Szacuny
0
Napisanych postów
58
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
870
Witam Panowie i Panie. Ważna sprawa, potrzebuję porad z "zewnątrz".
Otóż od przyszłego tygodnia rozpoczynam pracę na 3 zmiany: 6-14, 14-22, 22-6 1 tydzien-1 zmiana. Chcę to wszystko pogodzić z treningami MMA.
Trenuję dopiero od 1,5 miesiąca, mam 21 lat i nie chce zakończyć tego tematu, bo chcę kiedyś walczyć zawodowo i wiem, że to jest do zrealizowania.
Wiem, że na porannej zmianie będe mógł bezproblemowo jeździć na treningi, w popołudniowej no mam czas tylko do 13 więc, czy mogę np. w popołudniowy tydzień trenować tylko wytrzymałościowo w domu, biegać, rozciągać się, ewentualnie basen? A w tygodniu z nockami nie zdąrze po treningu jechac do pracy bo muszę jechać na trening na drugi koniec Krakowa a potem wrócić, a trening jest o 20. Po wypłacie będe chciał w siebie zainwestować, więc będe gotów brać ze 2,3 może 4 treningi indywidalne w miesiącu, więc może ten tydzien z nockami wykorzystać najbardziej na indywidualne? Co radzicie?
"Nie obawiam się kogoś, kto trenuje 10000 kopnięć, ale tego, który 10000 razy trenował
jedno kopnięcie"
— Bruce Lee
Szacuny
0
Napisanych postów
58
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
870
Mhmmm... a więc tak, no jednak idę do tej 3-zmianowej pracy. Na popołudniowej zmianie, no nie ma opcji, żebym szedł na trening walki bo nigdzie nie ma tak wcześnie treningów, jedynie w soboty, w soboty akurat mam wolne, więc popołudniowa zmiana, to jedynie, bieganie, rozciąganie, jakiś trening w domu lub basen lub siłownia, na wszystko mnie nie będzie stać :/, na nocną zmianę, coś się może znajdzie, tylko nie wiem czy trenerzy będą tak wyrozumiali, żebym mógł kupić raz 3 treningi w tygodniu i nastepne dopiero za 2 tygodnie, noi też ta regeneracja, po ciężkim treningu do pracy, dopiero pójdę spać o 6:30 (całe szczescie ze do tej pracy bede miec 10-15 minut autobusem), wiadomo, że będe szukał innej pracy, ale póki co muszę się trzymać tego, bo bez żadnej pracy nie bede mieć na żadne treningi (K*rwa), moim zdaniem to wszystko jest po********e...
"Nie obawiam się kogoś, kto trenuje 10000 kopnięć, ale tego, który 10000 razy trenował
jedno kopnięcie"
— Bruce Lee
Szacuny
0
Napisanych postów
102
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
2178
Ja bym się na Twoim miejscu tak nie nakręcał. Poćwicz przynajmniej rok i wtedy zaczniesz myśleć czy chcesz z tym wiązać przyszłość. Po 1,5 miesiąca to jest nic, po 3,4 zapał może Cię opuścić, więc szkoda tych pieniędzy w indywidualnego trenera itp. Nie żeby Cię zniechęcał czy coś po prostu taka jest prawda. A jeżeli cały tydzień ci odpada to lipa, trzeba dużo czasu poświęcić na bjj, jak myślisz o tym poważnie to przynajmniej 3 razy w tygodniu + oczywiście stójka 2 razy. Na samych treningach MMA nie ma czasu żeby opanować stójkę czy parter, tam jest mieszanie, więc podstawy musisz zdobyć wcześniej. Bez treningów BJJ i treningów typu Kickboxing nic z tego nie będzie samo MMA to za mało.
5 treningów w tygodniu to minimum z minimum żeby coś myśleć o jakichkolwiek amatorskich zawodach + treningi siłowe, bieganie.
