Moja pokojowa siłka

Witam! Chciałbym pokazać wam miejsce gdzie spędzam większość swojego wolnego czasu. Sprzęt zacząłem zbierać od września ubiegłego roku. Wszystko zaczęło się od jednej chińskiej hantli 20 kilogramowej i drążka rozporowego. Potem doszło 4x5kg obciążenia oraz gryf mocno łamany (też chińczyk), którego już nie ma. Jako laik kupowałem te tanie gryfy, a teraz żałuje. Mam Marbo i uważam to za najlepszy wybór do domowej siłowni.
Siłkę mam w wolnym pokoju w domu o wymiarach 3x3m. Ciasna ale własna! Dodatkowo na strychu mam przykręcony do belki drążek, bo nie chciałem wiercić w suficie w pokoju oraz w poniedziałek dojdzie wyciąg, również sufitowy.

Posiadam:
- ławeczkę regulowaną Marbo MS-L002 model 2011 wraz z modlitewnikiem i prasą do nóg.
- stojaki Marbo MS-S004 po pewnych modyfikacjach opisanych niżej.
- gryfy Marbo. Gładkie: prosty 180cm, lekko łamany 140cm, 2x40cm do hantli. I 1 gryf 36cm gwintowany chińczyk - mój pierwszy gryf, którego używam do przenoszenia sztangielki wzdłuż tułowia i innych ćwiczeń gdzie gwintowane zaciski się przydają.
- obciążenia żeliwne 4x1.25kg, 8x2.5kg, 4x5kg oraz 4x10kg toczone.
- karimatę do brzuchów.
- orbitrek HS 4030.
- ściskacze do dłoni.
- skakankę skórzaną na łożyskach.
- pas i rękawice OLIMP.
- drążek sufitowy Marbo MH-D008 zamontowany na strychu - nie ma go na zdjęciach więc proszę nie gadać, że siłka lipna, bo nie mam drążka.
- akcesoryjnie wycieraczki gumowe pod ciężary - siłka jest na pierwszym piętrze.

Tak wygląda całość.


Orbitrek i karimata do brzuchów.


Gryfy (w tym gwintowany chinol od którego wszystko się zaczęło).


Ławka Marbo MS-L002 model 2011 i modlitewnik.


Ławeczka z prasą do nóg.


Obciążenia. 4x1.25kg 8x2.5kg 4x5kg oraz toczone 4x10kg.


Rękawice i pas.


Ściskacze i skórzana skakanka na łożyskach.


Modyfikacje stojaków. Dospawane dodatkowe pręty na obciążenie oraz dodane wzmocnienia pod hakami asekuracyjnymi, bo jeden hak wygiął się gdy musiałem awaryjnie odrzucić na niego 85kg więc wolałem dmuchać na zimne. 2 godziny czasu, szlifierka, spawarka, puszka farby i stojaki wzmocnione, teraz nic tego nie ruszy. I jeszcze jedno, dodane mocowanie końca sztangi. Na dole jest przykręcone, a górna część złapana na "trytytkę" co daje urządzeniu pewien luz podczas ćwiczeń. Nic się nie wygnie, bo ma możliwość poruszania się.




To na tyle, jak już pisałem w poniedziałek dojdzie wyciąg sufitowy to dodam zdjęcia wyciągu oraz drążka. Proszę o opinie, może jest coś co naprawdę warto by dokupić. Zbliżają się wakacje, pójdę do pracy więc będę mógł coś dokupić. :) SIŁA!

