Otóż jak widzimy w opisie badania:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22205311
Postanowiono poświęcić wysiłek na to by zbadać wpływ napojów słodzonych (konkretnie zwykła Coca Cola), razem z mlekiem, wodą i diet Cola (z aspartamem), na ogólną masę ciała i ilość tłuszczu, stan zdrowia, serca, wątroby itd. Badanie trwało aż sześć miesięcy, więc chociaż tyle, że przyjrzano się sprawie przez dłuższy okres czasu. Tyle tylko, że grupa testowanych 47 osób (tyle ukończyło z 60) została podzielona na cztery grupy i każda z nich piła jeden litr zadanego napoju dziennie. Więc trzeba wziąć poprawkę na to, że nie powtarzano badania na różnych grupach ludzi.
Naturalnie pogorszyło się wiele wskaźników:
Należy jednak zwrócić uwagę, że o ile masa ciała jako taka się nie zmieniła w grupie pijącej normalną colę vs pozostałe grupy, to pozostałe badane wskaźniki wypadły już dość fatalnie na tle reszty grup. Zaobserwowano również wyraźne zmiany jeśli chodzi o zmiany ciśnienia krwi, poniżej widać zmiany procentowe w stosunku ciśnienia bazowego (sprzed badania) dla ciśnienia skurczowego i rozkurczowego:
Dodam też, że osoby pijące normalna colę i mleko, pomimo picia po litr dziennie tych napojów, nie odstawały od reszty z punktu widzenia spożycia kalorycznego. Na podstawie analiz było widać, że ludzie pijąc zwykłą colę/mleko, spożywali odpowiednio mniej kalorii z pozostałych produktów. W przeciwnym razie masa ciała, zwłaszcza grupy z colą, zwiększyła by się po 6 miesiącach dużo bardziej niż o nieco ponad 1kg (możnaby oszacować, że byłoby to do 7-8 kg). Mam tylko nadzieję, że ktoś kiedyś gdzieś nie wyciągnie tego badania na dowód tego, że fruktoza pogarsza stan zdrowia, wpływa na problemy z sercem i metabolizmem i ogólnie zabija. No bo w końcu normalna cola zawiera HFCS... ale przecież nie o to w tym badaniu chodziło.
Ostatecznie można zastanowić się po co takie badanie robiono przez pół roku by dojść do wniosków oczywistych do przewidzenia. No ale z drugiej strony, jeśli ktoś miał wątpliwości , że picie zwykłej Coli nie jest dobrym rozwiązaniem, to teraz ma czarno na białym co się może wydarzyć. I to tylko przez pół roku.