Szacuny
1
Napisanych postów
1097
Wiek
32 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
8986
szukaj takiej sekcji która pozwoli Ci trenować podczas ranków i nocek , a to co napisałeś na temat drugiej zmiany to jest jak najbardziej na tak ,bo nic innego nie poradzisz ,sam robie na 3 zmiany i niestety musiałem zrezygnować z treningów ,co poradzisz ,pieniądze same z nieba nie spadną
Szacuny
117
Napisanych postów
1981
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
36558
Pracowałem kiedyś na 3 zmiany. Niestety brak stałych godzin, gdy można się wyspać, wyprowadza organizm z równowagi i regeneracja jest bardzo utrudniona. Popracuj najpierw przez jakiś czas, zobaczysz jak sam na to zareagujesz i dopiero wtedy dalekosiężnie planuj.
Szacuny
82
Napisanych postów
1750
Wiek
31 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
23076
Kiepsko to wygląda , tydzień treningu i 2 bez treningu . Gdybyś jeszcze jakiś klub w którym mógłbyś trenować w ranki i po południu chociarz jakieś np. bjj czy kick boxing , nie koniecznie mma , ewentualnie jakaś siłownia czy basen . Druga sprawa to to że sama taka praca na zmiany jest męcząca , zmienne godziny wyprowadzają organizm z równowagi , zmęczenie , brak snu... Trzecia sprawa to to że strasznie dużo by cie to kosztowało , a jeszcze dobre jedzenie i suplementacja by się przydały. Trenujesz 1.5 miesiąca więc o zawodowstwie myśleć to chyba za wcześnie , zwłaszcza jak nie ma się możliwości regularnego trenowania i to porządnego , a nie trening 2 razy w tygodniu i tyle .
Szacuny
1
Napisanych postów
31
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
227
@fc-pawlas
Weź człowieku zamilcz jak nie masz nic mądrego do powiedzienia. Może i 1,5 miecha to mało żeby stwierdzić, że chce się coś robić zawodowo jednak jeżeli ma możliwość trenowania indywidualnie to super. Na pewno dużo mu to da, i nie potrzebuje żadnych podstaw typu bjj czy KB. Skąd wiem? Po swoim przykładzie. Więc jak chceszz chłopaka głupio zniechęcać to daj sobie siana
Do autora tematu
Ja zapisałem się na MMA w wieku 21 lat. Ważyłem wtedy 62kg przy prawie 180cm wzrostu. Zapisałem sie także na siłownie i wszystkie treningi godziłem z pracą ( także na 3 zmiany ). W tym momencie mam 23 lata, waże 78 kg i mam już za sobą około 14 walk amaorskich z czego 12 wygrałem. Jeżeli chcesz trenować indywidualnie, to czemu nie. Na pewno dużo ci to da bo trener będzie się skupiał na tobie.
Dobrze się odżywiaj. Zadbaj o regeneracje żeby się nie ptrzetrenować i wszystko wyjdzie w praniu czy jest to twoja pasja czy dasz sobie spokuj i olejesz treningi
Szacuny
0
Napisanych postów
102
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
2178
Kolega wyraźnie zaznaczył, że chce walczyć zawodowo a nie o jakiś amatorskich walkach więc jeżeli ty uważasz, że w zawodostwie nie jest potrzebny dobry parter i stójka to Ci współczuje. Zawodowy zawodnik trenuje 2 razy dziennie 6 dni w tygodniu i każdy przyzna mi rację. Nie zniechęcam kolegi tylko sugeruje, żeby poćwiczył dłużej minimum rok i wtedy oceni na co go stać !
Szacuny
1
Napisanych postów
31
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
227
Tak zaznaczył, że chce walczyć zawodowo. Ale od czegoś trzeba zacząć. Nie znam ani jednego zawodnika, który nie zaczynał od tych 3 treningow tygodniowo i od startów w walkach amatorskich. Jak wrzuci sobie "profesjonalne" tempo to się przetrenuje i nic z tego nie będzie. Jego ciało nie jest przystosowane do 2 treningów, 6 dni w tygodniu i przez pierwszy rok/dwa zupełnie wystarczą mu te 3 treningi + jak mu mało jakieś sparingi/seminaria. Ty już mu powiedziałeś jak trenują profesjonalni zawodnicy a do wysokiego poziomu się dochodzi stopniowo, ciężką pracą a nie poprostu zaczyna trenować jak szalony 4x dziennie by potem leżeć kolejne 2 miesiące przez przetrenowanie