Po namyśle wymyśliłem własne FBW. Interesowały mnie ćwiczenia dynamiczne z racji budowania bazy pod SW, a także przyrost masy mięśniowej. Mam 31 lat, wcześniejsze przygody z siłownią można uznać za dwu-, trzymiesięczne przygody, jednakże przerwy były długie, także mogę czuć się praktycznie jak amator. Diety w typowym znaczeniu nie mam,natomiast liczyłem jakiś czas temu zapotrzebowanie i obecnie posiłki komponuję na przysłowiowego czuja, lecz mam nadwyżkę i jedzenie ma zdrowe proporcję B/T/W z użyciem typowych składników. Klasycznej diety nie zamierzam wprowadzać. Zestaw ćwiczeń prezentuje się następująco:
Power Clean / Zarzut sztangi
Ławka skośna
Thrusters
Wiosłowanie sztangą
Push press / Wyciskopodrzut
Uginanie przedramion biceps
Wszystko 3 x 10.
Pytanie mam następujące. Zależy mi na budowaniu górnej części ciała, zwłaszcza obręczy barkowej. Chciałbym spytać ludzi znających się na rzeczy, czy dwa główne ćwiczenia na barki (PP + Thrusters) są wystarczające do sensownego pobudzenia barków mając na uwadze fakt, że przy obu "pomagamy" sobie nogami i w ten sposób wyprowadzamy ruch ? Proszę o opinię ludzi mających coś sensownego do powiedzenia, a nie domorosłych kulturystów piszących, żebym sobie strzelił SPLIT i znalazł 3 inne ćwiczenia na barki... Pomijam tez kwestię regeneracji, snu, diety itp - pytam tylko o to, czy w takim zestawieniu wszystkich ćwiczeń te dwa są dobrym wyjściem na barki ?