Słodziki, aspartam

Tak jak napisałem, do wszelkich badań podchodzę z pewnym dystansem, aczkolwiek szersza wiedza jeszcze nikomu nie zaszkodziła.
Ze szczególnym dystansem podchodzę jednak do badań na szczurach czy zwierzętach, co by nie mówić ich układ fizjologiczny nie jest do końca taki sam jak ludzki, a to robi różnicę.
Ja wyznaję zasadę: " Wszystko jest dla ludzi, tylko w odpowiednim czasie i w odpowiednich ilościach".

Ja też ten przepis jak można.

MiechoSS

Tak jak napisałem, do wszelkich badań podchodzę z pewnym dystansem, aczkolwiek szersza wiedza jeszcze nikomu nie zaszkodziła.

Ja do tych badan nie podchodze z dystansem bo ktos w koncu zamiast bic piane zebral w jednym miejscu wszystko co jest na aspartam. Przyjzalem sie temu. I tak jak pisalem. Okazuje sie ze to burza w szkalnce wody.
Teraz kolejne akurat czytalem.. w ktorym ni z d... ni z pieruchy pada stwierdzenie ze trzeba przyjzec sie aspartamowi jako mozliwemu czynnikowi ryzyka.
Itd itp. Mowiac krotko nic. A trzeba wziasc pod uwage ze to tylko wyselekcjonowane badania. Wszystkich badan jest kilka lub kilkanascie razy wiecej i w nich jest jazna konlkluzja :"nie stwierdzono korelacji aspartamu z chorobami". Jakby ktos tysiac badan na szkodliwosc marchewki zrobil to by tez pewno kilkanascie wyszlo ze sa jakies tam podejzenia. Potem by mozna bylo te kilkanascie zebrac w jednym miejscu i straszyc.

W tym linku smieszne sa badania ktore dowodza ze aspartram w napojach zwieksza otylosc bo wtedy ludzie wiecej jedza cuktrow gdzie indziej. heh
Czyli ze to aspartam winny temu ze ludzie sa lakomi i maja slaba wole. To tak jakby ktos dowodzil ze wszelkie diety sa zle bo wiekszosc ludzi potem je rzuca i sobie odbija jedzac dwa razy tyle i maja efekt jojo.
Na dalsze "DOWODY" straszliwego dzialania aspartamu na razie nie mam sily ale przestudiuje jeszcze. Moze we koncu cos tam bedzie interesujacego.

Ostatnio oglądałem ten film na Planete:
LINK

polecam, jest w nim w dosyć przekonujący sposób podważona wiarygodnosć EFSA w kwestii aspartamu; m.in. poprzez wykazanie zalezności finansowych członków EFSA z producentami aspartamu oraz koncernu coca cola; są też przedstawione wyniki badań niezależnego laboratorium wykazujące rakotwórcze działanie aspartamu w doświadczeniach ze szczurami.

Nic nie jest do końca jednoznaczne; o tym trzeba pamiętać, nie można się dac zwariować w każda stronę; jednak przyznam że ten materiał dał mi do myślenia

a ja widzialem film Moora w ktorym w ktorym zanim usa weszlo do iraku to byla tam sielanka i iracki chlopczyk wesolo puszczal sobie beztrosko latawiec.

dlaczego wszystkie spiskowe teorie zaczynaja sie od "widzialem film"
Widzialem film o WTC, widzialem film o ufo, widzialem film o GMO, widzialem film o ... tak latwo zmanipulowac ludzmi.

Zmieniony przez - bimbam73 w dniu 2012-03-26 12:48:55

Aspartam jest szkodliwy! Często obrońcy aspartamu używają takiego argumentu: "Ale pijąc sok pomidorowy dostarczamy 6 razy więcej metanolu niż tą samą ilość jakiegoś płynu słodzoną aspartamem". Tak to prawda, ale jest jeszcze coś o czym inni ludzie nie wiedzą:

Pijąc taki sok pomidorowy dostarczamy do organizmu taką samą ilość metanolu i etanolu-który jak wiadomo działa neutralizująco na metanol. Dodatkowo w soku są zawarte enzymy, które rozkładają metanol.

Zmieniony przez - Caffeine1 w dniu 2012-03-27 19:51:59

Caffeine1

Aspartam jest szkodliwy! Często obrońcy aspartamu używają takiego argumentu: "Ale pijąc sok pomidorowy dostarczamy 6 razy więcej metanolu

A masz jakieś badania które potwierdziają twoją teze? Skąd w ogóle pochodzi źródło tej informacji? Nie chciałbym być sarkastyczny ale...

Zmieniony przez - kiryl4 w dniu 2012-03-28 09:52:56

Masz tutaj kilka filmików. Oczywiście naukowcy się powołują na badania w jakiejś części.



















Z aspartamem musi być coś nie tak, skoro jest tyle kontrowersji na jego temat. Jestem chemikiem znam się na reakcjach jakie zachodzą w organizmie. Oczywiście możesz sobie jeść, przecież nie zabraniam Ci.

Caffeine1

Z aspartamem musi być coś nie tak, skoro jest tyle kontrowersji na jego temat. Jestem chemikiem znam się na reakcjach jakie zachodzą w organizmie. Oczywiście możesz sobie jeść, przecież nie zabraniam Ci.

Jest cos nie tak. Bo w jednej duzej coli jest 1/5 kg cukru. I to jest nie tak ze cukrownie nie zarabiaja.
Ty mozesz sie truc cukrem tez ci nie zabraniam .Albo mozesz sobie odmawiac slodkiego pomimo ze jest opcja- tez twoje prawo.

bimbam73

a ja widzialem film Moora ...

1. Moore to pajac którego nie zestawiałbym z prawdziwymi dokumentalistami; dziennikarzami śledczymi - de facto to właśnie francuzi ciekawie pokazali na czym polega działalność Moora

2. Ja wyraźnie napisałem - nic nie jest do końca jednoznaczne; inaczej mówiąc nie dajmy się zwariować; nie mozna bezkrytycznie przyjmować jakiejś informacji; nie mozna też wszędzie węszyć spiskowych teorii - nie jestem ortodoksem który wierzy we wszystko co zobaczy

3. Dlaczego uznaję że wymieniony przeze mnie dokument za w miarę wiarygodny? Ponieważ nie był to filmik jednego lobby przeciwko innemu; to dokument który próbował odpowiedzieć na pytanie dlaczego w coraz bardziej uświadomionych społeczeństwach coraz bardziej rośnie ilość zachorowań na nowotwory; z jednej strony żyjemy coraz zdrowiej, z coraz większą świadomością dbania o zdrowie; uprawiamy sport; unikamy używek (statystycznie), mamy coraz większe możliwości diagnostyki medycznej a jednak chorujemy coraz częściej
odpowiedzią którą mnie przekonuje jest właśnie problem pożywienia, aspartam to tylko część problemu, większym moim zdaniem (i też pokazanym w w/w filmie) jest wszechobecny plastik

4. dla mnie osobiście kwestia aspartamu to żaden problem; nie piję nic poza wodą mineralną, uważam że napoje słodzone mają wystarczająco dużo innego syfu w sobie
z drugiej strony - woda która piję w dużych ilościach jest przechowywana w butelkach plastikowych

dlatego: nie dajmy się zwariować;
a w kwestii aspartamu: mnie przekonały argumenty niezależnych badań, a przede wszystkim przemówiły do mnie argumenty - a raczej ich brak - członków EFSA i ich finansowe powiązania z koncernami typu coca-cola

ufff ale się rozpisałem - komuś chciało się to przeczytać?