SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

cichoszka- redukcja/ podsumowanie str.12

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 18140

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 24786 Wiek 43 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 89719
Nie gadaj glupot, ja na 2k kcal sie zasuszylam, a jestem mlodsza o tylko o 3 lata.

The woman is wild, a she-cat tamed by the purr of a Jaguar

Oficjalnie certyfikowana przez Vitalie jako 'odrazajaca anorektyczka'

HCFC: But skim milk is low in saturated fat
Charles Poliquin: So is Napalm

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 165 Wiek 46 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 17753
Wrong, ale ty masz dużo mięśni do wykarmienia, nie to co ja

Wczorajszy trening:




Dzisiaj rano - bieganie, 3 minuty biegu, 2 minuty marszu -całość razy 6.

I dzisiejsza miska:
Założenia : B/T/W = 158/70/183




Bolą mnie nogi i tyłek- przez to, że pomieszałam plany treningowe, robiłam na jednym treningu i przysiady i wypady. Bolało!

Aha, i mam kolejny dowód na motywującą rolę Ladies - dzisiaj rano, podczas biegania z tymi bolącymi nogami i pupsonem, pomyślałam sobie - a może skrócę trochę to bieganie?
I zaraz potem : Nieeee, no co ja napiszę w dzienniku - że się poddałam?


Zmieniony przez - cichoszka w dniu 2012-04-19 10:20:59

Zmieniony przez - cichoszka w dniu 2012-04-19 10:23:49
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 24786 Wiek 43 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 89719
co za herezje poza tym masz dobre spadki, 3cm w talii, wez. trzymaj 2k kcal i patrz czy spada.

The woman is wild, a she-cat tamed by the purr of a Jaguar

Oficjalnie certyfikowana przez Vitalie jako 'odrazajaca anorektyczka'

HCFC: But skim milk is low in saturated fat
Charles Poliquin: So is Napalm

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 165 Wiek 46 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 17753
okej, okej, trzymam 2k i zobaczymy co będzie.
Nawet pomarudzić nie dadzą

dzisiejsza miska:
Założenia : B/T/W = 158/70/183



Picie: kawa x 2, herbata malinowa x 2, herbata zielona x2, ok 0,5 l mineralki
Tran
Warzywa spoza rozpiski - 0,3 kg pomidora.

Dzisiejszy trening:



Nie dałam rady więcej w MC - ręce za słabe.

Zmieniony przez - cichoszka w dniu 2012-04-20 22:00:53

Zmieniony przez - cichoszka w dniu 2012-04-20 22:02:16
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 165 Wiek 46 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 17753
No więc wczoraj nieco spaprałam sprawę. Po pierwsze zaspałam i poszłam biegać późno i na czczo - szło mi ciężko jak cholera. Znowu zrobiłam cykl 6 razy 3min biegu, 2 min, marszu. Przy czym za szóstym razem biegu było tylko 1 min
Potem wypadł mi niespodziewany wypad na wieś do rodziny - no i miska niestety wyglądała tak:




A dzisiaj niedziela - brak treningu( ale będzie bieganie z dzieckiem, które uczy się jeździć na dwóch kółkach na rowerze ) i pomiary.

Wygląda to tak:






Jak widać, coś tam rośnie, a coś spada - ja za wiele z tego nie rozumiem.
Wydaje mi się, że gdy zaczynałam na forum, to tak ładnie mi spadało, ponieważ wcześniej moja aktywność fizyczna ograniczała się wyłącznie do fitnesów. Więc, gdy zaczęłam machać hantlami - organizm doznał takiego szoku - że aż schudł . Teraz już nie ma tak lekko - zarówno trening jak i dieta nie są już taką nowością i pewnie dlatego idzie wolniej.
Sądzę, że chyba najlepiej będzie jak będę się trzymała spokojnie tej diety i tego treningu, który mam - postaram się ewentualnie dokładać obciążenia mniej ostrożnie.
Za dwa tygodnie kończy mi się ten trening - wtedy poproszę Was o nowy - i może to będzie również dobrym kopniakiem dla mojego sadełka.
Lecę na dwór na ten rower, słońce świeci, aż wstyd siedzieć w domu
Miłej niedzieli.

