Co mnie nie zabije to mnie wzmocni.
...
Napisał(a)
Teraz rozumiem już co miałeś na myśli. No cóż...dzięki wszystkim za rady i wypowiedzi, życzcie mi szczęścia :)
...
Napisał(a)
Stały, systematyczny, ukierunkowany trening pod okiem wykwalifikowanych trenerów to recepta na osigniecie celu.Daj sobie czasu, bądź cierpliwy akin reszta sama przyjdzie.
...
Napisał(a)
Witam ponownie, moje kolejne pytania być może nie pasują do nazwy tematu, lecz patrząc na "bałagan" na forum (bez obrazy dla moderatorów, chodzi mi o OGROM tematów, w których internauta może się pogubić.Otóż miałem kolejny sparing z owym człowieczkiem, który uderzał samymi cepami obijając mi uszy i tył głowy, zupełnie nie trafiając w twarz. Również dałem się ponieść emocjom uderzając "cepy" lecz nie rzadko wypuszczałem proste i sierpy(Moim zdaniem to JUŻ JEST postęp, zważywszy na to, że wcześniej gdy ktoś mnie zaczepiał uderzałem tzw. "wiatrakiem"), które pięknie trafiały go w twarzyczkę. Oczywiście chłopaczyna opowiada teraz wszystkim znajomym, że trenuje kich boxing a przyjąłem z 100 cepów, ja jednak olewam to, bo WIEM, że wreszcie staram się panowac nad agresją i potrafię wyprowadzać w walce poprawne ciosy, które przeciwnik odczuwa. Jednak panie i panowie mam kolejny problem, a raczej pytanie. Na urodziny uzbierała mi się bardzo ładna sumka 230 zł, które wyjątkowo zamiast na książki chciałbym przeznaczyć na trening. Zastanawiam się nad kupnem worka/gruszki i ćwiczyć na nich w dni między treningami (Pon, śro, Pią, niedziela) Co o tym pomyśle sądzicie? Wychodzę z założenia, że "Nie ma lipy" I wciąż trzeba się doskonalić, lecz może zamiast domowego treningu uderzanego, rozpocząć trening siłowy? Będę wdzięczny za wszystkie porady.
Co mnie nie zabije to mnie wzmocni.
...
Napisał(a)
Na tym etapie worek i gruszka nie mają sensu. Za mały staż pewnie nawet z techniką porządnie kulejesz to się tylko nabawisz tego co nie potrzeba. Trening siłowy może i miałby jakaś rację bytu ewentualnie kondycyjny ale dopiero co zaczynasz więc nie ma sensu rzucać się na zbyt wiele. Chyba z miesiąc dopiero trenujesz? Ile masz treningów w tygodniu?
Zmieniony przez - not4you w dniu 2012-04-07 22:32:00
Zmieniony przez - not4you w dniu 2012-04-07 22:32:00
...
Napisał(a)
miałem kolejny sparing z owym człowieczkiem, który uderzał samymi cepami obijając mi uszy i tył głowy, zupełnie nie trafiając w twarz.
Taki ktoś nie nadaje się na sparing z powodu braków w technice, ogólnego poziomu umiejętności lub braku poszanowania dla reguł. Sparowanie z kimś takim zagraża twojemu zdrowiu.
Na ringu by został od razu zdyskwalifikowany za faule.
Ps. Mogło być też tak, że ty sam faulowałeś zbytnio pochylając głowę.
Zmieniony przez - Frosti w dniu 2012-04-07 23:08:32
Taki ktoś nie nadaje się na sparing z powodu braków w technice, ogólnego poziomu umiejętności lub braku poszanowania dla reguł. Sparowanie z kimś takim zagraża twojemu zdrowiu.
Na ringu by został od razu zdyskwalifikowany za faule.
Ps. Mogło być też tak, że ty sam faulowałeś zbytnio pochylając głowę.
Zmieniony przez - Frosti w dniu 2012-04-07 23:08:32
...
Napisał(a)
Ok, ok rozumiem. Postawię na kondycję, rzecz jasna biegi+(?) No właśnie...co można dodać do nudnego biegania? Może skakankę? Czytałem, że skakanka nie tylko poprawia kondycję, ale również koordynację i szybkość ruchów. Może właśnie postawić na zakup skakanki? Przy okazji zrzuciłbym parę kilo, co odbije się na szybkości ;)
Co mnie nie zabije to mnie wzmocni.
...
Napisał(a)
Bieganie wcale nie jest takie nudne zawsze można to urozmaicić bieganiem interwałów.
Poprzedni temat
[ART] Jak zapobiegać kontuzjom
Następny temat
SW po kilku latach siłowni- Jak to ze sobą pogodzić?? :/
Polecane artykuły