Co zamiast biegania?

Jestem tu nowa i chce sie poradzic. Mam 25 lat i od okolo roku odczuwam bol w lewym kolanie. Poczatkowo pojawial sie tylko w trakcie treningow, potem zdarzalo sie, ze kolano bolalo mnie gdy chodzilam i w nocy. Zaprzestalam cwiczen, ktore zbyt angazuja jedno kolano (np.przysiady na jednej nodze), aeroby robilam na orbiteku i problem sie skonczyl. Niestety musialam oddac ten przyrzad i znow zaczelam biegac (od 3 tygodni). Bol wrocil i nie tylko w trakcie biegu, ale tez rano.Dodam, ze w zaleznosci od dnia boli mnie z boku lub na srodku.
Doradzcie, co moge robic zamiast biegania, aby intensywnie spalac tluszcz i nie miec problemu z kolanem. Dzieki!Magda

Jazda na roweze, stacjonarnym lub zwyklym.

Słuchaj mam taki sam problem ,lekarz powiedział że to łękotka ponad miesiąc nic nie czwiczyłem smarowałem różnymi maściami,teraz nosze specialną opaske.A wszystko że biegałem 2 razy dzienie po 20 km,6 razy w tygodniu.Co do zamiany to zapomni o rowerze czy steprze umnie ból nie pojawia się dopiero na orbiteku.A cha stosuj ben-gay na kolano przed trenigiem to naprawde pomaga.

Na orbiteka nie mam co liczyc, bo musialam zwrocic, niestety. Rozmawialam tez z kolezanka-stazystka po medycynie i ona stwierdzila, ze tylko operacja kolana, po ktorej ono nigdy nie bedzie jak wlasne. Do chirurga boje sie isc, bo jeszcze zabroni mi w ogole robic aeroby:( Moze sprobuje z tym rowerem albo biegac po plaskim terenie.

Dla spalania tkanki tłuszcozwej potrzebujemy utrzymywać przez minimum 30 minut STAŁE tętno 65-70% cardio max.(czyli 220 minus wiek trenującego x 65-70%)
Takie tętno osoba średnio aktywna fizycznie (zdrowa) uzyskuje już przy szybkim marszu.
ZApraszam tutaj:


https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=92199

Pozdrawiam wszystkich ambitnych-"Wszystko,co Cię nie zabije czyni Cię mocniejszym"
Michail-Czytaj i pytaj:
http://www.kulturystyka.pl/atlas/
Albo oglądaj i ucz się http://www.kulturystyka.pl/atlas_cwiczen-michail/ 

<imgs src="../../buziaki/31.gif" align=middle>
Podstawa to: ben-guy (lub inna maść rozgrzewająca, przeciwbólowa) i opaska na kolano. (To niestety mój stały zestaw przed bieganiem <imgs src="../../buziaki/7.gif" align=middle>)

Pozostaje Ci orbiterek, stepper, rowerek, wiosła, szybkie marsze (ale przy tych ostatnich ciężko uzyskać te 65-70% HRmax, ew. można stosować obciążniki na ręce i mocno angażować pracę rąk).

-----------------------------------------------------------------------------------------
<imgs src="../../buziaki/14.gif" align=middle> kawoszka <imgs src="../../buziaki/14.gif" align=middle> ===== modka działu fitness ===== ...mafia.suple.hardcor.pl
========================= zamiast dawać mi soga kliknij: http://www.pajacyk.pl 

Co do opaski na kolano. Gdzie mozna takowa nabyc i moze to glupie pytanie, ale w ktorym miejscu mam ja zalozyc? Pod kolanem czy bezposrednio na nim.