Zmieniony przez - cichoszka w dniu 2012-04-22 11:07:05
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 165 Wiek 46 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 17753
Wstawiam miski: wczorajszą i dzisiejszą:
Założenia : B/T/W = 158/70/183








Zmieniony przez - cichoszka w dniu 2012-04-23 11:29:12
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 165 Wiek 46 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 17753
Cześć,
Wczorajszy trening:




Trener (taki krążący po siłowni) mnie pochwalił, że robię dobre, głębokie przysiady . Takich skrzydeł dostałam, tak mnie zmotywował do treningu - że w trakcie 15 min aerobów po siłowym prawie pawia puściłam .

Potem wróciłam do domu, i próbowałam zjeść całą kolację z jadłospisu powyżej. Zrobiłam sobie gofry z ciecierzycy i sałatkę z tuńczyka. Wchodziło przez 2 godziny. Te gofry wyszły niestety niedobre, strasznie suche. Jabłka i kurczaka już nie zmieściłam :'-(

Dzisiaj rano basen: 40 długości, 30 minut - nie pływałam przez prawie pół roku - na początku było ciężko, ale potem się rozkręciłam.

No i miska z dzisiaj:

Założenia : B/T/W = 158/70/183






Zmieniony przez - cichoszka w dniu 2012-04-24 14:15:52

Zmieniony przez - cichoszka w dniu 2012-04-24 14:17:06
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 165 Wiek 46 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 17753
Wstawiam zaległe miski:
Założenia : B/T/W = 158/70/183










Oraz treningi (jakiś tam progres jest - wstawiam dla porównania poprzednie treningi)









Zmieniony przez - cichoszka w dniu 2012-04-27 22:00:14
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 165 Wiek 46 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 17753
Heloł,
Pomierzyłam się dzisiaj, bo za chwilę wyjeżdżam i wolałam mieć to z głowy. No więc leci - naturalnie z biustu głównie .




Martwi mnie to, że przez tyle czasu uda i dvpsko nic się nie ruszyły

Jak już wspomniałam wyjeżdżam - stąd dzisiejsza miska może nie jest najpiękniejsza. Ale jak się planuje ognisko na Mazurach, to niestety tak jest:). Sałatkę z ryżem i kurczakiem zamierzam podgryzać cały dzień, no a wieczorem - kiełbaska. TO będzie taki mały cheet.
Jutro rano jadę do rodziców, tam już normalna kuchnia, waga, więc będzie znowu czyściutko.





Zmieniony przez - cichoszka w dniu 2012-04-28 08:30:22
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 165 Wiek 46 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 17753
Cześć,
Strasznie ciężko mi idzie trzymanie miski na wyjeździe . Nie ma wagi, wszyscy patrzą jak na dziwaczkę gdy z obłędem w oczach szukasz w sklepie ciecierzycy . No i te komentarze: "chcesz schudnąć, a tyle jesz?". Kochana rodzinka :)
Wklejam wczorajszy trening:




Uginanie nóg mam regres - bo była zupełnie inna maszyna - taka, na której jest większy zakres ruchu.
Śmiesznie było na tej siłowni, byłam tam pierwszy raz - jak wspomniałam jestem w innym mieście obecnie - no i Pani z recepcji chciała mnie oprowadzić. Prowadzi mnie do steperów, a ja uparcie wypytuję o sztangi i wyciągi . W końcu pyta mnie :"A co, dzisiaj Pani będzie robić plecy? " . A ja jej na to: "Nie, ja robię FBW!" O - taka jestem obyta
Jutro kończę ten trening - robię ostatni raz 3x8.
I tu pytanie do Agak, lub innej mądrej Lady - co potem??
Jaki trening mam robić?


Zmieniony przez - cichoszka w dniu 2012-05-01 10:56:36
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Agueda / redukcja

Następny temat

prosze o pomoc w cwiczeniach!!

forma lato