Jadę na teściu enen/cypio 1-16 250mg e4d. Efekty są, 10 tydzień, ale niestety, jakoś ostatnio przez sprawy osobiste które dobijają i ogólne kiepskie samopoczucie przydałby mi się jakiś pobudzacz na treningi, 4 razy w tygodniu.
Jestem cholernie odporny na pobudzacze wszelkiej maści, 1,3 zaraz przestają mnie klepać, a i tak te pierwsze dawki nie są eleganckie. Ale pamiętam, że jak wziąłem kiedyś efkę na spróbowanie, to ładnie poklepała.
Polećcie coś, ma być nieziemska koncentracja i ew. ćpalnia nawet :P myślę o Hellfire, słyszałem pozytywne opinię ale zaznaczam - robię masę i nie wiem czy nie zatrzyma ten spalacz przyrostów, oczywiście jeśli wezmę to podbiję kcal.