Dziennik treningowy

02.05.2012

1. ABS 2
2. Szeroki nachwyt + 5 kg 8/8/6/7
3. Wiosłowanie 8/8/8/8
4. Niski drążek 8/8/8
5. Pompki 8/8/8/8
6. Pompki "tygrysie" 6/6/6/6
7. Unoszenie ob. na boki 8/8/8/8
8. Rotacja 8/8/8/8
9. Uginanie z supinacją 8/8/8/8
10. W podporze o kolano 8/8/8/8
11. Francuskie 8/8/8/8

Takie coś dzisiaj wykonałem. Chciałem zrobić trening intuicyjny, jednak po przemyśleniach postanowiłem trzymać się jakiegoś schematu. Trening niesamowicie dający się odczuć. Specjalnie dodałem niski drążek, ponieważ plecy są moim priorytetem. Po wykonaniu tych trzech pierwszych ćwiczeń czułem się "szeroki" jak nigdy W podciąganiu nachwytem zastosowałem dodatkowe obciążenie, co chyba tylko zwiększyło efekt. W pierwszych dwóch seriach pompek miałem ubrany plecak, jednak nie ćwiczyło mi się dobrze, więc go odstawiłem. Zamiast tego spowolniłem opuszczanie do ok 3-4 sekund. Pompki tygrysie znalazłem na internecie, postanowiłem wypróbować i jestem bardzo zadowolony. Klatka cała czerwona, łącznie z górą, która często nawet nie poczuła treningu. Ćwiczenie jednak bardzo wymagające. Barki odczuły już poprzednie ćwiczenia, dlatego unoszenie na boki i rotacja tylko je dzisiaj dopompowały. Również zmieniłem ilość ćwiczeń na biceps, ponieważ 1 to było chyba zbyt mało. Dzisiaj faktycznie czułem, że coś podnoszę

Pozdrawiam, niech ktoś wyrazi swoją opinię odnośnie tego planu, ewentualnie skoryguje

Z góry sory, że nie czytałem całego tematu, ale czemu nóg nie ćwiczysz? Moim zdaniem zbędne też są 2 ćwiczenia na biceps, lepiej skupić się na jednym i zmieniać je razem z planem, nawet co miesiąc. Lepiej skupić się na jakości wykonywanych ćwiczeń niż ilości.
Nie piszesz też o rozgrzewce i rozciąganiu, a bez tych elementów sporo tracisz.

ad. 1
Nóg oczywiście nie pomijam, nie ćwiczę ich co prawda w domowych warunkach, ponieważ to czysta katorga, lecz na siłowni. Mam do niej dostęp, lecz bardzo ograniczony, dlatego postanowiłem, że lepiej będzie ćwiczyć tam właśnie tylko nogi niż całe ciało.

ad. 2
Dwa ćwiczenia na biceps z prostego powodu - wcześniej nie czułem zmęczenia w porównaniu do innych partii mięśniowych. Teraz, po pierwszym treningu tym planem, rzeczywiście czuję dużą różnicę.

ad. 3
Nie piszę o rozgrzewce i rozciąganiu, ponieważ według mnie są to oczywiste elementy każdego treningu, o których wspominać nie trzeba. Oczywiście oba wykonuję.

Pozdrawiam

04.05.2012 PODSUMOWANIE !

A więc po miesiącu ciężkich treningów nadszedł czas na małe podsumowanie. Piszę miesiącu, ponieważ czasu spędzonego na pierwszym planie nie zaliczam do udanego. Nowy plan wprowadziłem 02.04.2012 r.

Wymiary były następujące :

Klatka piersiowa 97/102
Biceps 31,2/33,2
Pas 83
Udo 53,5/55,5
Łydka 36/38

Wymiary z dnia dzisiejszego :

Klatka piersiowa 97/101 ( poprawnie mierzona, powyżej sutków ) 98/103 ( źle, tak jak na początku ) +1cm
Biceps 32,6/34,5+1,3cm
Pas 82-1cm
Udo 55/57+1,5cm
Łydka 36,5/38,5+0,5cm

Podsumowując jestem zadowolony z efektów pracy, mogło być lepiej, ale mogło być również gorzej. Starałem się ćwiczyć konsekwentnie, nie omijać sesji treningowych, co w większości przypadków się udało. Dieta nie była idealna, jednak bilans w ani jednym dniu nie był ujemny. Mam już pierwszy trening z nowym planem za sobą. Zamierzam nim powalczyć również przez mniej więcej miesiąc, tak więc kolejnego podsumowania można spodziewać się na początku czerwca. Dieta będzie całkiem inna, tym razem bardziej skupię się na poszczególnych posiłkach, niż na wyniku całościowym. Najbardziej zadowolony jestem z progresu w ramionach oraz udach. Te pierwsze zaczynają w moim odczuciu wyglądać podobnie, a różnica maleje. Uda są dla mnie zupełną niespodzianką, ponieważ nie spodziewałem się progresu. Pierwszy pomiar klatki piersiowej był zrobiony nie tak jak trzeba, jednak progres również jest widoczny.

Pozdrawiam !

04.05.2012

ABS
Nachwyt 8 8 7 5
Wiosłowanie 9 9 9 9
Niski dr. 8 9 9
Pompki 9 9 9 9
P. nogi wyżej 9 9 9 9
Unoszenie na boki 9 9 9 9
Rotacja 9 9 9 9
Uginanie z sup. 9 9 9 9
O kolano 9 9 9 9
Odwrotne pompki 9 9

Powiem szczerze, dzisiejszy trening nie należał do przyjemnych. Po przeczytaniu tematów na tym i sąsiednim forum postanowiłem unormować czas na odpoczynek. I tak pomiędzy seriami wynosi on 60s, natomiast pomiędzy ćwiczeniami 120s. Jest to podobno optymalny czas przy budowaniu masy mięśniowej. Zrezygnowałem z obciążenia w podciąganiu, zamiast tego skupiam się na technice, aby opuszczać się jak najniżej. Plecy po wiosłowaniu są już napięte chyba maksymalnie, a trzeba jeszcze zrobić niski drążek. Ale to mnie cieszy. Dosyć intensywnie przez cały trening pracują ramiona, także ćwiczenia konkretnie dla nich przeznaczone zabawą nie są Podsumowując - ciężko, ale pozytywnie

Sylwetka spoko. Dla mnie jeszcze pare kg i mozna redukowac, a Ty co zamierzasz?

Redukować ? O nie nie, to by wyszło komicznie Dopóki na wadze nie zobaczę 90 kg, nawet przez myśl mi nie przejdzie redukcja

To zalezy jaki Masz wzrost, na moje 172 cm 90kg to zdecydowanie za duzo ;d

Na moje 194cm zdecydowanie w sam raz i za mało

Mój dzisiejszy zakup Do profesjonalnego sprzętu dużo brakuje, jednak na początek jest w sam raz. Teraz tylko nazbierać na gryf ( na początek jeden prosty ), zrobić obciążenie z betonu i będzie można ćwiczyć


http://imageshack.us/photo/my-images/403/dsc0005av.jpg/ 

Zmieniony przez - vir00z0 w dniu 2012-05-05 20:07:34