Guiyuan - redukcja

Guiyuan, no zaczyna się dobrze dziać

Kajtku, no myślę, że teraz zacznę cisnąć naprawdę :) połapałam się w progresie, a wcześniej też sprzętu nie miałam sensownego. Bicek mi się nadął po wczoraj :D
A to wczorajsza miska:

Jestem wk***iona i opuchnięta. Trening jakoś szmatławo mi poszedł.
Dorzucam wczorajszą wypiskę z michy.

Miałam wenę pobiegać, wyszłam więc na dwór i pobiegłam. Na półmetku się rozpadało, wróciłam do domu cała mokra, ale rozchichrana (zwłaszcza, jak się zobaczyłam w lustrze w windzie ). W sumie godzinka marszobiegu, ale raczej biegu, niż marszu.

Wczorajsza micha:

Zdałam sobie sprawę, że ja w ogóle nie wiem, który dzisiaj jest dodaję zaległe michy i dzisiejszy, przerywany bluzganiem na czym świat stoi, trening. Coś mi się spaproliło z programem graficznym, więc wrzucę najczytelniej, jak to możliwe. Oddzielenia to kolejne serie.

Wznosy nóg 15 | 15 | 15 | 15
Wspięcia na palce 15 x 20 kg | 15 x 22 kg | 15 x 24 kg | 15 x 26 kg
Przysiady 15 x 20 kg | 15 x 22 kg | 15 x 24 kg | 15 x 26 kg
Wejście na ławkę 15 x 20 kg | 15 x 22 kg | 10 x 24 kg | 10 x 26 kg
Wznosy z opadu 15 | 15 | 15 | 15
Pompki klasyczne 10 połówek | 10 połówek | 10 ugięć | 10 ugięć
Podciąganie obc. wzdłuż 15 x 12 kg | 15 x 12 kg | 15 x 14 kg | 15 x 16 kg
Pompki tyłem w podporze 15 ugięć | 10 ugięć | 10 ugięć | 10 ugięć

Dzisiejszy obiad wykombinowałam przepyszny - musaka po mojemu, tzn. z sosem z twarogu i śmietany, mniam! Ledwo kolację wcisnęłam potem.

A, no i pytanie do Saidy, skoro się już tu objawiła (to ja się zastanawiałam, gdzie Ty się podziewasz!). Na fotkach widać, że mam koślawe kolana, idą w iksa bardziej. Coś z tym można jeszcze zrobić? Byłam kiedyś w sanatorium na skoliozę, jak miałam 12 lat i tam dopiero mi na to zwrócili uwagę. Od tej pory staram się nie pogarszać sprawy i siadam, chodzę, w ogóle ustawiam kolana w taki sposób, jak mi wtedy powiedzieli. Teraz pytam też dlatego, że jak już ćwiczę siłowo, to nie chciałabym sobie przez niewiedzę tego pogorszyć.
Kolejna rzecz to stopy, na które zwrocił uwagę w tym roku lekarz, który nas oglądał na uczelni (swoją drogą... czy takie badania postawy są po coś? Bo odzewu nie ma żadnego). Mam z zewnętrznej strony stopy taką bardziej wystającą część, facet mi zalecił wkładki jakieś kupić, a ja nie mam pojęcia, jakie, u kogo i na co te wkładki. Chodzę chyba normalnie, ale łapię się na tym, że często przekładam ciężar ciała na tą zewnętrzną część stopy, zwłaszcza, gdy dłużej stoję i się zaczyna przestępowanie z nogi na nogę. Płaskostopia nie mam, raczej dziwnostopie

Ja u Ciebie paczę i obserwuję Nie zawsze tylko mam czas, żeby coś sensownego napisać.

Z iksami da się coś zrobić, tylko nie spodziewaj się mega rezultatów, raczej delikatnej poprawy.
Dziwnostopie masz rzeczywiście - pierwszy raz widzę, żeby ktoś przy tak ustawionych kolanach stopy miał centralnie w drugą stronę I powiem CI szczerze, że mnie przerastasz, dlatego do fizjoterapeuty marsz!

Co do wkładek, to nie wiem, gdzie robią coś takiego, popytaj najlepiej fizjo, jak będziesz u niego na wizycie, powinien wiedzieć takie rzeczy, a być moze się okaze, że wcale nie będą potrzebne.

Ten lekarz mi powiedział, że powinnam mieć jakieś wkładki, które sprawią, że to wystające z boku będzie wyżej. Ale chyba cymbał jest, bo mi wtedy całkiem nogi ziksowacieją.

Wczoraj szybko machnęłam trening i pojechałam na wieś, tyrać fizycznie. Tylko 3 obwody, ale myślę, że jestem usprawiedliwiona. Okres mi się "spóźnia" (trudno określić, kiedy powinien być) trochę i czuję się dziwnie, ani chora, ani zdrowa.

W ogóle mam wrażenie, że redukcja stoi w miejscu. Nie wiem, coś dorzucić? Obciąć?













Zmieniony przez - Guiyuan w dniu 2012-09-18 11:49:07

Wczorajsza i przedwczorajsza micha. Przyznaję się do 3 śliwek ponad bilans wczoraj, miałam jazdę hormonalną, zmiany nastrojów, czekam na okres :/
Wczoraj też miałam iść biegać, ale padało z rana, to pocisnęłam aeroby z płytki (35 minut) i dzisiaj bolą mnie dziwne miejsca.

Proszę o film z plankiem