Z archiwum sportów siłowych

flex1976

chunga cały czas marudzisz i podburzasz
nikt tutaj na siłę Cię nie będzie trzymać - nie podoba się koncepcja działu to nie wchodź tutaj

po trzecie ,dokladnie wiem i czuje ze mnie nie lubisz ,uwierz ja ciebie tez nie ,ostentacyjnie wszystkim odpisujesz w dziennikach ,w moim dzieniku tylko kilka złosliwych postow
potem z ostentacyjnym rozdawaniem smiesznym swoich batonikow , zawsze pomijajac mnie he he ,ale to dobrze ,bo uwierz ,ze jak teraz bys probowal mi go dac ha ha to zrobilbym z niego skręta! cos jeszcze byku -kukuryku! masz do mnie???

Zmieniony przez - chunga w dniu 2012-04-18 13:13:18

oj, chunga,chunga...:
znów jak to piszesz będę cie musiał wyprowadzic z manowców ,w które zbładziłeś....:)

-po pierwsze-to jest forum-tu nikt nie musi udowadniac kim jest,ile ma w bicepsie itp, by wyrazic swoja opinie...
gdyby bylo inaczej-to nie miałoby sensu....
-po drugie:kazdy może wyrazic swoje zdanie-można się zgadzac lub nie,
można to robić merytorycznie lub nie(wtedy jest ban za ataki personalne i bezsensowne wypowiedzi)
-po trzecie-każdy z nas ma ,jak to sie mówi swój rozum-może daną informację przyjac lub odrzucić,może ja spróbować zweryfikowac na wszlkie sposoby,konsultowac itp.Albo zwyczajnie olać...

Każdy może się pomylić,mieć błędne zdanie,mylne info, wiadomosci-niewiele wspólnego ma z tym obwód bicepsów,siła ,osiągnięcia sportowe i długi staż.

Nikt nie ma monopolu na prawdziwą wiedzę!-każdy w jakimś stopniu opiera się na swoim doświadczeniu-a wynik jego formy bardzo czesto zależy od innych czynników...

Najwieksi mistrzowie ,jak im troche woda sodowa uderzyła do głowy i stwierdzili,ze ze wzrostem bicepsa pojedli wszystkie rozumy do dziś się czerwienia jak im ktoś przypomni brednie ,które wypisywali..np Arnold i jego słynne stwierdzenie,ze nadciśnienie u sportowców,kulturystów nie jest szkodliwe....miał 24 lata szczyt formy i duże nadcisnienie ale tego nie odczuwał...parenascie lat pózniej miał bardzo poważne kłopoty z sercem i ciśnieniem...


Po co wdawać się w głupie kłótnie-typu pokaż mnie swój biceps-to będzie dla mnie wiarygodne-przecież to po prostu dziecinada...

Na forum wchodzi masa zawodników,trenerów z kraju i zagranicy,poczytaja,pokiwaja czasem głową i wracają do rzeczywistości,niektórzy czasem wyrażą swoja opinie i juz się zaczyna bezsensowna dyskusja zamiast merytorycznego analizowania wypowiedzi...

Do udowadniania czegokolwiek w sporcie służą zawody (a nie fora-one sluża do dyskusji,wymiany info)-można przyjechać,pokazac się,wycisnąć,czy popodciagac-ale to udowodni,że jest się w danej konkurencji dobrym a nawet mistrzem-ale nie oznacza to ,że w każdej dziedzinie,w wiedzy na temat treningu itp...


Wiec nie ma co marudzic,można się zgadzac lub nie-nie chodzi o kadzenie-z kadzenia nikt nie wyniósł zadnej korzyści...

no niestety znowu masz racje
ja tylko chciałem ,zeby flex mnie omijał w dalszym ciągu ,tak jak to robił do tej pory

a ku ku feksiorku tutaj jestem ha ha!

chunga :)

Arni i miesnie brzucha- rok ok 1971-2,nie wiem z jakich to zawodów...

Chunga i flex ta wasza kłótnia lub niezgodność nazywajcie to jak chcecie do niczego dobrego nie prowadzi .Chunga - szanuje Cię za to że mówisz co myślisz oraz za wiedzę opartą na doświadczeniach , flex również jest osobą z której bierze przykład wiele osób z tego forum, wiec moim skromnym zdaniem skończcie to co teraz robicie.Bo to do niczego dobrego nie prowadzi a wręcz psuje opinie o Was .

Arekmos81 ale co ja robię ,bo nie wiem?
Ja się nie wdaje w te durne dyskusję które próbuje wywołać mój starszy kolega.
Wystarczy prześledzić ostatnie posty.