Biniu, nie wiem, czy jest co pokazywać na tym zdjęciu :).. 2 lata temu po niezbyt udanej redukcji, a raczej niedokończonej, masowałem i niezbyt się namasowałem, bo przy węglach 3.8g/kg przybrałem trochę tłuszczu. Potem doszły problemy, załamka i dieta w kratkę, ćwiczeń malutko/brak i mięśni trochę znikło, których i tak za wiele nie było. Teraz nie chcę popełnić tego samego błędu i chcę dokończyć redukcję. Żeby nie było - przed tą redukcją trochę masowałem, potem schodziłem z węglami i zacząłem redukować.
Tak +/- z poziomem muskulatury - jak to endo, nogi mam umięśnione, a czym wyżej, tym gorzej.
Loozak, gdybyś przeczytał moje wcześniejsze posty, to byś wiedział, że
aeroby na czczo z dwoma spalaczami TSE + TS i BCAA nie działały na mnie ani trochę. Spadło może 100g w niecałe 2 tygodnie, to równie dobrze mogła być woda. Jeśli chodzi Ci o niski poziom glikogenu w mięśniach, to aeroby na czczo to to samo co aeroby zaraz po FBW - a w moim przypadku nawet lepiej, więc ja zapytam - po co aeroby na czczo? :)
Omegę 3 jem, ale nie w ilościach 10-15 kapsuł dziennie, bo bym się nie wypłacił. Staram się jeść tłuste ryby i jem do 5 kapsuł dziennie.