Kociszcze- koniec wykrętów!

To jest, o ile wiem, niedaleko Radomia.

Dziewczyny przetrwałam płukanie, dziś ostatni dzień

Pomierzyłam się dziś rano, ze względu na perspektywę w stawania w nocy z niedzieli na poniedziałek o 2.00

waga 70,7 + 0,5
biodra 102 -1
opona 94 -1
talia 79 +1
biust 94 -1

Nic nie rozumiem z tego swojego organizmu, przy poprzednich pomiarach w talii przybyło mi 5 cm, teraz, po płukaniu jeszcze jeden?!

gratuluje wytrwalosci

no nieco dziwnie wyglada ten +1 cm - moze to blad pomairu , ale w pozostalych pomiarach widac fajne spadki

Może mimo wszystko jakoś wodę łapiesz w tym miejscu? Ale inne wymiary na minusie, super. W tym tygodniu pewnie jeszcze poleci.

Dziewczyny, dzięki za wsparcie, poczekam, co Obli powie. Kaszmirka- gotuj zupkę lepsza jest w wersji pikantnej.

No gratuluję wytrwałości
Rzeczywiście dziwny ten 1cm, może to reakcja na dużą ilość czosnku, wzdęcie czy cuś

Kocia gotuje zupke ale fasolowa dla malza na te dni coby nie padl z glodu a ta dla mnie bede jutro z rana mowisz ze pikantna lepsza? to dobrze mam akurat jedna swieza chilli w lodowce
Kurde a czuje sie tak jakbym na jakis miesieczny oboz glodowkowy sie wybierala ale to pewnie wyniki czytania Waszych opisow

No to jednak nie jest to puchnięcie estrogenowe to pierwszy wnosek, drugi .. czy aby nie jestes pewna ze masz wszytsko ok z jelitami, zakładam ze dobrze mierzysz, serio tak ci brzuch wywaliło, 6cm to nie daje sie nie zauwazyć i jest bardzo dziwne

Wszystko jest ok, układ pokarmowy zawsze miałam jak struś, żadnych problemów

A może ktoś Ci się w brzuchu zagnieździł :)
Gratuluję dotrwania do końca