curara/ pushing harder

Nudzi to jeszcze pół biedy, ja końcówkę opakowania to pijam z zatkanym nosem zwykle Próbki, hmm jest to myśl! Muszę zatem obczaić allegro i popatrzeć jak to się kalkuluje (chociaż pewnie się nie kalkuluje wcale )

Myślę, że się nie kalkuluje, stąd mikołaj pod ową sugestią ale sprawdź, scitec ma duuuużo smaków.

A kondycja szybko wróci, z tego co widzę to Aisha czuwa
Ja po konkursie odzwyczaiłam się od wszelkich wytrzymek, ale zaczyna ich brakować...

Ojjj przerwy to nie są wskazane, to fakt. Ja dość długo, bo pewnie z 6 tygodni minimum nie robiłam wytrzymek (i prawie nic innego)i wczoraj to był dramat.. a jeszcze mnie mój ex trener podk***ił w połowie Przed przerwą sapałam przy burpees, ale to sapanie nie kolidowało tak jak teraz koliduje no, ale nic, forma ma to do siebie, że można ją odbudować.

Magda kiedy w ogóle będą wyniki konkursu, wiesz coś?

Jak ex, to niech się nie wtrąca.

Nie mam pojęcia, chyba zapomniano o nas. W sumie ja już też zdążyłam zapomnieć. Ale ciekawa jestem, czy coś będzie jednak.

Kark, jak to zapomniano? Przecież teraz ja się nimi opiekuję Marta wie, że jestem poczciwy i łagodnie usposobiony, więc dziewczyny są bezpieczne

Zmieniony przez - Morales_37 w dniu 2012-08-01 13:53:47

Ja w to Wilczku nie wątpię ale chodzi nam o wyniku konkursu, który zakończył się ponad 3 tygodnie temu, a wyników ni widu, ni słychu.

Znaczy co? Sugerujesz, że wilk nie powinien się opiekować owieczkami? Zapewniam mimo wszystko, że owieczki nie mają się czego obawiać, nie zawsze pokazuję kły i czasem nawet daję się pogłaskać
BTW, Może Marta albo Iza na urlopach są?

Karku dobrze prawi babska ciekawość nas zżera

No ja właśnie ciekawa jestem kto co i ile

Dzień 8

Miska:

- kromka razowca z majonezem (zaspałam, gębę zapchałam na szybko)
- ciasteczka owsiano soczewicowo ciecierzycowo bananowe
- morele
- indyk (po 4 łyżkach poszedł do kosza)
- twarożek/makrela
- marchew, kalarepka
mam w zamrażce kilo przerobionego fileta z indyka i absolutny wstręt do drobiu (udka to jeszcze, ale NIE filet). Idę więc po wędzoną rybkę albo kawałek wieprza i coś dopcham zamiast tego indora.

Boli mnie całe ciało, od rana, więc jutro będzie interesująco

Myślę, że na dniach spożyję kilka ruskich pierożków jak to w lejdis było, potrzebuje gębowego orgazmu

Zmieniony przez - curara w dniu 2012-08-01 14:59:44

Zmieniony przez - curara w dniu 2012-08-01 15:01:35

a indyk to ten wygrzebany z torebki co się pudełko rozwaliło?