Szacuny
3
Napisanych postów
318
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
5250
Oczywiście Boks jest najszybszy ale kolega chce uzupełnienie do MMA (czyli także kopnięcia), a nie planuje zostać uderzaczem.
Kickboks to jest sport i nacisk jest, że ewentualnie zawodnik ma niekontuzjowany przejść z amatorskiego do zawodowego. Dlatego nie puszcza się amatorów żeby się naparzali kolanami i low kickami(pomijam tu oczywiście patologiczne kluby). W zasadach jest, że podczas walki ma być ochraniacz stopy (chroniący kostkę, paluchy) itp. Do tego ten sport jest robiony pod reguły, że przeciwnik nie będzie chwytał.
Muay Thay natomiast to jest wiadomo - zakładajcie szmaciaki i naparzajcie się kolami i low kickami. Czyli taki zawodnik MMA bardzo szybko dostanie to po co przyszedł, czyli uzupełnienie w kopaniu do chwytania.
Szacuny
2
Napisanych postów
603
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
3131
MT da podstawy do walki w stójce pod MMA. Boks to niestety tylko ręce, traci się potężną broń w postaci np. low-kicków, którymi można rozwiązać walkę nawet na ulicy. Kicka bym sobie odpuścił, chyba że nie ma MT w mieście.
Szacuny
4
Napisanych postów
802
Wiek
40 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
16568
Chłopaki bez jaj wiele trenerów kick-boxingu stara się iść z duchem czasu ucząc kolana jak i łokcie :) Sam chodzę do klubu gdzie uczy koleś mistrz świata kick-boxingu i właśnie zawsze są kolanka (łokcie od święta). Naturalnie, że ze względu na pełny wachlarz technik lepiej byłoby iść na MT, w praktyce lepiej wybrać lepszy klub gdzie dobrze i szybko nauczą Cię technik. Podsumowanie? Lepiej iść do świetnego klubu boksu niż hoojowego klubu MT :)
Szacuny
4
Napisanych postów
802
Wiek
40 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
16568
Trafna uwaga w "Naszym" MMA nie ma łokci :) kolana są ale nie wolno ich używać gdy przeciwnik jest na macie 3 kończynami (jakkolwiek to zabrzmiało :P ), w rezultacie nie trzeba iść na siłe do MT