Opaski można kupić w aptekach i sklepach rehabilitacyjnych, a także w dużych sklepach sportowych. Co do ceny to zależy od opaski i miejsca zakupu, jedna opaska Pro Sport w jednej z aptek Warszawskich kosztuje 18 zł. Zakłada się ją bezpośrednio na kolano (szerokość ok. 15 cm). Można też kupić takie 'paseczki' do zakładania tuż pod rzepkę, ale ich nie próbowałam, wolę opaski <imgs src="../../buziaki/1.gif" align=middle>

-----------------------------------------------------------------------------------------
<imgs src="../../buziaki/14.gif" align=middle> kawoszka <imgs src="../../buziaki/14.gif" align=middle> ===== modka działu fitness ===== ...mafia.suple.hardcor.pl
========================= zamiast dawać mi soga kliknij: http://www.pajacyk.pl 

A bym jednak radził iść do lekarza ,nie zawsze kończy się operacjią.Opaska dużo nie pomoże bo nie możesz jej nośić zawsze.Ban -gay jest dobry na rozgrzanie ,osbiście polecam jeszcze fastu i traumon znakomite maści oraz okłady z lodu a także na przemian zimny i gorący prysznic na kolano.Sa nosze opaske z dwoma ruchomymi szynami po boku i ulga jest duża.Trzeba pamientać isz kolano to bardzo precyzyjne narzędzie nacisk na kolano przy każdym kroku to czterokrotność wagi człowieka a z tego co opisujesz to łąkotka i to się da zoperować i póżniej można normalnie funkcjiować w sporcie.

Zastanawiam sie czy na ten problem z kolanem nie byl by tez pomocny siarczan glukozaminy ?

Magda/ mozliwe spluszowacenie lakatki/tek (chondromalacia), raczej w poczatkowym stadium. Sczegolnie, ze piszesz o 1/2 roku. A w takim wypadku nie mysl o operacji. Ch. mniej wiecej polega na zmniejszeniu sprezystosci elementow miedzy koscmi uda i podudzia, w efekcie czego zwieksza sie "uderzenie" powierzchni tych kosci o siebie, co znowu moze zmniejszyc sprezystosc, itd. Najgorzej jest przy pelnym wyproscie nogi /brak zgiecia kolana/ polaczonym z dynamicznym obcizeniem stawu, np. podczas biegu. Szczegolnie przy tej czynnosci dochodzi jeszcze wplyw /niekontrolowanego przez czlowieka/ ulozenia stopy przy stawianiu jej na podloze, co przeklada sie na rozklad sily m.in. na elemnetach kolana. Np. stawiajac najpierw zewn. czesci stopy kolano jest obciazane inaczej niz wtedy, gdy w pierwszej kolejnosci dotyka podloza czesc wewn., czy centralna. Podobnie ma sie sprawa przod/tyl/srodek
Duze zgiecie kolana /siadasz na stopach/ tez jest zle.

Przy rowerze powinno przejsc - nie wiem skad taka zdecydowana opinia mojego przedmowcy. Moze zle ustawione siodelko, itp?
Opaska pewnie pomoze, tylko ze automatycznie odciazy miesnie. Po jakims czasie mozesz sie bez niej nie obejsc. A wzmocnienie miesni czworoglowych uda (czyli tych z przodu), scczegolnie w dolnej czesci - blizej kolana, powinno byc na wzgledzie osoby z tym schorzeniem. O ile pamietam.

Sam mam podobny problem - kieedys spooro biegalem w niezbyt odpowiednim obuwiu (choc podobno to nie ma znaczenia...) i robilem pare innych dziwnych (dla stawow) rzeczy. Wiele lat temu pojawily sie ~bole/klucia/skrzypienie w prawym kolanie. Wyrzucilem bieganie, jednak na rowerze (prawdziwym) tez cos bylo nie tak, tyle ze w duzo mniejszej skali. Przez lata siodelko mialem ustawione tak, ze w dolnym polozeniu noga sie prawie prostowala w kolanie. W tym sezonie siodelko lekko obnizylem - kolano jest caly czas zgiete i ... nie ma problemu.
Rownolegle byla silownia - zauwazylem, ze skrzypienie pojawia dopiero przy odpowiednio duzym zgieciu kolana, a ja robilem pelne-glebokie przysiady. Postaralem sie nie przekraczac tego progu, ktory osobiscie osiagam przy udach rownoleglych do podlogi (zreszta w tej chwili nie przekraczanie tego polozenia polecalbym tez z innych wzgledow niz tylko moje wlasne bole ). Od wielu mcy zadnych problemow nie pamietam.
Nigdy nie stosowalem zadnych masci, opasek, itp.

I nie mowie, zeby z biegania zrezygnowac calkowicie, ale...


pozdr,
mbik