Amatorska ochrona

Zamieszczam filmik na którym widać, jak "profesjonalnie" ochrona podeszła do sprawy.

Co sądzicie o braniu do ochrony ludzi z przypadku ? Z ulicy ? Sami zobaczcie, jak to się skończyło. Niestety praca w ochronie nie polega tylko na "staniu" i nie każdy się nadaje.

Ale patrząc z drugiej strony. Kto inny jak rencista / emeryt dorabiający do emerytury zatrudni się do ochrony, w której płacą 5-7zł ?

Zmieniony przez - TeoMaster w dniu 2012-09-21 13:37:21

nigdy nie słyszałem o równie okrutnych kobietach co mężczyźni które by się w okrucieństwie mogły z nimi równać,ale ok koniec dyskusji na ten temat ...

Pogrom... Od razu na wstępie przegrali konfrontację, bo jak tylko tamci zaczęli brać się do bitki, "ochrona" masowo rzuciła się do niezorganizowanego odwrotu, w dodatku wystawiając plecy. Podejrzewam, że gdyby w czterech czy ilu ich tam, stanęli murem, to skończyłoby się na wyzwiskach i paru niecelnych ciosach.
Co do tych emerytów... jak bywam w sądach to widzę tych wszystkich dziadków ledwo stojących na nogach, ale noszących na plecach złoworogie nazwy : Combat , Cobra, Skorpion czy jak tam się firma nazywa :P Podejrzewam, że próba zatrzymania nawet mnie skończyłaby się dla nich masakrą , a co dopiero gdyby np kumple bandziora chcieli wyrównać rachunki ze świadkiem...

Zmieniony przez - Alexia w dniu 2012-09-21 14:03:30

co tu duzo mowic ja pracowalem a wlasciwie dlugo dorabialem w ochronie i szczerze mowiac przeszkolenie uprawnienia i uzbrojenie takich ochroniarzy czesto jest nieodpowienie w stosunku do wykonywanej pracy dla mnie to jest tania sila robocza z calym szacunkiem dla tych ludzi poprostu chodzi mi o podejscie pracodawcow. Zrobienie takiej masowki ani duzo nie kosztuje ani nie zajmuje niewiadomo jak duzo czasu i potem tacy ludzie obstawiaja imprezy masowe a prawda jest niestety taka ze policji jeszcze w miare ale ochrony nikt sie nie boi a przynajmniej nie taka rozwcieczona mlodzierz z kregow kibicowskich, ja sie pytam gdzie tam jest pozostala ochrona ? czemu nikt im nie pomogl gdzie maja gaz?
Alexia co do twojej wypowiedzi to tak jak juz pisalem wyzej do ochrony niek nie ma szacunku i to jest bolesna prawda , gdyby staneli murem moglo by sie skonczyc faktycznie tak jak mowisz a mogloby sie skonczyc tak ze cala czworka zostalaby solidnie przekopana :(

Zmieniony przez - szary90 w dniu 2012-09-21 14:06:09

No pewnie, że w starciu też mogliby zostać przekopani, ale zrobili najgorsze co mogli - chaotyczny odwrót z wystawieniem pleców, ten biedak co zaliczył nokaut nawet nie widział, co go trafiło...

U mnie w klubie trenuje trzech ochroniarzy i z tego co mówią to ogólnie szkolenia z technik interwencyjnych w takich firmach to porażka. Główną winę tutaj ponoszą pracodawcy moim zdaniem. Bo albo powinni przyjmować zwykłych ludzi i solidnie szkolić, albo nastawić się na zatrudnianie ludzi z jakimś tam doświadczeniem w tego typu sprawach.

Zmieniony przez - Levus007 w dniu 2012-09-21 14:08:30

wydaje mi sie ze inaczej podchodza do grup interwencyjnych to juz jest inna bajka troche ale na takie masowki to wszyscy maja wyj**ane takie jest moje zdanie ;] co innego jak ktos pracuje w interwencji albo gdzies i dorabia obstawiajac imprezy ale ogolnie impreza masowa jakos priorytet to totalna klapa ;/

Ogólnie śmiech na sali, że jeden gościu bije trzech ochroniarzy a oni nie wiedzą, co mają robić. Najlepsze, jak w okolicach 0:22 ochroniarz sam się przerwaca . Takich i podobnych filmików z udziałem ochroniarzy imprez masowych jest trochę w sieci i to zarówno z Euro, jak i nie Euro.

















A poniżej przykład ochrony, która z kolei zapędziła się za daleko.





Zmieniony przez - d0l4r99 w dniu 2012-09-21 14:35:01

Szkolenie to też wina ludzi, jedna z firma dawała salę dobrego trenera. Chodził trener i ja z kolegami, a nie robiliśmy w tej firmie. Ludziom się nie chce.
A za taką kasę, zawsze będą spędy. Co do szkoleń, to nawet jak są, to techniki które na nich są to nieporozumienie.
Na takich szkolenia rzadko uczy się ruchu w grupie, pilnowania partnera itd.
Co jest podstawą. O walce w grupie można tylko pomarzyć.
Polska...nic nie trzeba dodawać :)

Nie jest mądrym pomysłem brać przypadkowych ludzi do ochrony amatorskiej. Choć to amatorska, ale bądź co bądź, ochrona, więc powinni mieć chociaż jakieś podstawy radzenia sobie w sytuacjach wyżej pokazanych.

Wszystko rozbija się o kasę. Jak ktoś robi przetarg na ochronę imprezy, to wygra ta firma, która zażyczy sobie najmniej. A ta, która zażyczy sobie najmniej, zaproponuje mało kasy ochroniarzom. A jak zaproponuje mało kasy, to żaden profesjonalista nie będzie chciał brać w tym udziału.

Wszystko rozbija się o kasę. Jak ktoś robi przetarg na ochronę imprezy, to wygra ta firma, która zażyczy sobie najmniej. A ta, która zażyczy sobie najmniej, zaproponuje mało kasy ochroniarzom. A jak zaproponuje mało kasy, to żaden profesjonalista nie będzie chciał brać w tym udziału.