USAIN BOLT - sylwetka i wiadomości

Najszybszego człowieka globu niebawem będziemy mogli oglądać tuż za Polską granicą, a mianowicie w Ostrawie. Usain Bolt 25 maja weźmie udział w prestiżowym mitingu "Złote Kolce".
- Jestem bardzo zadowolony, że po raz kolejny dostałem zaproszenie do Ostrawy. Uwielbiam tam biegać, na trybunach zawsze jest komplet publiczności, która bardzo żywo reaguje. Bieżnia jest bardzo dobra, a stadion przyjemnie położony - powiedział trzykrotny mistrz olimpijski z Pekinu.

Wiadomo już, że pojawi się również w cyklu Diamentowej Ligi - 31 maja w Rzymie i 7 czerwca w Oslo. Potem wróci do kraju, by wziąć udział w eliminacjach olimpijskich. Przed rokiem pięciokrotny mistrz świata zwyciężył w Ostrawie z wynikiem 9,91.

Bolt zapowiedział również, że w igrzyskach w Londynie chciałby wystąpić indywidualnie na 100 i 200 oraz w dwóch sztafetach 4x100 i 4x400 m.

- Trening przebiega zgodnie z planem. Nic mnie nie boli, więc nie widzę w tej chwili żadnych przeszkód. Czekam już na starty - dodał Jamajczyk.

Jamajczycy Usain Bolt i Asafa Powell będą głównymi gwiazdami zawodów 7 czerwca w Oslo. Który okaże się lepszy?
"Ci dwaj zawodnicy to osobistości doskonale znane i kojarzone ze sportem, będziemy dumni jeśli pojawią się w Oslo w roku olimpijskim." – powiedział Steinar Hoen, dyrektor zawodów Bislett Games. Niegdyś doskonały skoczek wzwyż.

Usain Bolt to trzykrotny mistrz olimpijski z Pekinu oraz rekordzista świata na 100, 200 oraz sztefecie 4x100. Jak już wcześniej ustalono obu zawodników zobaczymy też podczas zawodów Diamentowej Ligi w Rzymie 31 maja.

Usain Bolt, najszybszy człowiek świata, może przebiec dystans 100 metrów w 9.40s podczas tegorocznych Igrzysk Olimpijskich!

Sebastian Coe zapytany o możliwości Jamajczyka dotyczące pobicia rekordu świata podczas Igrzysk Olimpijskich stwierdził, że wszystko jest możliwe, w zależności od psychiki i umiejętności zawodnika. Dodatkowym bodźcem motywującym powinien być start z Yohanem Blakiem i Tysonem Gayem.

Coe zwrócił też uwagę na kwestię dopingu i dodał, że podczas tegorocznych igrzysk nie będzie miejsca na tego typu ekscesy. Coe ma zamiar dostosować się jednak do decyzji WADA (World Anti-Doping Agency), która jest sprzeczna z decyzją BOA (British Olympic Association) i mówi, że do zawodów może być dopuszczony, zawieszony dożywotnio (przez BOA), sprinter Dwain Chambers.

Ceny biletów na bieg finałowy tegorocznych igrzysk dochodzą do 750 funtów. Część z nich jednak (2/3) jest bardzo przystępna cenowo i wynosi około 50 funtów lub mniej. Ważną informacją jest też fakt, że sponsorzy w posiadaniu mają zaledwie 8% biletów.

Źródło: Reuters

smieszne to jest, i tak wiadomo ze kazdy z nich bierze...wiedza oczywiscie oni, wiedza trenerzy, kibice, wiedza nawet specjalisci z wada tylko nie moga tego udowodnic. Ale przynajmniej jest fair bo wszyscy biora

pewnie tak jak podobnie Marion Jones zostala przylapana... zobaczymy za kilka lat ;)

Biorą, czy też nie, nie zmienia to faktu, że wkładają w to wszystko masę pracy. Granica pomiędzy legalną farmakologią, a dopingiem staje się coraz bardziej zatarta. Coś, co dziś jest legalne jutro może zostać nazwane dopingiem.

