Czesc Ed jak milo ze do nas wpadles, już cie spisywalismy na straty
a ty jednak czasami tutaj zagladasz J
Ponieważ jetem goracym zwolennikiem stosowania nolvadexu zamiast clomidu wiec pozwole sobie odpisac ta Twój post.
’’Nie można stawiać sprawy w kategorii CLOMID kontra NOLVADEX, bo to jednocześnie i podobne i inne środki.’’
Osobiscie uwazam ze jest jak najbardziej uzasadnione porownywanie efektywnosci clomidu i nolvadexu przy przywracaniu wydzielania wlasnego testosteronu do ’’normy’’ przez osobe stosujaca saa po cyklu.
’’ A po drugie w toku rozumowania wywiedzionego z tego opisu i kolejnych dopisków wynika jakoby tamoxifen PODNOSIŁ poziom testosteronu tylko ciut mniej niż cytrynian klomifenu, a nie w tym rzecz. Upraszczając możnaby tak w ostateczności powiedzieć, ale raczej nie powinno się stosować takiej łatwizny, bo prowadzi to adeptów wspomagania się medykamentami do złych wniosków i błędów kończących się w efekcie posteroidowymi dolegliwościami.”
Wlasnie rzecz w tym ze Tamofixen przywrocil poziom testosteronu przy uzyciu, relatywnie, o wiele mniejszej dawki niż przy uzyciu Clomifenu i efekt koncowy w obydwu przypadkach co prawda jest podobny ale wystarczy porownac dawki uzyte do tego celu z dawkami zalecanymi dla obudwu srodkow.
Bardzo rzadko stosuje się 150mg Clomifenu dziennie natomiast 20 mg tamofixenu todawka jak najbardziej „pospolita” w lecznictwie,
Warto zauwazyc ze przy dawkach Clomifenu siegajacych 150-200mg dziennie bardzo często wystepuja problemy ze wzrokiem które często utrzymuja się przez dluzszy czas po zaprzestaniu jego uzywania.
Nie wspominajac o bardzo często wystepujacej depresji u mezczyzn stosujacych clomid a o wiele rzedziej wystepujacej przy uzyciu Tamofixenu.
„Primo więc - zarówno tamoxifen jak i klomifen to antyestrogeny. Działają jednak odmiennie. Tamoxifen blokuje receptory estrogenowe na powierzchni wybranych komórek i nie pozwala na aromatyzację czyli przemianę nadmiaru testosteronu w estrogeny. A blokuje głównie wybiórczo te tkanki, gdzie odpowiedź hormonozależna jest duża i gdzie gromadzi się tłuszcz. Klomifen ma trochę inną metodę, bo jednocześnie będąc związkiem o charakterze estrogenowym, zastępuje a właściwie mówiąc "wypiera" inne estrogeny, które mogłyby prowadzić do aromatyzacji.”
Obydwa sa antyestrogenami dzialajacymi selectywnie na receptory estrogenne, Clomid jak napisal Ed jest jest zwiazkiem estrogenowy jednak roznica w strokturze chemicznej obu zwiazkow jest bardzo mala, z naciskiem na mala.
Natomiast zastanawia mnie opis dzialania Tamofixenu, nie jest on inhibitorem aromatazy jak sugeruje opis tylko jest antagonista estrogenu, blokuje dzialanie estrogenu poprzez blokowanie receptoru estrogennego na powierzchni komorki.
W podobny sposób dziala Clomid, przynajmniej tak jest opisane dzialanie ich obydwu w literaturze fachowej.
