cwiczylem sporo czasu na silowni ale to bylo w kratke tak byle sobie pocwiczyc.
Moj plan przewaznie wygladal dobrze bo byl FBW, ale i tak robilem cwiczenia te ktore lubilem czyli biceps triceps klata brzuch. Barki plecy nogi rzadko kiedy wpadaly na moj trening, jakos sie nie polubilismy.
Z poczatku kiedy jeszcze cwiczylem z bratem i mialem diete doszedlem do 69kg z 57kg w rok, ale kiedy brat zaprzestal skonczylo sie hartowanie miesni, gdyz coz moge zrobic sam, jedynie poprawna ilosc na jaka pozwala mi sila, a tutaj potrzeba 2 ostatnich aby dobic miesien i go zmeczyc.
Niestety przyszla matura, stres, teraz praca malo jadam nie cwicze i wszystko spadlo a najbardziej waga ktora wynosi teraz 63kg.
Planuje dojsc do 80-85kg i rozpoczac rzezbienie.
Zawzialem sie, ale niestety nie moge osiagnac maximum z kazdego treningu w domu, a na wyjscia na silownie mnie niestac.. i w dodatku brak osoby z ktora moglbym chodzic.
Cel mam ambitny
chce do niego dazyc, a najlepiej by dotrzec na szczyt znaleźć kogos kto tam juz dotarl.