Być jak Steven !
...
Napisał(a)
chyba Twój opiekun nie będzie zadowolony z publikowania
pełnych rozpisek.
pełnych rozpisek.
...
Napisał(a)
Pandarek5,5 to jest marsz czy trucht?
marsz
Dziennik treningowy i żywieniowy http://www.potreningu.pl/profil/bylaczek
...
Napisał(a)
marian1970chyba Twój opiekun nie będzie zadowolony z publikowania
pełnych rozpisek.
a czy w tym co pisze jest coś o czym byś nie wiedział?, każda rozpiska jest inna dla indywidualnych potrzeb wiec raczej nikt z niej nie powinien korzystać a wszystko ma charakter poglądowy dla takich osób jak ja które dążą do wyznaczonej wagi
cel
plan
realizacja
efekt
a dobra reklama nie jest zła :)
Dziennik treningowy i żywieniowy http://www.potreningu.pl/profil/bylaczek
...
Napisał(a)
Steven_SeagalPowodzenia! Oby 100kg jak najszybciej
dzięki, pozdrawiam :)
Dziennik treningowy i żywieniowy http://www.potreningu.pl/profil/bylaczek
...
Napisał(a)
W związku z brakiem czasu w ostatnich dniach dziś postaram się nadrobić parę rzeczy tutaj, dziś dzień chyba 12 całego przedsięwzięcia trening A już za mną, bieżnia 45 min / 452kcal
Odnoszę ogólne wrażenie ze znacznie polepszyła się kondycja i nawet dobrze znoszę ta cała dietę, chociaż będę szczery 100% planu dietetycznego nie wykonuje sadze ze dieta idzie mi tak na 90% a to ze względu na to, ze nie dojadam całego ryżu, i czasem łyknę szklankę jakiegoś soku z woda ale z dnia na dziej idzie mi coraz lepiej, sadze ze to kwestia przystosowania się do diety i oczywiście silnej woli.
Na wagę na razie nie wchodzę ale wizualnie widzę ze ciało zaczyna zmieniać swoja formę :) co napawa mnie optymizmem i daje motywacje do dalszej pracy.
Postarałem się tez aby praca nie kolidowała mi z treningiem i wypada mi teraz trening w dzień wolny albo wtedy kiedy mam na 2 zmianę i systematycznie trening robię w godzinach 13 lub 14, wiec czas mam i na odpoczynek, i na posiłki (przygotowanie) i na prace :)
pozdrawiam...
Zmieniony przez - bylaczek w dniu 2012-08-01 18:41:24
Odnoszę ogólne wrażenie ze znacznie polepszyła się kondycja i nawet dobrze znoszę ta cała dietę, chociaż będę szczery 100% planu dietetycznego nie wykonuje sadze ze dieta idzie mi tak na 90% a to ze względu na to, ze nie dojadam całego ryżu, i czasem łyknę szklankę jakiegoś soku z woda ale z dnia na dziej idzie mi coraz lepiej, sadze ze to kwestia przystosowania się do diety i oczywiście silnej woli.
Na wagę na razie nie wchodzę ale wizualnie widzę ze ciało zaczyna zmieniać swoja formę :) co napawa mnie optymizmem i daje motywacje do dalszej pracy.
Postarałem się tez aby praca nie kolidowała mi z treningiem i wypada mi teraz trening w dzień wolny albo wtedy kiedy mam na 2 zmianę i systematycznie trening robię w godzinach 13 lub 14, wiec czas mam i na odpoczynek, i na posiłki (przygotowanie) i na prace :)
pozdrawiam...
Zmieniony przez - bylaczek w dniu 2012-08-01 18:41:24
Dziennik treningowy i żywieniowy http://www.potreningu.pl/profil/bylaczek
...
Napisał(a)
Mój sposób na placek śniadaniowy :)
100g płatków owsianych
2 jajka L
30g wiórków kokosowych
50g rodzynek
łyżeczka kakao
pokrojony w kawałki mały banan
(wszystkie składniki osobiście mieszam mikserem na wolnych obrotach)
Z uwagi ze za bardzo nie przepadam za płatkami miele 100g płatków w młynku do kawy i już mam po kłopocie z przełknięciem :) do tego 2 jajeczka wiórki i rodzynki, pokrojony banan i łyżeczka mała kakao, nie stosuje tutaj cukru ani słodzika bo sam placek z tymi dodatkami jest wystarczająco słodki. Wrzucam na patelnie i smarze, w wyniku tego wychodzi coś takiego :D
100g płatków owsianych
2 jajka L
30g wiórków kokosowych
50g rodzynek
łyżeczka kakao
pokrojony w kawałki mały banan
(wszystkie składniki osobiście mieszam mikserem na wolnych obrotach)
Z uwagi ze za bardzo nie przepadam za płatkami miele 100g płatków w młynku do kawy i już mam po kłopocie z przełknięciem :) do tego 2 jajeczka wiórki i rodzynki, pokrojony banan i łyżeczka mała kakao, nie stosuje tutaj cukru ani słodzika bo sam placek z tymi dodatkami jest wystarczająco słodki. Wrzucam na patelnie i smarze, w wyniku tego wychodzi coś takiego :D
Dziennik treningowy i żywieniowy http://www.potreningu.pl/profil/bylaczek
...
Napisał(a)
jak to już w życiu bywa gdy pogoda się ******oli to i organizm odmawia posłuszeństwa od ponad tygodnia zaatakowała mnie jakaś dziwna choroba o nazwie "ostre zapalenie górnych drug oddechowych" gorączka, kaszel kichanie, smarkanie, charkanie, węzły chłonne to mi prawie na wierzch wylazły :D oczy z orbit wyszły myślałem ze zejdę z tego świata :) chyba to przez klimę w aucie po 12 godzin co 2 dzień to jednak trochę za dużo nawet jak na takie upały co były ;)
Dziś już jest znacznie lepiej myślę ze jutro startuje :) bo czuje się jakiś sflaczały bez siłowni :D
Dziś już jest znacznie lepiej myślę ze jutro startuje :) bo czuje się jakiś sflaczały bez siłowni :D
Dziennik treningowy i żywieniowy http://www.potreningu.pl/profil/bylaczek
Poprzedni temat
nowy dziennik stare wyzwania by rafl_1986
Następny temat
FBW 3 razy w tygodniu + bieganie = przemęczone nogi:(
Polecane artykuły