Usain Bolt pokonany! Nie przez Yohana Blake’a, Tysona Gaya, ani Asafę Powella. Pogromcą trzykrotnego mistrza olimpijskiego okazał się… książę Harry.

Najmłodszy z Windsorów pojawił się w Kingston z okazji tournee po Karaibach, zorganizowanego w ramach sześćdziesięciolecia panowania królowej Elżbiety II. Z Boltem ścigał się na dystansie 20 metrów. Popełnił wprawdzie falstart, ale bieg puszczono. Na mecie rekordzista świata, który biegł spacerowym tempem, zażądał rewanżu.

- Oszukiwał. Powiedziałem, że zrobimy rewanż w Londynie, a Harry na to, że będzie zajęty – mówił Jamajczyk po wyścigu.

Bolt dodał, że dobrze się bawił i miło będzie wspominać rywalizację z członkiem królewskiego rodu.

- Jest cool, bardzo konkretny. Gdy spotyka się dygnitarzy, jest obawa, że mogą być jakieś problemy, ale on chciał się tylko zabawić – to zaszczyt i przyjemność go poznać. I musi trochę popracować – wciąż jestem najszybszym człowiekiem na świecie – stwierdził.





zródło: http://treningbiegacza.pl/swiat-la/wokol-sportu/item/558-przegrany-pojedynek-usaina-bolta 

Jamajski sprinter Usain Bolt w Londynie będzie bronić trzech złotych medali olimpijskich - na 100, 200 i 4x100 m. Rekordzista świata na wszystkich tych dystansach przyznał, że cztery lata czekał na ten sezon i ma zamiar zrobić prawdziwe show.

- Przez ostatnie cztery lata robiłem wszystko, by cieszyć się z nadchodzącego lata. Zamierzam wykorzystać każdy moment, by w pełni delektować się pojedynczymi chwilami. Kibicom sprawię show, którego jeszcze nie doświadczyli - zapowiedział Bolt.

Dla 25-letniego zawodnika, jak dla wszystkich sportowców, najważniejszy będzie występ w igrzyskach.

- To będzie dla mnie duża rzecz. Nie mogę się już doczekać aż stanę w blokach na Stadionie Olimpijskim. Tym bardziej, że będę prawie u siebie. W Londynie mieszka mnóstwo Jamajczyków, chcę sprawić, by byli dumni ze mnie i oszaleli z radości - dodał.

Finał 100 m, który odbędzie się 5 sierpnia, cieszy się największym zainteresowaniem wśród kibiców. Zapotrzebowanie na bilet zgłosiło ponad milion osób z całego świata.

Na pytanie, czy jest w stanie właśnie w Londynie poprawić należący do niego rekord świata na 100 m - 9,58, tylko się uśmiechnął i powiedział: - Wszystko jest możliwe. Dla mnie bardzo ważne jest, że ludzie we mnie wierzą. Każdego dnia wychodzę na trening i robię, co w mojej mocy, by być najlepszym. Nikt jednak nie jest w stanie przewidzieć, co się stanie.

Bolt chwali sobie również współpracę z trenerem Glenem Millsem. - Co poniedziałek siadamy i ustalamy, na czym w tym tygodniu się skupiamy. Mam jeszcze tyle rzeczy do poprawienia, że wiem, iż mogę biegać szybciej. Każdego dnia staję się lepszym sprinterem i to sprawia, że mam ochotę to robić. Jestem szczęściarzem, bo pracuję z najlepszym szkoleniowcem na świecie - zaznaczył pięciokrotny mistrz świata.

Igrzyska w Londynie rozpoczną się 27 lipca i potrwają do 12 sierpnia.

Tylko żeby się któryś z biegów nie skończył tak jak setka w Daegu