265g (39%) W
Licząc wg zakładki Zapotrzebowanie kaloryczne... moje TDEE wynosi około 2835 kcal.
Waga właściwie stoi w miejscu. Po zrzuceniu 7kg pod koniec sierpnia - 97->90 - wróciłem do granic od 93 do 95 kg, stąd chyba muszę kontrolując dzienną porcję kalorii w okolicach 2650-2750, porównać na koniec listopada zdjęcia z fotkami sprzed tygodnia. To pozwoli poznać lepiej własny organizm, jego zapotrzebowanie i kierunek zmian w oparciu o aktualny trening 3xFBW+2xAERO/tydzień.
Zgadzacie się ze mną "Specjaliści od CWU do CO"
wg mnie zdecydowanie za mało białka a zdecydowanie za dużo tłuszczu. Węgle z grubsza pasują ale trzeba spożywać odpowiednie a nie byle jakie. No i ta dzienna porcja kalorii .... wrzuciłbym od razu poniżej 2500 i przez 2 tygodnie poobserwował .... ( może być i tak za dużo ).
Do tego sztywno trzymaj 4 podstawowe zasady żywieniowe.
Jak ma być redukcja to niech będzie porządna .
>> cokolwiek czynisz czyń roztropnie i patrz na koniec << -Owidiusz-
Jak masz chwilę czasu to przeczytaj:
http://www.sfd.pl/Archibald_68]czy_da_się_w_wieku_40+_powalczyć_o_wysportowaną_sylwetkę__[[_tygodnik-t853519.html