„Sam natomiast nie oddziaływuje na rozregulowanie balansu między testosteronem a estrogenami in minus, natomiast jest dodatkowo stymulatorem produkcji testosteronu. Tej funkcji nie posiada natomiast tamoxifen sam w sobie. Reasumując klomifen zapobiega ginekomastii i jednocześnie podnosi produkcję testosteronu. Tamoxifen tylko blokuje powstanie ginekomastii. Co się zaś tyczy podnoszenia czy nie podnoszenia poziomu testosteronu przez tamoxifen. Sam w sobie nie posiada on takowej zdolności. Jeśli natomiast spojrzymy na to z tego punktu widzenia, że tamoxifen blokując proces aromatyzacji a właściwie jej skutków pozwala na zachowanie lepszego bilansu (tj. na korzyść testosteronu) testosteronu do estrogenów krążących w organizmie, to możemy wydedukować takowy wniosek. Należy też pamiętać, że klomifen jest stosunkowo łagodnie działającym środkiem i aby uzyskać efekty spektakularne i szybkie jak np. przy stosowaniu HCG, trzeba by podawać wysokie dawki tego preparatu i przez długi okres. A to nie jest zbyt zdrowe i prowadzi do reakcji zwrotnej - organizm po przekroczeniu pewnej dawki, przestaje reagować standardowo na klomifen. Czyli sytuacja podobna jak z "przesyceniem" receptorów komórkowych w zbyt długich cyklach steroidowych.’’
Co do Clomidu i dzialania jako stymulant gonadotropin i uruchamiania produkcji testosteronu trzeba poznac jego mechanizm dzialania i porownac z Tamofixenem.
Clomid jest bardzo popularnym srodkiem wywolujacym jajeczkowanie u bezplodnych kobiet, blokujac jako antyestrogen,receptory estrogenne,wywoluje w ten sposób zmniejszona aktywnosc estrogenna i przez to uruchamia się sprzezenie zwrotne i przysadka zaczyna wydzielac wieksza ilosc gonadotropin, które u kobiet powoduja miedzy innymi wydzielanie progestronu i estrogenow.
Natomisat u mezczyzn jak wiadomo gonadotropiny stymuluja wydzielanie się androgenow(testosteronu) w jadrach przez
komorki leydiga.
Natomiast wydzielanie Lh(jeden z hormonow gonadotropinowych) jest regulowane przez podwzgorzowy czynnik uwalniajacy lh-rh którego wytwarzanie zalezne jest od ilosci hormonow we krwi, przede wszystkim testosteronu i estrogenu(sprzezenie zwrotne)
I tutaj dochodzimy do sedna, jeśli po cyklu drastycznie spada poziom saa a produkcja endogennego hormonu zostala zablokowana, zostajemy z podniesionym poziomem estrogenu i stad rozne powiklania po cyklu, spadki, depresje, i powolnie powracajaca produkcja wlasnego testosteronu.
Aby ja przyspieszyc wlasnie, urzywa się Clomidu(antyestrogenu) a przeciez Nolvadex dziala w bardzo podobny sposób, i nie tylko on, bardzo często ostatnimi czasy uzywa się na odblokowanie zarówno Clomid lub Nolvadex w polaczeniu z Armidexem.
Co się zaś tyczy podnoszenia czy nie podnoszenia poziomu testosteronu przez tamoxifen. Sam w sobie nie posiada on takowej zdolności. Jeśli natomiast spojrzymy na to z tego punktu widzenia, że tamoxifen blokując proces aromatyzacji a właściwie jej skutków pozwala na zachowanie lepszego bilansu (tj. na korzyść testosteronu) testosteronu do estrogenów krążących w organizmie, to możemy wydedukować takowy wniosek. Należy też pamiętać, że klomifen jest stosunkowo łagodnie działającym środkiem i aby uzyskać efekty spektakularne i szybkie jak np. przy stosowaniu HCG, trzeba by podawać wysokie dawki tego preparatu i przez długi okres. A to nie jest zbyt zdrowe i prowadzi do reakcji zwrotnej - organizm po przekroczeniu pewnej dawki, przestaje reagować standardowo na klomifen. Czyli sytuacja podobna jak z "przesyceniem" receptorów komórkowych w zbyt długich cyklach steroidowych.
Natomiast zgodze sie ze Clomid jest bardzo lagodnym srodkiem I stad lepsze dzialanie NolvadexuJ
Co do porownania Clomidu do HCG to sa to srodki zupelnie inne, HCG jest hormonem gonadotropinowym.
Oczywiscie HCG ma rowniez swoje miejsce w odblokowaniu po cyklu ale to juz temat na inny artykol.
Mam nadzieje ze nasi czytelnicy naucza sie czegos z naszych wypocin I nie bedzie 100 postow o tym co robic po cyklu I dlaczego.
Pozdrawiam , Lifter !
***********************
Moderator dzialu doping
***********************