UFC 151 Jones - Henderson

LHW nie jest słaba... Jest Jones, bezkonkurencyjny, a później sporo konkretnych zawdoników. Czyli teoretycznie walki o TSa ciekawsze i więcej możliwości

Jw. Przecież pamiętam, że jak jeszcze JJ nie dominował to cały czas wszyscy powtarzali że LHW jest najmocniej obsadzoną dywizją w UFC koło lekkiej.

LHW JEST najmocniej obsadzona według mnie.

LW też można zjechać ,żę Edgar robi mega zastój.

mam silne przeczucie , że bones będzie dominował , dominował aż nagle na szczęce zostanie mu odciśnięte " H-BOMB" - coś w stylu jak ten złodziej z Kevina za klamkę złapał i na ręce mu zostało hehehe bardzo bardzo chciałbym aby Hendo trafił

Zmieniony przez - PrideFC w dniu 2012-07-23 20:50:42

No byłoby ciekawie, tylko pytanie czy ta H-Bomb dojdzie (bo Machida został w stójce zdominowany) a jeśli już to czy od razu położy Jonesa do spania. Tak czy inaczej Hendo szanse ma!

Machida parę razy złapał JJ.

Imo JJ obali i gnp. TDD nie jest dobrą stroną Dana.

H-bomb to chyba jedyna szansa na sensacyjne zwycięstwo. Martwię się (jw) o TDD Henda jednak on też ma szansę obalić Jonesa tyle co w tym parterze jest w stanie zrobić. IMO Jones nie przetrwałby takiego sztormu jaki przetrwał Shogun w 3 rundzie. Hendo musi trafić silnie i celnie jak w Bispinga i to na początku 1 rundy, w której Jones nie radzi sobie tak rewelacyjnie jak w dalszych

Liczymy na Dana, H-Bomb to jedyna opcja. I to w I rundzie, bo jak już zauważyliście Jones radzi sobie w niej trochę słabiej. Jednak z każdą minutą Dan będzie miał co raz trudniej, wiemy, że cardio to on nie grzeszy. Byle tylko nie dał się na glebie przytrzymać, bo może być kiepsko.

Ja tam chce zobaczyć Jonesa w HW co jest możliwe tylko gdy skosi wszystkich LHW.

Różnica zasięgu będzie ogromna i to zadecyduje o wszystkim. Pare łokci i nawet Hendo straci serce do walki, chyba że trafi w 1 rundzie na co daje maks 10% szans.