Zmieniony przez - Bartek048 w dniu 2012-06-01 20:15:11

Pokażę wam teraz drugą ewolucję mojej siłowni.
Posiadam:
- ławeczkę regulowaną Marbo MS-L002 model 2011 wraz z modlitewnikiem i prasą do nóg.
- stojaki Marbo MS-S004 po pewnych modyfikacjach opisanych niżej.
- gryfy Marbo. Gładkie: prosty 180cm, lekko łamany 140cm, 2x40cm do hantli. I 1 gryf 36cm gwintowany chińczyk - mój pierwszy gryf, którego używam do przenoszenia sztangielki wzdłuż tułowia i innych ćwiczeń gdzie gwintowane zaciski się przydają.
- obciążenia żeliwne 4x1.25kg, 8x2.5kg, 4x5kg oraz 4x10kg toczone.
- drążek sufitowy Marbo MH-D008.
- wyciąg sufitowy górny i dolny Allegro wraz z kompletem uchwytów.
- mocowanie końca sztangi firmy Marbo.
- karimaty do brzuchów.
- orbitrek HS 4030.
- ściskacze do dłoni.
- skakankę skórzaną na łożyskach.
- pas i rękawice OLIMP.
- akcesoryjnie wycieraczki gumowe pod ciężary.


Widok ogólny od wejścia.


Wentylator na upalne dni, głośniki 5.1 i karimaty ułożone na dywanie.


Ściskacze do dłoni, rękawice, pas, skórzana skakanka.


Obciążenie. Razem 85kg.


Gryfy.


Ławka z modlitewnikiem, gryfem prostym, łamanym oraz obciążeniem.


Ławka z prasą.


Drążek Marbo.


Wyciąg Allegro.


Wyciąg dolny Allegro wraz z uchwytem kierownicą i mocowanie końca sztangi Marbo.


Siedzisko do wyciągu :D


Drążek długi do wyciągu.


Drążek krótki do wyciągu.


Lina na triceps.


Orbitrek.



W planach mam 40 kilogramów obciążenia, jak tylko wpadnie trochę kaski oraz zrobienie samodzielnie zwijarki do przedramion. Poręczy nie przewiduję, potrzebuję stacjonarnych, a to już duży koszt. :)

Jest git

sog, jest dobrze!

fajnie to wygląda sog

spoko siłka
pytasz co jeszcze, ja bym proponował poręcze.
sog

Gitara !

Zapomniałem o moim temacie, z nowości to w końcu muszę zrobić foty wyciągu i drążka. Poręcze raczej nie, nie chcę montować do ściany, a stacjonarne nie dość że drogie, to i ustawić ich po prostu nie mam gdzie. Myślałem o gryfie kratownicy ale nie ma niczego na allegro, a koniecznie chcę kupić fi 28mm i koniecznie gładki. Nie lubię gwintowanych, nawet hantle mam gładkie i jeszcze nie było żadnej niebezpiecznej sytuacji.

jak to nie ma http://www.marbo-sport.pl/marbo-sport-gryf-kratownica-zaciski-mg-krata.html 
co do poręczy to namawiać Cie nie będe, ale co takiego strasznego w wierceniu w ścianie? ja w pokoju zawiesiłem drążek, poręcze też kupiłem już tylko muszę przewieść, a jak coś to kiedyś odkręcę trochę gipsu, farby i po sprawie, nie ma co się łamać i żałować muru

Nówka odpada, bo z wysyłką drogo wychodzi (132.50 wliczając przelew). Gdybym wcześniej zaczął przeglądać forum i nie był wtedy takim laikiem, to zamówiłbym kratkę razem z pozostałymi gryfami. Teraz zwyczajnie szkoda mi kasy jak używkę mogę wyrwać za połowę tego, wolę skoczyć z dziewczyną do kina chociażby. Żałuję pieniędzy, bo teraz poznałem jak ciężko je zarobić. :) Co do ścian to bardziej chodzi o rodziców niż o mnie, ja kupiłbym kotwy i byłoby okej. Z tego samego powodu wyciąg i drążek są przymocowane na strychu do belki pod dachem, a nie w siłce ;).

Zmieniony przez - Bartek048 w dniu 2012-07-05 01:04:32

Ćwicząc samemu z misiami spokojnie Ci ta przestrzeń powinna wystarczyć, łap soga.

Miśki są spoko! Ale naprawdę, muszę zmienić wykładzinę, bo czasami to patrzeć na nie nie mogę ;D Jakby ktoś coś wiedział o gładkiej kratownicy to można mi dać znać ;)