Masa/Siła-powrót do formy (foto str 4, 6)

Kolego, dwa kroki w bok już powiedziałem. Masz coś do mnie? To to napisz, a nie jakieś poboczne wbity.

Może i by mnie teraz zgniotło, ale założę się, że za 2-3 lata osiągnę więcej w tym sporcie, niż ty sobie marzysz. Żal takich ludzi, którzy robią osobiste wycieczki na forum, a wprost nie napiszą co mają za "ale". Jesteś totalnym zerem A wiesz dlaczego? Bo wbijasz, że 70kg by mnie zgniotło, kiedy sam ważę nie wiele więcej. Na drugi raz pomyśl trzy razy za nim coś napiszesz inteligencie.

Zmieniony przez - Regenat w dniu 2012-06-21 11:00:21

Tu nie trzeba uszczypliwości, by podkreślić to samo: piersiowe są nabrzmiałe, pompa po treningu piersiowych rozdyma zarówno wnętrze jak i zewnętrzne rejony, od góry do dołu mięśnia. Masz mocno nabity środek, dół wyglądający na potworny narzut estrogenu. Robiłeś badania mammograficzne i profil hormonalny? Możesz mieć ogromną wiedzę, popartą ogromnym doświadczeniem i ogromnym talentem, a organy odpowiedzialne za sekrecję hormonów mają to głęboko w dupie i żyją swoim rytmem. Chyba, że coś bijesz to wspomnij że lecą witaminki i to uboczny, ale to znów zły dobór anty aromataz... Nie jest to naturalne, nie jest to zdrowe, nie jest to dobre. Rób coś z tym!

Kamikaz-szacun dla Ciebie masz wiedze i wiesz o czym piszesz ale zapewniam Cie iz to tylko tak wyglada na fotce sam robilem i tak wyszlo. klatke mam dosc nisko zawieszona, spompowalem glownie tylko srodek i tak to wyszlo, musze popracowac nad dolem i szerokoscia klatki.
Regenat-jak osiagniesz wykim lepszy ode mnie to przeprosze Cie za wszystkie uwagi a poki co nie jedna dziewczyna ma podobna sile wiec ogarnij.

Ty się ogarnij koleś, bo jakbyś nie zauważył startowałem z wagi 66kg, po anoreksji i jedzeniu 1,5 k kcal. Ty jesteś jednak tępak, jeżeli oceniasz osobę po 2 miesiącach ćwiczeń ( de facto przytyłem 10kg i bardzo mało fatu - więc mam się czym chwalić ) i porównujesz z siła kobiet.

Wiesz co ci powiem? wal się wać panie. wyżej srasz, niż dupe masz.

Zmieniony przez - Regenat w dniu 2012-06-21 13:10:32

Reg. ilekroć bedziesz wtrazal swoje zdanie na temat mojej osoby bede robil to samo. idz do na zawody powiedz ze musisz byc 1 bo zaczynales jako anorektyk... nie spier... sie i nic Ci nie bede jechal a jezeli trenujesz to traktuje Cie jak osobe trenujaca a nie jak anorektyka! rob mase pokaz ze jestes lepszy! zaczynales od 66kg? ok zycie nie jest sprawiedliwe wiec nie obchodzi mnie od ilu zaczynales tylko ile wazysz obw ciezary a poki co jest lipa wiec nazywam rzeczy po imieniu

Trochę poczytałem co mówicie i muszę zgodzić się z Regenatem i Antosiem Na każdy przypadek należy spojrzeć indywidalnie, a nie tak jak Ty wyjeżdżasz na Regenata, że jest słaby jak dziewczyna. Zapoznaj się z jego historią, a może zrozumiesz błąd. Ja, podobnie pewnie jak Dominik (Regenat) ćwiczymy nie tyle zawodowo, co raczej hobbistycznie. Naszym celem nie jest raczej zdobycie MŚ, ME, czy MP. To co robimy jest w pewnym sensie odskocznia od problemów i życia codziennego, chęć poprawy sylwetki, prowadzenia zdrowego trybu życia. Nie powinnieneś pisać tego co piszesz, bo go nie znasz, nie znasz sytacji w jakiej byl jeszcze niedawno... Pokora naprawdę czasami potrafi zdziałać cuda

Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2012-06-21 13:21:06

lipe ty masz w glowie i kolego na prawde zal czytac to co wypisujesz. nie masz poszanowania dla ludzi. a takie cos sie karci.

Swietna sylwetka i widac ze wiedza na bardzo wysokim poziomie.

Zmieniony przez - cvfdbkz w dniu 2012-06-21 13:37:47

Pietrusinski.P

Reg. ilekroć bedziesz wtrazal swoje zdanie na temat mojej osoby bede robil to samo. idz do na zawody powiedz ze musisz byc 1 bo zaczynales jako anorektyk... nie spier... sie i nic Ci nie bede jechal a jezeli trenujesz to traktuje Cie jak osobe trenujaca a nie jak anorektyka! rob mase pokaz ze jestes lepszy! zaczynales od 66kg? ok zycie nie jest sprawiedliwe wiec nie obchodzi mnie od ilu zaczynales tylko ile wazysz obw ciezary a poki co jest lipa wiec nazywam rzeczy po imieniu

W sumie racja, nie ma co płakać jak jest i dlaczego tak jest, to nic nie da. Im trudniejsza walka, tym większe zwycięstwo, ale zawsze się można usprawiedliwiać, niestety znam to z autopsji.