SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

siła charakteru, strach

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 5679

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 13 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 43
Witam!

Nie wiedziałem gdzie do końca umieścić ten temat który jest poniekąd psychologiczny ale wiąże się także ze sportami walki

Coś o mnie. Od jakiś dwóch lat z przerwami trenuje muay thai/kickboxing, od pól roku chodze na siłownie. Mam 186wzrostu i nieźle zbudowany choć nie jakoś szeroki. Mój problem polaga na moim zdaniem braku siły charakteru w sytuacjach stresowych. Tu mam na myśli kontakt z innymi ludźmi którzy niekoniecznie są pokojowo nastawieni bądź próbują mnie (bądź kogoś z kim jestem) sprowokować. W takich sytuacjach gdy np przy wejsciu stoi grupka gości w dresach nike, chydych, nawet czasem niższych odemnie czasem wiekszych i wyższych ja przejde pomiedzy nimi ale żadnemu nie spojrzę w oczy bo boje się że może sie to skończyć np bójką badź ostrą wymianą zdań. Gardło mi sie troche wiąże a nogi robią się miększe.
Brakuje mi tzw pewności siebie w takich sytuacjach. Czasem wiem że takiemu mniejszemu cwaniaczkowi mółbym złamać szczeke ale jednak psychika mnie blokuje. Nigdy nie biłem się na ulicy, nigdy tak na prawde nie miałem takich sytuacji że wszedłem z kimś w ostrą wymiane zdań. (z obcym teoretycznym przeciwnikiem). Jestem bardzo pokojowo nastawiony i bardzo spokojnym człowiekiem. Nigdy tych bójek nie szukam.
Na treningach nigdy takiego strachu nie czuje bo wszystko jest przewidywalne. Wiadomo że jest trener który zawsze może przerwać walke jak komuś bedzie sie działa krzywda.
Meczy mnie to bo w takowych niepewnych i "ciemnych" sytuacjach wychodze troche na p*zde a nie chce tego. Oczywiscie dalej bede unikał bójek ale chce mieć w głowie wyorobione postrzegania tego jako rutyny, wiedzieć że coś takiego może sie wydarzyć i być pewnym siebie w tej sutacji.
Macie jakieś pomysły jak pokonać ten jakby to nie było strach? Bo czasem sam na tym cierpie że znów niezareagowałem i czuje sie jak panienka. Co bedzie jeśli ktoś np rzuci tekstem do mojej dziewczyny "Ale ma dupe" to co ja sie bede zastanawiała czy gośc przekroczył granice a pewnie uznam że przeciez tylko pochwalił jej walory. A ona przecież poczuje sie urażona. Prosze o pomoc w wyrabianiu mocniejszej psychiki i siły charakteru Panowie.
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 30 Napisanych postów 1358 Wiek 37 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 22408
Wiesz chyba nikt ci tu nie pomoże.Tak żeby nagle stać się twardym kolesiem który stanie pewnie w własnej obronie i innych.Po części warunkuje to twoje wychowanie,środowisko w którym się obracasz,przebywałeś.Widzisz podświadomie twój organizm ci przekazuje żebyś raczej unikał konfrontacji bo może być kiepsko.Jest taki motyw że poszczególne organizmy reagują podczas zagrożenia,ucieczką lub atakiem.Ty jak na razie jesteś w tym pierwszym.Ale fakt faktem poprzez różne sytuacje człowiek się hartuje.Ale nie wiem czy dobrym pomysłem jest prowokowanie takich sytuacji w celu zdobycia doświadczenia.Jakiś sobie wymyśliłeś nie istniejący wzorzec "kozaczka" który nie istnieje.To jaki chciałbyś być,w określonej sytuacji.Nie wiem może podpatrzone na filmach,bądź u drugiej osoby w jakiejś sytuacji.Nie wiesz czy ta osoba była taka pewna siebie.Czy po prostu miała już za sobą podobne sytuacje.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
ktoś mówi Twojej dziewczynie komplement a Ty chcesz go bić?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 41 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 493
fido82
ktoś mówi Twojej dziewczynie komplement a Ty chcesz go bić?

dobra dobra, żarty na bok. Może psycholog ? ; )
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 13 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 43
Psycholog, nie wierze w nich. Kilku znajomych było na terapiach po rozstaniach i po całej tej terapii nic szczególnego nie wynieśle oprócz tego że ktoś ich wysłuchał i powiedział pozytywne zdanie. Ja potrzbuje jak mysle jakiegoś szoku. Załuje poniekąd że nie ma już wojska bo pomimo że ono człowieka ogłupia każąc wykonywać tylko rozkazy to jednak sutyacje w jakich facet sie tam znajduje umacniają. Tu może nawet nie chodzi o to żeby bić ale umiejętnie odbić piłke i dać do zrozumienia gościowi że jest "niżej". Do głowy przychodzi mi tylko jedna mysl....że to praktyka w takich sytuacjach może wyrobić takie zachowania.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 41 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 493
ale żeby doszło do praktyki musisz jednak sprowokować ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 13 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 43
Przypomina mi sie film z Pittem o nazwie Fight Club gdzie jako jedno zadanie dla uczestników było sprowokowanie kogoś do bójki i nie bronienie sie. Ale do rzeczywstości. Ja nawet jestem w stanie pokonać ten strach kiedy przekroczy on niebagatelną granice, tj ktoś pierwszy mnie uderzy albo mocno przesadzi w słowach. Niestety brak mi "mocy" aby wytrzymać sytuacje tej gry wstepnej. Czasem jak patrze komuś w oczy i uważam go za kogoś mocniejszego odemnie charakterem to zawsze ja spuszcze wzrok bo uważam że tak jest lepiej po co zaczynać. A gdzie sie podział upór i meskość faceta który nie pęka?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 41 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 493
nawet jak jesteś czymś mocno zdenerwowany, pobudzony, nakręcony to też się tak dzieje ?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
z tego co widzę brakuje ci pewności siebie. rozwiązania fizyczne nic nie zmienią. z wiekiem zauważysz zresztą że bójki się żadko zdarzają, i wszystko da się załatwić dyplomatycznie. a co do tego patrzenia w oczy, to nie rozumiem zupełnie tego. ja w oczy patrzę dłużej tylko ładnym dziewczynom. jak napotykam wzrok jakiegoś kolesia to spuszczam wzrok bo nie czerpię z tego jakiejś przyjemności. a on jak chce to niech się patrzy.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 41 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 493
ja mam tak, że jak ktoś na mnie patrzy, jakaś grupka skupia się na mnie to nie wiem co mam ze sobą robić..
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 13 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 43
no nie jak sie tak zastanowie to jak jestem wkur... albo zły humor to raczej nastawiam sie bardziej agresywnie mam gdzieś to co powie inny, nagle mam bardziej cięty język i jestem otrzejszy (choć nie wiem do jakiej granicy). Czuje sie mocniejszy fakt. ale to co mam nie być wyluzowany tylko wkur...cały czas chodzić? Tego zresztą nie da sie wywołać na zawołanie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 41 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 493
kurde musisz się jakoś przełamać.. może jednak w Tobie tkwi to, że jesteś zbyt słaby, nie masz odpowiednich umiejętności, nie dasz sobie z kimś rady. Może to ma związek z jakimiś wydarzeniami z przeszłości ? Dobry psycholog by pomógł moim zdaniem ;)
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Worek treningowy.

Następny temat

Liga Muay Thai 6.10.2012

WHEY premium