Szacuny
3
Napisanych postów
259
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
1941
He i moze zrezygnujcie z tytułów Pan prosze Pana itd. zrobi sie luzniej i atmosfera zrobi sie luzniejsza forum to taki specyficzne miejsce gdzie zacieraja sie granice wiekowe tu kazdy jest rowny.
Pozdrawiam
Szacuny
11150
Napisanych postów
51601
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
czesc widze ze mamy tu dwóch specjalistów więc moze któryś odpowie mi na nurtujące mnie pytanie: Jak podczas operacji w dalekim terenie żołnierze kontaktują się z dowódcą? W filmach to zawsze jakiś jeden gościu lata z taką radiostacją ale czy tak jest w rzeczywistości? A co jak on zginie i pozostali żołnierze np. w czasie ucieczki nie bedą mogli odzyskać tej radiostacji czy wtedy sa oni pozbawieni łączności z dowództwem???
Szacuny
3
Napisanych postów
259
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
1941
Jesli chodzi o te najlepsze jednostki to kazdy ma indywidualny mikrofon ze słuchawka i w ten sposb sie porozumiewaja miedzy soba ale jeden z nich ma wieksza radiostacje do komunikacji z baza lub wyzszym dowódcą ktory np nie jest w terenie chyba tak to jest.
Pozdrawiam
Szacuny
11150
Napisanych postów
51601
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
No też mi się tak wydaje no ale tak jak napisałem że bardzo łatwo o wypadek że np. żołnierz z radiostacją zginie reszta jest powiedzmy pod obstrzałem i muszą uciekać zostawiając radiostację i co wtedy są odcięci od dowództwa?????????
Szacuny
10
Napisanych postów
2201
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
15791
Poza tym nie przeceniaj konieczności posiadania radiostacji.
Muszą umieć radzic sobie bez niej.
Np. W Afganistanie, w jakiejś dolinie w czasie np. burzy łącznośc radiowa nie funkcjonuje rewelacyjnie, bez stosowania samolotów czy śmigłowców z retransmiterami nawet w normalnych warunkach jest z nią kiepsko.
Szacuny
11150
Napisanych postów
51601
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Witam
Jak widze, nastapilo starcie na ringu :) Jestem ciekaw co z tego wyjdzie czy kolejna przepychanka, a moze sie czegos konkrentnego w koncu dowiem. Bo jak narazie widze panowie sie tylko przerzucaja sloganami. Nie mam zamiaru nikogo obrazic ale moze wyjasnicie jako eksperci stawiane w poprzednich postach watki.