Ardenka/zredukujcie mnie

Ja smażyłam przez 10 min (?), a później dusiłam przez kolejne 10. I było niezjadliwe ;p

Hej Kochana Wołowinę - steka polecam spróbować tzw." medium" ewentualnie "medium to rare". Smakuje o wiele lepiej niż dobrze wysmażony, może ci się na początek wydawać dziwne jeść różowe mięso, ale jak poczujesz różnice, to nigdy więcej nie zjesz gumowego steka
"well done"

podaję ci przepis na steka

Filet z wołowiny wyjąć z lodówki na minimum 10 minut przed smażeniem. Obsypać solą oraz pieprzem, wysmarować oliwą steka. Włożyć na dobrze rozgrzaną patelnię z grubym dnem i smażyć filet przez 4 minuty z jednej strony, przewrócić na drugą stronę i smażyć przez kolejne 4 minuty, aby uzyskać średnio wysmażony stek (różowe mięso w środku). Aby mięso było dobrze wysmażone, steka smażyć po 5 minut z każdej strony. A i zapominałam kup tylko dobre mięso, bo to też wpływa na smak samego steka

Co do innych inspiracji to polecam po prostu zrazy wołowe;- )tatar, albo bitki

powodzenia! 3mam qciuki za redukcję

fajnie, że wróciłaś tylko co w tej diecie robi baton i rogalik?
Ty powinnaś ogrniczyć wszystko co słodkie. Jeden mały owoc jako dodatek do posiłku opartego o białko i tłuszcze jest ok, ale banan + zurawina to za dużo węgli prostych. Przy Twoim rozkładzie tłuszczu w organizmie (brzuch) nie możesz jeść węgli prostych, lepiej złozone, mało przetworzone: kasze (nie kuskus i manna), ryż np. brązowy, soczewice, quinoa

Przyciąganie drązka wyciągu górnego rób do klatki (szeroko nachwytem) a nie do karku.
Tak samo na maszynie do podciagania podciągaj się do klatki, nie karku

i walcz o ciężary, w najgorszym razie zrobisz 2 pow mniej

Śliczne dzięki za wskazówki. O ile jeszcze zdecyduję się kiedykolwiek na zakup wołowiny w kawałku, przetestuję. Ostatecznie wrzuciłam wczoraj te 600g do termomixa i poszatkowałam. Dodałam cebulę i zmielone otręby pszenne i zrobiłam pulpety. Podusiłam 30 min i... dalej mięso jest niezjadliwe Jutro zrobię trzecie i ostatnie podejście. Spróbuję wykombinować jakiś sos (podpowiedzi z czego by było zdrowo?) i podusić w tym sosie.

A poniżej moje mierzenie oraz miska.
Waga poszła w dół, ale wymiary stoją, więc wnioskuję, że zeszła mi po prostu woda.

Agak, dzięki za porady. Ten batonik i rogalik, to mój grzech. Tak poza tym, to trzymam się zasad. Rozumiem, że banan i żurawina w jednym posiłku, to za dużo, ale w dwóch różnych posiłkach jednego dnia mogą występować? Węgle dostarczam ostatnio z kaszy gryczanej - moje odkrycie :) Raz, że szybciej się gotuje niż ryż brązowy, a dwa, że smaczniejsza. Kasza gryczana jest chyba ok?

Ok, ćwiczenia zmienię według Twoich wskazówek. Tylko z ciekawości zapytam, a jaka jest różnica między przyciąganiem do karku i do klatki? Wydawało mi się, że przyciąganie do karku intensywniej działa na plecy... a sama widziałaś moje plecy. Przyda im się trochę ruchu ;)

ja bym się pozbyła i banana i żurawiny.. za duzo cukru. A ta tortilla to z czego się składa? to jakies wysoko przetworzone węgle połączone z dziwnymi tłuszczami?

Spadki masz niewielkie, wyczyść miskę, przyłóż się do treningów i będzie lepiej

do klatki też jest na plecy, tylko mniej kontuzjogenna wersja niż do karku

Ja mogę podpowiedzieć tyle że żadnej ameryki nie odkryję. Mocno podsmażam mięso, potem dodaję cebulę, też lekko podsmażam. Ona się fajnie rozpadnie i postanie taki ala sosik. Dodaję jak mam pieczarki i paprykę, tylko paprykę bardziej pod koniec. I nie zagęszczam żadną mąką tylko tak zjadam. Wody też nie daję masakrycznej ilości. Tak żeby się nie przypaliło a sosik został.

Agak, zasmuciłaś mnie tym bananem i żurawiną. O bananie czytałam, że dobrze zjeść go do pół godz po treningu, dlatego był w mojej misce w każdy DT. A żurawina... myślałam, że jest dozwolona. Dopiero co kupiłam całe opakowanie :( I tak fajnie mi podchodziła do twarożka.
Banany dojem, skoro kupiłam a żurawina poleży i poczeka na lepsze czasy w takim razie.

roksanna, no właśnie. A ja się zastanawiam, czy mogę i zagęszczać sos mąką pszenną typ 2000. Łyżeczka, dwie - zaszkodzą?

Moja dzisiejsza miska i trening. Udało mi się zrobić progress prawie w każdym ćwiczeniu. Wyjątek stanowi unoszenie sztangielek bokiem w górę, tutaj jestem straszny leszczak i już druga seria 3kg sztangielkami zaczyna być wyzwaniem

A tu widze dyskusje o wołowinie Mam wołowine w zamrażarce i teraz już wiem co nią zrobic i żeby kapeć nie wyszedł
ardenka mąka pszenna to raczej nie, no chyba że pełnoziarnista..
Ogólnie ładna miska