Każde ćwiczenie - 2 serie x15 powtórzeń
1. Rozpiętki ze sztangielkami na ławce poziomej (sztangielka 2kg)
2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce poziomej (sztangielka 5,5kg)
3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem (obciążenie 18 kg)
4. Wyciskanie sztangielek siedząc (sztangielka 2kg)
5. Prostowanie tułowia na ławeczce
6. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne) (sztangielka 5,5kg)
7. Prostowanie ramion na wyciągu (obciążenie 10kg)
8. Przysiady ze sztangą (w pierwszej serii 8kg; w drugiej serii 10kg)
9. Wejścia na ławkę (naprzemiennie) (sztangielka 2kg)
10. Wspięcia na palce siedząc lub stojąc (odpuściłam sobie)
Do tego po każdym treningu 30 min na orbitreku. (odpuściłam sobie, ponieważ było późno a sprzęcior trochę skrzypi. Nie chciałam domowników wkurzyć. Postaram się nadrobić jutro.)
Jakby coś było niejasne proszę pisać. Po treningu czuje się ok. Proszę o krytykę i w razie czego propozycje zmian. Z góry dziękuję.
Jedzonko:
+brokuły, sałata, rukola, pomidor.
Nie za specjalnie mi to dzisiaj wyszło. Obiecuję poprawę. Kakao pożegnalne, postanowiłam dokończyć mleko. I przyznam że byłam w Mc z moją połówką, ale tylko kawka z mlekiem, bez cukru i słodzika była!
Nadal nie wiem jak rozłożyć B/T/W i jak dobrać sobie górną granicę zapotrzebowania Z kalkulatora wychodzi mi ok. 1700, ale mam wrażenie, że to za dużo.
Dobranoc! Uciekam spać.
Zmieniony przez - nonanomum w dniu 2012-03-25 01:22:59
http://www.sfd.pl/new_lifestyle_by_nonanomum-t847302.html
mój pierwszy dziennik ;)