SIÓDMY i ÓSMY TYDZIEŃ drugiego cyklu treningu siłowego
DIETA – MASOWA - kaloryczność posiłków : ok. 2500 kcal , B/T/W 1,5/blisko1,0/2,5.
Obecnie ważę 81,8 kg
SUPLEMENTACJA- Białko 30 gr Syntrax Matrix przed snem w dni treningu siłowego , OMEGA 3 – codziennie 1x ;
AEROBY + INTERWAŁY – brak
TRENING SIŁOWY – ze względu na przerwę w treningach TT prowadziłem w tym okresie treningi FBW 5x12 wg następującego schematu :
Wtorek - trening ciężki z próbą progresji :
1. Wż sztangą 5x12 , 2. Przysiad 5x12 , 3. Wyciskanie na płaskiej 5x12 , 4. Wiosłowanie w siadzie 5x12, 5. Brzuch / 3 ćw.po 2 serie/
Czwartek - trening ciężki z próbą progresji :
1. Wż sztangą 5x12 , 2. Martwy ciąg 5x12 ( na niedużych ciężarach) , 3. Wyciskanie na płaskiej 5x12 , 4. Wiosłowanie w siadzie 5x12, 5. Brzuch / 3 ćw.po 2 serie/
Sobota - trening ciężki z próbą progresji :
1. Wż sztangą 5x12 , 2. Przysiad 5x12 , 3. Wyciskanie na płaskiej 5x12 , 4. Wiosłowanie w siadzie 5x12, 5. Brzuch / 3 ćw.po 2 serie/
SPOSTRZEŻENIA I UWAGI ;
1/ Przebyta w poprzednich dwóch tygodniach choroba , a co za tym idzie niemożność wykonywania treningów siłowych , nie spowodowała – o dziwo! - utraty sił ; wystarczyły 2 treningi wyrównawcze (sobotni w szóstym tygodniu oraz wtorkowy w siódmym ) i można było wprowadzać progresję obciążeń.
2/ Na sobotnim treningu w siódmym tygodniu zaliczyłem kolejną progresję , a do zaliczenia następnej zabrakło w sobotę w ósmym tygodniu po pół ruchu w piątej serii WŻ i WL.
3/ Parę tygodni temu , kiedy ciężar treningowy w seriach właściwych przy przysiadach ze sztangą przekroczył moją masę ciała , zauważyłem że , pomimo prawidłowej techniki wykonywania tego ćwiczenia , zaczynają pobolewać mnie po treningu plecy ponad lędźwiami. Trochę poczytałem i doszedłem do wniosku , że to kwestia zaległości treningowych w prostownikach ( przestałem je ćwiczyć trzy miesiące temu bo przy ciężarach – 70-80kg w MC- pojawiał mi się ból w kręgosłupie i bałem się go uszkodzić) . Od 7 tygodnia zacząłem zatem ponownie ćwiczyć 1 x w tygodniu martwy ciąg , z tym że ćwiczenie to traktuję teraz tylko i wyłącznie jako uzupełniające / przemienne z przysiadem - na razie nie będę stosował progresji ciężarów , będę ćwiczył ze stałym obciążeniem w seriach właściwych 50 – 60 kg. Po dwóch treningach martwego ciągu ból w plecach przy przysiadzie ze sztangą zauważalnie zmalał pomimo dwóch progresji ciężaru które nastąpiły w tym czasie ...... Wydaje mi się , że to dobre pociągnięcie treningowe.
4/ Został mi już ostatni tydzień treningowy w drugim cyklu treningu siłowego. Będzie to jednocześnie ostatni 14 tydzień diety dodatniej ( masowej). Za tydzień skromne podsumowanie tego okresu. Od 29.10. zmieniam diametralnie dietę na redukcyjną , wprowadzam regularne aeroby i interwały na roweku stacjonarnym , modyfikuję trening siłowy pod kątem maksymalizacji przyrostu obwodów ramion.
5/ Obmyślam obecnie dość pokrętną i chytrą , jak mniemam , strategię na konkurs „Biceps&Triceps”. Wg. pierwszych , pobieżnych analiz , przy odrobinie szczęścia , efekt ma szanse być grubo ponadstandardowy . Ostateczną decyzję czy wystartuję w tym konkursie podejmę jeżeli uda mi się zrealizować na przełomie października i listopada pierwszy , a zarazem najważniejszy etap z całego misternie ułożonego planu.......
Archibald 68
>> cokolwiek czynisz czyń roztropnie i patrz na koniec << -Owidiusz-
Jak masz chwilę czasu to przeczytaj:
http://www.sfd.pl/Archibald_68]czy_da_się_w_wieku_40+_powalczyć_o_wysportowaną_sylwetkę__[[_tygodnik-t853519.html