Po 2 letniej przerwie, w kwietniu wróciłem do treningów. Minęło zatem kilka miesięcy, które przeznaczyłem na rozgrzewkę. Teraz nadszedł czas na decyzje co do cyklu.... I tu mam kłopot... Wybieram pomiędzy dwoma cyklami i nie wiem na co się zdecydować:
1 - 6 tyg testosteron propionicum 100mg (EOD)
1 - 6 tyg trenbolone 75mg (EOD)
lub
1 - 10 tyg deka lub boldenon 200mg (E7D)
1 - 11 tyg testosteron enantat 200mg (E5D)
9 - 13 tyg winstrol (stanazol) zastrzyki 50mg (E3D)
Co jeszcze dobrze do tego zastosować (np ile białka na dzień)?
Głównym celem jest sucha masa, ale także zrzucenie zbędnego fatu.
Pozdrawiam i z góry dzięki :)
Sława i Chwała ;)