I tu moje pytanie do osób ćwiczących i trzymających dietę. Co robicie w takich sytuacjach?
Przykładowe sytuacje, jakie przychodzą mi do głowy:
1. Jedziemy w gości do rodzinki, a tam wiadomo jak to w Polsce wygląda, siedzimy przy stole, rosołek, kartofelki ze schabowym/mielonym, soki, CocaCola. Trzeba jeść, co podadzą i do tego jeszcze posiłki nie w takich godzinach jak nasza dieta.
2. Jedziemy na wesele, komunię, chrzciny.
3. Jedziemy na wakacje, powiedzmy AllInclusive. Trzy posiłki.
Jeszcze o czymś myślałem, ale wyleciało mi z głowy :) Jak sobie przypomnę, to dopisze.